Kościół św. Stanisława, który odgrywał ważną rolę w historii miasta i mieszkańców, przechodzi remont. Ma wrócić do wyglądu sprzed II wojny światowej.
Obecny kościół parafialny pw. św. Stanisława BM, nazywany potocznie kościółkiem albo kaplicą gimnazjalną, został wybudowany w latach 1892-1893. Inicjatorami jego budowy był ówczesny dyrektor szkoły Klemens Sienkiewicz, jego żona Hermina i grono pedagogiczne gimnazjum jasielskiego (dziś I Liceum Ogólnokształcącego im. króla Stanisława Leszczyńskiego). – Od początku swojego istnienia kościółek odgrywał ważną rolę w życiu miasta i jego mieszkańców, bo był wybudowany dla potrzeb gimnazjum. Wtedy edukacja szkolno-kościelna była nacechowana wiarą i patriotyzmem – mówi ks. Tadeusz Paszek, proboszcz Parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Jaśle. – Później w czasach komunizmu też odgrywał ważną rolę. Był jakby twierdzą jasielskiej „Solidarności” i tutaj w kościółku i plebanii u księdza Kołtaka i Marczaka, która była nazywana kołtakówką, spotykali się działacze „Solidarności”. Obmyślali pewną strategię, plany dlatego kościółek był i jest patriotyczny i jest ważnym punktem w mieście jako kościół i ostoja patriotyzmu.
Kościół przetrwał do momentu II wojny światowej, kiedy to w 1944 roku doszło zburzenia miasta przez hitlerowskiego okupanta. Jasło zostało zniszczone wówczas w 97 procentach, a ze świątyni pozostały jedynie mury wraz ze sklepieniem nad prezbiterium. Spłonęło całkowicie wnętrze i dach. Po wojnie kościół został odbudowany.
Konieczny remont
Wiekowa świątynia wymagała już remontu, a szczególnie dach. Prace rozpoczęły się w lipcu br. – Po wojnie kościół pokryto blachą. Natomiast więźba to była prowizorka z desek, które sprowadzono z ziem odzyskanych i nie były one najlepszej jakości. Zauważyliśmy, że więźba jest w nienajlepszym stanie, pojawiły się załamania. Teraz będzie na lata – zaznacza ksiądz proboszcz. Ponadto obiekt zostanie przykryty blachą tytanowo-aluminiową
Co ważne zrekonstruowana została wieżyczka z sygnaturką, która zdobiła kościółek przez wybuchem II wojny światowej. Od soboty (23 sierpnia) jaślanie już mogą ją podziwiać.
Ponad 400 tysięcy
Koszt remontu wynosi około 460 tysięcy złotych, z tego miasto dołożyło 150 tysięcy złotych, 30 tysięcy złotych dał marszałek województwa. Choć jest to obiekt zabytkowy, mimo starań konserwator zabytków nie przeznaczył funduszy na remont świątyni. – Pozostałe fundusze spoczywają na parafianach i ludziach dobrej woli, którzy zechcą złożyć ofiarę na ten cel. Parafianie wsparli remont kwotą 110 tysięcy złotych. Znalazło się kilku większych sponsorów – dodaje ks. T. Paszek.
Wesprzeć remont dawnej kaplicy gimnazjalnej można składając dobrowolne datki na tacę podczas nabożeństw lub w zakrystii, a także poprzez wpłaty pieniężne na konto parafii prowadzone w Banku Spółdzielczym w Bieczu Oddział w Jaśle pod numerem: 67 8627 1011 2001 0000 3580 0001. Parafia ubiega się także o dotację od Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego.
Na tym nie koniec
To nie jedyne prace jakie trzeba wykonać w kościółku. Oczywiście wszystko zależy od pieniędzy. – W tym roku zakończymy remont dachu. Jeżeli spłacimy to chcemy odrestaurować mury. Koszt tych prac będzie porównywalny do remontu dachu. Chcielibyśmy za dwa lata rozpocząć dalszy remont kościółka – zaznacza ks. T. Paszek. Dzięki temu świątynia będzie wyglądała jak za czasów dawnej świetności.
Marzena Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie
Tekst ukazał się w numerze 35 z dnia 27 sierpnia tygodnika Nowe Podkarpacie