wtorek, 23 kwietnia, 2024

Była posłanka z Jasła skazana

0
Była posłanka z Jasła skazana
Udostępnij:

Na pierwszej rozprawie zakończył się proces byłej posłanki Małgorzaty M. Kobieta została oskarżona o poświadczenie nieprawdy i przywłaszczenie kwoty ponad 104 tys. zł. Choć nie czuję się winna, ale… przyznała się do zarzucanych jej czynów.

Sprawą nadużyć, jakich dopuściła się była posłanka z Ruchu Palikota, Prokuratura Rejonowa w Jaśle zajmowała się od sierpnia 2013 r. 28 czerwca br. do Sądu Rejonowego w Jaśle wpłynął przeciwko Małgorzacie M. akt oskarżenia, a 27 września odbyła się pierwsza rozprawa, która okazała się jedyną.

Trzy zarzuty

Byłej posłance prokuratura postawiła trzy zarzuty. Pierwszy dotyczył przywłaszczenia kwoty 104 862, 66 zł na szkodę Kancelarii Sejmu RP, która miała zostać przeznaczona na przejazdy samochodem (na ponad 74 tys. zł), na wydatki związane z prowadzeniem biura poselskiego (za ponad 12 tys. zł) oraz na czynsz i inne opłaty związane z wynajmem lokalu biura poselskiego (w kwocie blisko 18 tys. zł). Małgorzata M. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poświadczyła nieprawdę w sprawozdaniach z wydatkowania ryczałtu oraz rozliczenia kwot ryczałtów przeznaczonych na prowadzenie biur poselskich.

Drugi zarzut dotyczył oszustwa na szkodę Skarbu Państwa i posłużenia się fakturą na zakup wyposażenia biura poselskiego, która w rzeczywistości nie została opłacona. Mimo tego została przedłożona do rozliczeń Kancelarii Sejmu RP i stała się podstawą do uzyskania refundacji. – Przedłożyła do rozliczenia fakturę VAT wystawioną przez firmę z Ciężkowic, poświadczającą nieprawdę co do faktu jej zapłacenia. Rozliczyła pobraną poprzednio zaliczkę w kwocie 2786 zł oraz otrzymała nienależną jej refundację w kwocie 4 tys. zł, czym działała na szkodę interesu publicznego Skarbu Państwa – odczytywał akt oskarżenia prokurator Artur Bartoszewicz.

Natomiast trzeci dotyczył wspomnianej firmy z Ciężkowic, której oskarżona nie zapłaciła kwoty 6850 zł za zakup mebli stanowiących wyposażenie prowadzonego biura poselskiego w Jaśle.

Czuje się niewinna, ale…

Kilka dni przed terminem rozprawy oskarżona złożyła w sądzie pisemny wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego z wymierzeniem kary łącznej 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 3 lat oraz zasądzenia naprawienia szkody w ratach.

Podczas rozprawy Małgorzata M. podtrzymała złożony wcześniej wniosek, ale przyznała, że nie czuje się winna zarzucanych jej czynów. – W roku 2014 była przeprowadzona kontrola z kancelarii sejmu i wszystko było w porządku. Kontrola wypadła pozytywnie, nie było żadnych niedociągnięć, uchybień. Dlatego byłam przekonana, że biuro jest prowadzone w porządku. Posiadałam dwa biura w Jaśle i Przemyślu. Jest może prawdopodobieństwo, że dokumenty były przenoszone z Przemyśla do Jasła, może coś się zapodziało. Tego nie wiem, bo nie miałam czasu, a od tego była dyrektor biura, która powinna była to pilnować – mówiła na sali sądowej Małgorzata M.

Stwierdziła jednak, że ze względu na pogarszający się stan zdrowia chce, aby proces zakończył się jak najszybciej, dlatego przyznała się do zarzucanych jej czynów i podtrzymała wniosek o wydanie wyroku skazującego.

Była posłanka winna

Sąd uwzględnił wniosek oskarżonej o skazanie jej bez prowadzenia rozpraw oraz naprawienia szkody. Była posłanka ma zwrócić 104 tys. zł na rzecz Kancelarii Sejmu RP i ponad 6 tys. prywatnemu przedsiębiorcy. Wszystkie strony procesu zgodziły się na taki układ. Na wypłatę zaległych kwot ma czas do 30 września 2017 roku.

Ponadto prokurator dorzucił jeszcze karę grzywny w wysokości 8 tys. zł. Ma też zwrócić koszty sądowe.

Sąd uznał Małgorzatę M. winną zarzucanych jej czynów i skazał ją na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata. – Okoliczności popełnienia zarzucanych oskarżonej czynów, jak też wina nie budzą wątpliwości. Zgromadzony w aktach sprawy na etapie postępowania przygotowawczego materiał dowodowy, w szczególności dokumenty finansowe, opinia biegłego księgowego, jak też zeznania świadków potwierdziły, iż oskarżona dopuściła zarzucanych jej czynów – mówiła podczas uzasadnienia wyroku sędzia Sądu Rejonowego w Jaśle Elżbieta Stachyrak. – Wymierzona oskarżonej kara łączna, jak też kara grzywny jest adekwatna do zarzucanych jej zarzutów i zdaniem sądu spełni swoje cele – stwierdziła.

Stronom przysługuje prawo złożenia apelacji do Sądu Okręgowego w Krośnie.

Małgorzata M. sprawowała w latach 2011-2015 mandat poselski z ramienia partii Ruch Palikota. W 2013 roku za nadużywanie alkoholu podczas jednej z manifestacji została w członkostwie w partii zawieszona.

Nie czuję się winna. Żeby ten proces zakończył się jak najszybciej przyznaję się do zarzucanych mi czynów – mówiła na rozprawie była posłanka Małgorzata M.

Marzena Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał się w numerze 39 z dnia 28 września br. Tygodnika Regionalnego Nowe Podkarpacie