niedziela, 8 grudnia, 2024

Śladami Bojków w Bieszczadach

0
Śladami Bojków w Bieszczadach
Udostępnij:

Archiwalne zdjęcia ukazujące codzienne życie Bojków, rodzaje strojów i znaczenie haftów bojkowskich, opowieści o ich zwyczajach religijnych, ślubnych, chrzestnych i pogrzebowych, złożyły się na 75. Studnię Kulturalną JDK, której gościem była Jolanta Jarecka. Spotkanie, które spotkało się z dużym zainteresowaniem jaślan, odbyło się w piątek, 20 lutego br. w Jasielskim Domu Kultury.

Podróż po Bojkowszczyźnie rozpoczynamy pod hasłem: „Zza niji hory”. Bieszczady to teren gdzie stykają się różne grupy etniczne. Bojkowie byli góralami ruskimi. Posługiwali się dialektem języka Rusińskiego. Uważa się, że nazwa „Bojko” pochodzi od słowa „boj” oznaczającego „woła”, odwołująca się do ich działalności jako pasterzy i handlarzy wołów – powitała przybyłych autorka prelekcji. Gość studni przybliżyła także różnice językowe, religijne, kulturowe i w strojach górali ruskich – Łemków, Hucułów i Bojków.

Bojkowie pod względem religijnym należeli głównie do kościoła grekokatolickiego. Przyjmuje się, że Bojkowszczyzna to obszar położony na północnych oraz południowych stokach Karpat, czyli od wysokiego działu w Bieszczadach do doliny rzeki Łomnicy w Gorganach – mówiła gość studni. Jolanta Jarecka przybliżyła również historię przesiedleń Bojków w latach 1944 – 1946 oraz w ramach Akcji „Wisła”. – Akcja „Wisła” to nie tylko wysiedlenie wsi, ale również jej zniszczenie. Cerkwi, tartaków, młynów czy domów. Często wsie podpalali sami mieszkańcy, aby ich dobytek nie wpadł w niepowołane ręce. Mieszkańcy gór zostali wysiedleni albo na ziemie odzyskane, albo – w przypadku ZSRR – głównie na stepy południowej Ukrainy, gdzie nie mogli się zupełnie odnaleźć. Niewielkiej części z nich udało się wrócić w Bieszczady – podkreśla Jarecka.

Bojkowie interesowali się medycyną naturalną, doskonale orientowali się w zastosowaniu ziół, korzystali również z usług znachorów. Parali się szewstwem, młynarstwem, kowalstwem. Tkactwem zajmowały się kobiety, szczególnie w okresie zimowym, kiedy nie było obowiązków związanych z uprawą roli. Haftowano głównie haftem krzyżykowym. Dominowały wzory geometryczne. Najwięcej było haftów w kolorach czerwono – czerwone, czerwono – czarne, czerwono – błękitne, ale zdarzały się również hafty wielobarwne.

Gość studni kulturalnej podczas prelekcji przedstawiła stroje charakterystyczne dla tej grupy etnicznej oraz zasady budowy, wnętrza i wyposażenie chat bojkowskich.

Bojkowie zakładali swe osady w dolinach rzek i potoków. Gdzie był łatwy dostęp do wody i dojazd. Stosowano zabudowę łańcuchową, a domy ciągnęły się nawet przez kilka kilometrów – dodaje Jarecka.

Wieczór zakończyła degustacja różnych gatunków herbat, m.in. z czarnego bzu, malin, suszonych jabłek i kwiatowych.

pch (JDK)