poniedziałek, 5 czerwca, 2023

Kapliczka jak nowa

0
Kapliczka jak nowa
Udostępnij:

Kapliczka przy ulicy Floriańskiej zmieniła się nie do poznania. Została pięknie odnowiona, a także teren wokół niej.

Nad losem kapliczki szczególnie boleli jaślanie mieszkający w jej sąsiedztwie. Wyglądała fatalnie, odpadał tynk, zaczęła się rozsypywać. Prawdopodobnie kapliczka wybudowana została na początku ubiegłego stulecia jako wotum wdzięczności jednego z mieszkańców za ocalenie życia w czasie I wojny światowej. Ludzie chętnie spotykali się w tym miejscu, śpiewali pieśni maryjne w czasie tzw. majówek.

Dokąd mogłam to dbałam o nią, jak również moje córki, zięć. Malowałam, przynosiłam kwiaty, paliłam znicze. Jednak gdy kapliczka zaczęła się rozsypywać, to nasze starania nic już nie dawały – mówi Maria Cholewiak, która mieszka na przeciwko kapliczki i jej los leży jej szczególnie na sercu. O pomoc zwróciła się do Jana Pierzchały, przewodniczącego osiedla Górka Klszatorna, który zainteresował się losem kapliczki i razem z zarządem zaczęli działać. Powstał społeczny komitet renowacji kapliczki, który zaczął zbierać pieniądze, materiały na jej remont. Prace renowacyjne zaczęły się początkiem maja i bardzo szybko udało się odnowić kapliczkę, a efekt jest zaskakujący.

– Mieszkańcy, którzy teraz przechodzą obok kapliczki są w szoku, jest to dla nich nie do pomyślenia, że tak pięknie została odremontowana. Cieszę się bardzo i dziękuję wszystkim tym, którzy pomagali w renowacji tej kapliczki, darczyńcom, którzy wsparli zarówno materiałowo jak i finansowo. Mimo iż kapliczka nie jest zlokalizowana na naszym osiedlu, to nie mogliśmy zostawić jej samej sobie i odmówić prośbom mieszkańców – zaznacza Jan Pierzchała.

Prace remontowe, które w dużej mierze wykonane zostały tzw. systemem gospodarczym zbliżają się już ku końcowi. W najbliższym czasie zamontowana zostanie jeszcze barierka. Gdy renowacja ostatecznie dobiegnie końca, kapliczka zostanie poświęcona.

Mieszkańcy są zadowoleni, że kapliczka odzyskała blask. – Dzięki wielu ludziom, a przede wszystkim panu Pierzchale, kapliczka wygląda teraz naprawdę pięknie. Włożył w to wiele wysiłku i starań. Teraz wyglądając przez okno nie ubolewam nad jej stanem, lecz patrzę z dumą i uśmiechem na twarzy – przyznaje Maria Cholewiak. – Brak mi słów, by opisać swoje odczucia i wyrazić wdzięczność dla pana Jana i całego zarządu, że zaangażowali się w remont kapliczki i nie przeszli obojętnie obok naszych próśb. Nasza kapliczka jest piękna i cieszymy się bardzo, że w końcu nie będziemy boleć nad jej losem – dodaje Stanisława Braczyk.

Marzena Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał się w numerze 24 Tygodnika Regionalnego „Nowe Podkarpacie” z dnia 1 lipca 2015 r.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj