piątek, 19 kwietnia, 2024

Było pysznie, regionalnie i w przyjacielskiej atmosferze

0
Było pysznie, regionalnie i w przyjacielskiej atmosferze
Udostępnij:

starostwo 1

Była zupa jarzynowa z dodatkiem bryndzy, jagnięcina po słowacku i deser truskawkowy. Wszystko na bazie lokalnych produktów. Dania serwował znany ze swoich programów kulinarnych Pascal Brodnicki. W ten nietypowy sposób zakończył się projekt pn. „Rozwój produktów i marek regionalnych na obszarze polsko-słowackiego pogranicza”. 

Projekt realizowany jest w oparciu o fundusze unijne przez Powiat Jasielski i słowackiego partnera Agencję Rozwoju Regionalnego w Svidníku. Służyć miał m.in. wdrożeniu konkretnych działań pozwalających na szersze poznanie ofert turystycznych i atrakcji regionalnych partnerów projektu. Miał wskazać ma miejsca warte odwiedzenia, produkty będące unikalną atrakcją regionów oraz pomóc w nawiązaniu kontaktów biznesowych i marketingowych przedstawicielom najrozmaitszych branż, wpisujących się w obszar związany z rozwojem i promocją partnerskich regionów. Bez cienia przesady można powiedzieć, że spełnił swoje zadanie.

Przez cztery miesiące realizacji projektu odbyły się m.in. dwa szkolenia i dwie konferencje, z podziałem na grupy docelowe, oraz wyjazd studyjny na Słowację. Do udziału w projekcie zaproszeni zostali reprezentanci branż i środowisk, których działalność wpisywała się w założenia projektu.

Po konsultacjach społecznych z mieszańcami oraz branżowymi organizacjami zajmującymi się przedsiębiorczością i turystyką, zostały zidentyfikowane produkty i marki regionalne na terenie powiatu jasielskiego i okresu Svidník. Zebraliśmy je w postaci informatora, który będzie dostępny na stronie internetowej starostwa – mówi Robert Bury, asystent koordynatora projektu, który jest autorem opracowania.

Kolejnym rezultatem projektu jest film dokumentalny, na który składa się 10 etiud filmowych prezentujących atrakcje turystyczne – 8 polskich i 2 słowackie. Jest też epilog: nagranie z kończącej projekt konferencji, atrakcją której był wspólny poczęstunek przygotowany i zaserwowany przez znanego i bardzo lubianego w Polsce Pascala Brodnickiego. Impreza odbyła się w niezwykłej scenerii Skansenu Archeologicznego Karpacka Troja w Trzcinicy. Swoje stoiska promocyjne prezentujące regionalne produkty i marki, przygotowały także lokalne firmy i producenci wyrobów spożywczych z powiatu.

Promujmy nasze regiony

Pascal inspiracje do swoich przepisów czerpie ze spotkań z ludźmi, z podróży i książek, których jest pasjonatem. – Każdy region ma swoją siłę, ma swoje produkty, wróćmy więc do starych zapomnianych książek, wróćmy do starych przepisów, wróćmy do tradycji. To daje możliwość rozwinięcia turystyki – podkreślił Pascal.

Znany kucharz najbardziej ceni sobie lokalnych producentów. – To są pasjonaci. Nie ważne czy oferują mięso, warzywa, sery czy wino. Mają swoją pasję i to co robią, robią z miłością. Dzięki nim, dzięki tej pasji i miłości, ja dostaję najlepszy produkt do przyrządzania potraw. I jestem im za to bardzo wdzięczny. Powinniśmy wracać do produktów lokalnych, do natury. W swoich podróżach uwielbiam spać w gospodarstwach agroturystycznych. Gospodarze tłumaczą mi stare przepisy, mówią o lokalnych specjałach, a ja później czerpię z ich inspiracje do swojej pracy.

Pascal nie odrzuca przysłowiowego schabowego z kapustą. – To produkt polski, spotkamy go w każdym regionie. Każdy ma swój przepis na tę potrawę i nie należy z tego rezygnować. Ale jest przecież wiele regionalnych potraw, które w innych częściach Polski nie występują. Wykorzystajmy je. Można promować pięknie każdy region, zachęcać turystów do odwiedzin i spróbowania.  

Nowe smaki

Tym razem Pascal ugotował zupę jarzynową z dodatkiem lokalnej bryndzy, jagnięcinę z kaszą oraz deser serowo-truskawkowy. Korzystał wyłącznie z produktów lokalnych, m.in. z jasielskiego wina, miodu, serów, masła, ziół, owoców i warzyw. Do zupy, której głównymi składnikami były marchew, cukinia i kalafior, dorzucił kawałki bryndzy, aby podkreślić, że jesteśmy na polsko-słowackim pograniczu. Zupa smakowała wybornie. Starosta jasielski Adam Kmiecik zaproponował by nazwać ją „Jasielską Zupą Powiatową Bulgotowywującą według Pascala”. Przepis dostępny jest na stronie internetowej starostwa.

Daniem głównym była jagnięcina z kaszą. Kucharz udziec jagnięcy, od producenta z Dębowca, marynował przez dwa dni w czerwonym winie z Jasła, z dodatkiem czosnku, tymianku i cebuli. Tak przygotowane mięso przez siedem godzin piekł w piecu w temperaturze 80 stopniu. Podał mięso z kaszą gryczaną i sosem borowikowym, przygotowanym na bazie regionalnych grzybów i masła. Na deser był ser zmiksowany z jogurtem, połączony z musem truskawkowym z dodatkiem pieprzu zamiast cukru i miodu prosto z pasieki … jasielskiego Starosty. Zwieńczeniem tego kulinarnego dzieła był listek świeżej mięty zerwanej chwilę wcześniej w podjasielskim ogródku.

Macie takie piękne łąki, jak na nie patrzę, to wyobrażam sobie, że krowy, które się na nich pasły, jadły te zioła i kwiaty, a one wpływają na ten wyjątkowy smak waszych produktów nabiałowych. I to wasze wino, które ma dużą mineralność. Jest naprawdę dużo takich produktów, które można tu promować i być dumnym z tego, że są. Promujmy podkarpackie i promujmy Bieszczady. Ja osobiście wolę je od Zakopanego. Bieszczady są dla mnie dzikie, są prawdziwe – podkreślał Pascal.

Starosta jasielski nie krył zadowolenia z przebiegu imprezy wieńczącej realizowany projekt.

Tego typu imprezy jak dzisiejsza, mają ogromne znaczenie dla promocji regionu – podkreślił w rozmowie z nami. – Stąd widzimy tu tylu naszych rodzimych wystawców. Jesteśmy tu, by pokazywać i promować lokalne firmy i ludzi, oferujących ciekawe produkty i marki, po to, by zyskali nowych klientów, a rozwijający się wokół nich przemysł turystyczny zaczął przynosić korzyści.

Organizatorzy także wysoko oceniają efekty projektu. – Widzimy, jak duża jest potrzeba organizowania takich przedsięwzięć. Przede wszystkim pozwalają na nawiązywanie kontaktów różnym producentom i wytwórcom, a nic nie zastąpi kontaktów interpersonalnych. Telefon czy email to nie to samo. Jak widzimy, między uczestnikami projektu już nawiązane zostały nie tylko kontakty towarzyskie, ale i zaczątek kontaktów biznesowych, pewnych pomysłów, które mogą przerodzić się w kolejne, przynoszące wymierne efekty przedsięwzięcia – podkreśliła Agnieszka Bajorek, koordynator projektu.

Artykuł współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Karpackiego w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska – Republika Słowacka 2007-2013.  

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wydarzenia     Pascal gotował w Karpackiej Troi

starostwo 2