Dzisiaj sięgam do klasyki rocka. Brytyjski tercet The Police, składający się z basisty i wokalisty Stinga, gitarzysty Andy’ego Summersa oraz perkusisty Stewarta Copelanda jest doskonale znany publiczności na całym świecie. Pomimo, iż wspólna trasa koncertowa grupy – po rocznej reaktywacji- zakończyła się 7 września 2008 roku, fani wciąż liczą na to, że muzycy wejdą znów razem do studia, aby nagrać nową płytę. Stosując zasadę inżyniera Mamonia, sięgam po utwór doskonale wszystkim znany, znajdujący się na piątej i jak dotąd ostatniej, studyjnej płycie tria. Nagranie opowiada o obsesyjnej miłości podmiotu lirycznego do pewnej kobiety. Czego Państwu nie życzę.