W III Otwartych Mistrzostwach Miasta Jasła w Judo udział wzięło ponad 400 zawodników z pięciu krajów. Impreza zorganizowana została z rozmachem, w tym roku przypada bowiem jubileusz 20 – lecia powstania klubu UKS ASW Judo Jasło. Oprócz sportowej rywalizacji na macie, były też wręczane medale i podziękowania dla sportowców i działaczy.
Jest co świętować, przez minione 20 lat zawodnicy UKS ASW Judo Jasło odnosili wiele spektakularnych sukcesów na polskiej i międzynarodowej arenie.
– Z roku na rok nasi zawodnicy odnoszą coraz lepsze sukcesy, co nas bardzo cieszy – mówi trener Przemysław Czarnecki. – Szczególnie dziewczyny mamy bardzo mocne, są najwyżej notowane w rankingach polskich.
Obecnie w klubie trenuje ponad 200 osób. Najmłodsi mają po 4 lata, dla nich zajęcia prowadzone są w przedszkolach. Najstarszy zawodnik klubu ma 58 lat.
– Judo to dyscyplina sportu bardzo ogólnorozwojowa. Na początku szkolenia ukierunkowane jest głównej na rozwój ogólny, wprowadzamy dużo elementów gimnastyki, akrobatyki, przewrotów. Później dopiero zaczynamy uczyć judo – podkreśla Czarnecki. – Do tego, to bardzo bezpieczny sport, a pewne jego elementy mogą się każdemu w życiu przydać. W pierwszym etapie szkolenia uczymy m.in. umiejętności bezpiecznego upadania, tak by nikomu nic się nie stało. Jeżeli ktoś jeździ łyżwach, nartach, czy na rolkach, to o upadek nietrudno. A my uczymy dzieci, jak upadać, by nic sobie nie zrobić – dodaje trener.
Od roku judo trenuje dziewięcioletni Karol Henzel.
– To bardzo ruchliwe dziecko, potrzebujące dużej aktywności fizycznej. Szukaliśmy takich zajęć dla syna, które zapewniłyby mu pożyteczne spożytkowanie energii. Wybraliśmy judo i jesteśmy zadowoleni, Karolowi też się to bardzo podoba – mówi Anna Henzel.
Lenka Fuk ma zaledwie 4 lat, a już sporo potrafi. Rodzice zapisali ją na zajęcia zachęceni przykładem z rodziny.
– Moja najstarsza siostra trenuje judo już pięć lat, potem zaczęłam ja, a teraz nasza siostrzenica Lenka – mówi 11 letnia Zuzia. – Bardzo nam się podobają te zajęcia i chętnie trenujemy, w domu także.
20 lat minęło …
Inicjatorem powołania w Jaśle klubu judo, 20 lat temu, był Tadeusz Baniak, ówczesny, a zarazem obecny dyr. MOSiR w Jaśle.
– Pierwszymi decyzjami, które podjąłem po tym, jak zostałem dyrektorem MOSiR, było szukanie kierunków rozwoju sportu w Jaśle, a nie tylko zarządzania obiektami, powołanie drużyn i stworzenie im warunków do uprawiana sportu. Wówczas nie było w Jaśle siatkówki męskiej. I taką drużynę udało mi się stworzyć. Kolejną moją decyzją było stworzenie sekcji judo – wspomina Baniak. – Nawet się nie spodziewałem, że aż tak pięknie się to rozwinie. To dziś jedna z najbardziej rozbudowanych dyscyplin sportowych w Jaśle. Jedyną bolączką jest to, że są to kategorie młodzieżowe. Nasi dobrze wyszkoleni zawodnicy po szkole średniej opuszczają to miasto, zaczynają studia i często już nie wracają do Jasła.
Pierwszym trenerem judo w Jaśle był Tomasz Bobala, którego Baniak ściągnął do Jasła z Sanoka. Z czasem prowadzenie zajęć przejęli jego uczniowie, bracia Przemysław i Michał Czarneccy. Zaczęło się od piętnastoosobowej grupy, dziś judo w Jaśle trenuje kilkaset osób.
Podczas III Otwartych Mistrzostwach Miasta Jasła w Judo na macie walczyło ponad 400 zawodników: z Polski, Czech, Ukrainy, Słowacji i Rumunia. Zawody rozgrywane były w różnych kategoriach wiekowych oraz wagowych.
Ewa Wawro