Hałda śmieci zalega na cmentarzu parafialnym w Trzcinicy. Przyjedźcie i zobaczcie jak to okropnie wygląda – zaalarmował naszą redakcję czytelnik.
Faktycznie sterta zalegających śmieci jest spora. Są tam pozostałości po wieńcach, szklane znicze, plastikowe wkłady do zniczy, sztuczne kwiaty i nie wiadomo co jeszcze. Widać, że śmieci zalegają tu od dawna. Na tablicy informacyjnej przy wejściu na cmentarz w punkcie siódmym jest napisane „Śmieci wysypywać tylko do pojemników”. Tylko, że pojemników na cmentarzu nie ma. Za to jest wielka hałda śmieci i do tego tuż koło grobów.
Kto je wyrzuca? – Tak się u nas przyjęło, że trzeba śmieci zabierać ze sobą. Niestety nie wszyscy tak robią i wyrzucają wszystko w jedno miejsce. Wygląda to okropnie, śmierdzi. Zarządzający cmentarzem powinni coś z tym zrobić, to nie świadczy dobrze o parafii, ale też o odwiedzających cmentarz. Skoro wcześniej jakoś śmieci były usuwane z cmentarza, to dlaczego teraz nie można? – mówił mieszkaniec Trzcinicy, który prosił o zachowanie anonimowości. Jego zdaniem śmieci na cmentarzu śmieci, leżą w tym miejscu od listopada zeszłego roku.
– Na cmentarzach mam pochowanych rodziców. Nie jestem stąd, rzadko tu przyjeżdżam, ale widok tych śmieci jest szokujący. Zazwyczaj przy cmentarzach są kontenery albo pojemniki na śmieci, a tutaj jest widać jest samowola. Poza parafią, która powinna jakoś ten problem rozwiązać, również ludzie, którzy przychodzą na cmentarz muszą dbać o to miejsce – stwierdza napotkany na cmentarzu mężczyzna.
Cmentarz w Trzcinicy jest parafialny, więc to parafia odpowiada za rozwiązanie problemu i właściwą gospodarkę odpadami. Mogą być postawione pojemniki na selektywną zbiórkę odpadów w przeznaczonych do tego miejscach, a także wydzielone miejsce na składowanie tzw. odpadów zielonych. To praktykuje się na wielu nekropoliach.
Proboszcz Parafii Przemienienia Pańskiego w Trzcinicy ks. Stanisław Bałucki nie był zbyt chętny do wyjaśnienia sprawy. – Nie muszę się z niczego tłumaczyć. Kontenera na cmentarzu nie ma. A osoba, której się to nie podoba, niech sama to posprząta – uciął proboszcz trzcinickiej parafii.
Wygląda na to, że śmieci nadal będą szpeciły cmentarz w Trzcinicy. To także efekt niewłaściwej segregacji i wyrzucania wszystkiego w jedno miejsce, jak komu wygodniej i takie są oto skutki. Tylko, że jak tak dalej będzie i śmieci nie będą wywożone, to zasypią one sąsiadujące nagrobki. Samo przebywanie przy grobie zmarłego, gdy obok leży hałda śmieci, do przyjemnych nie należy. Czy ten problem zostanie rozwiązany? Nie wiadomo.
Wójt gminy Jasło Stanisław Pankiewicz przyznał, że do tej pory nie było żadnych problemów z zagospodarowaniem odpadów na cmentarzu w Trzcinicy. – Z tego co mi wiadomo była przyjęta zasada, iż właściciele grobów dbali o porządek i odpady zabierali ze sobą. Na odpady biodegradowalne był kompostownik, który był potem wykorzystywany rolniczo. Na pewno przyglądniemy się tej sprawie – stwierdził Stanisław Pankiewicz.
M. Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie
Tekst ukazał się w numerze 24 Tygodnika Regionalnego „Nowe Podkarpacie” z 17 czerwca br.