Zastanawiałeś się kiedyś, czy twoja kamerka internetowa na pewno jest wyłączona? Wiele osób w obawie przed podglądaczami zasłania kamery plasterkiem. I choć wielu osobom może wydawać się to śmieszne, eksperci przekonują, że nawet teoretycznie wyłączona webcam może stanowić dla nas zagrożenie. – Podejrzenie kogoś przez kamerę w laptopie jest możliwe i niestety stosunkowo łatwe – mówi Piotr Konieczny z serwisu Niebezpiecznik.pl.
Większość produkowanych dziś laptopów ma wbudowaną kamerkę. Ja od kilku lat korzystam z komputera stacjonarnego, więc moja kamerka ląduje na monitorze tylko wtedy, gdy jej używam, a natychmiast po zakończeniu rozmowy na Skype, sprzęt wraca do szuflady. Ale co mają zrobić osoby, których twarze przez cały czas użytkowania skierowane są w kierunku obiektywu wbudowanej w laptopa kamery internetowej?
Obserwowałem komputery swoich znajomych i okazało się, że wielu z nich używa dość prymitywnej i niezbyt miłej dla oka metody, jaką jest zaklejenie kamery kolorową taśmą klejącą lub nawet zwykłym plastrem. Wydało mi się to co najmniej dziwne. Zacząłem zastanawiać się, czy kamera internetowa może stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla przeciętnego Kowalskiego, czy raczej jest to pierwszy zwiastun problemów psychicznych.
Przeczytaj więcej na: Natemat.