Pomysł budowy strzelnicy powiatowej powstał już jakiś czas temu. Wszyscy za bo chętnych na korzystanie z niej wielu. Wojsko, służby mundurowe, szkoły z klasami mundurowymi, LOK … Pomysł trafiony tylko z realizacją gorzej.
Pierwotnie miała być budowana w Trzcinicy, jako uzupełnienie oferty tamtejszych obiektów sportowych. Zadanie miała prowadzić i zrealizować Liga Obrony Kraju. Powiat za przysłowiową złotówkę sprzedał jej nadające się pod taką inwestycję grunty. Teren uzbrojony, z dobrą drogą dojazdową, ma kto się tym zająć … czego chcieć więcej? Jednak do realizacji strzelnicy przez LOK nie doszło, a samorząd nie upomniał się o jej realizację pomimo zbycia atrakcyjnych działek. Cóż, o temacie i LOK zapominamy!
Wraz ze zmianą składu rady i zarządu, pojawia się kolejna lokalizacja. Tym razem strzelnica ma być zlokalizowana na terenach w Nowym Żmigrodzie. A tam oprócz otwartej strzelnicy mogłaby powstać także zamknięta, co zdecydowanie uatrakcyjniłoby ofertę powiatu. Taki pomysł forsowali kiedyś starosta Adam Kmiecik oraz m.in. radni Franciszek Miśkowicz i Grzegorz Pers. Do realizacji nie doszło z uwagi na brak wystarczających środków i przede wszystkim konieczność zaciskania pasa przed planowaną inwestycja szpitalną.
Kolejne zarządy to kolejne lokalizacje a pomysłowi sprzyja wizja pozyskania środków zewnętrznych. Strzelnica wraca do Trzcinicy i wszystko jest na dobrej drodze, tym bardziej, że temat forsował ówczesny wicestarosta jasielski Tadeusz Gorgosz. Niestety mina, wniosek powiatu nie uzyskał zewnętrznego wsparcia finansowego, pomysł na jakiś czas przepadł.
Teraz kolejny Zarząd Powiatu wraca do tematu, ale już nie w Trzcinicy tylko w Cieklinie. Dlaczego tam? Bo tamtejszy proboszcz przekazuje na ten cel część swoich włości. Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, ale już w to, co my z nim zrobimy i ile kosztować będzie nas przyjęcie go do naszej stajni, już by pasowało.
Ofiarowane powiatowi działki położone są centralnie w skupowanych przez lata przez księdza rozległych gruntach. Teren nieuzbrojony, dojazd jedynie polną drogą … Wójt Gminy Dębowiec deklaruje wprawdzie pomoc przy jej budowie (wsparcie a nie wybudowanie!), ale droga to nie wszystko.
Problem w tym, że darowane działki z jednej strony sąsiadują z potokiem, strzelnica stwarza tam więc realne zagrożenie zanieczyszczenia metalami ciężkimi wody i gruntów.
I kolejna wątpliwość – strzelnica sportowa przy cmentarzu? Bo z drugiej strony mamy cmentarz w Cieklinie. Darczyńca zapewnia, że nie ma przeszkód, ale co na to parafianie? Na sesji starosta coś wspominał o konsultacjach społecznych, że się odbyły, ale szczegółów już nie zdradził.
Mimo zgłaszanych przez radnych opozycji licznych wątpliwości uchwała o przejęciu gruntów została przyjęta. Skąd ten pośpiech? Dlaczego nie mogliśmy na spokojnie przeanalizować wszystkich możliwych lokalizacji i wybrać najlepszą?
Do rozważenia jest także pomysł wykorzystania już istniejącej, na terenie powiatu, profesjonalnej strzelnicy w Gamracie, na terenach należących do Skarbu Państwa (spółki). Należałoby tylko sprawdzić czy możliwe jest ich nabycie, użyczenie albo po prostu określenie warunków czy możliwości korzystania z niej szerszej grupy użytkowników pod auspicjami samorządu powiatowego.
A może by tak przy okazji przećwiczyć wprowadzone przez PiS konsultacje społeczne?
Ewa Wawro
Artykuł powiązany: Strzelnica a logika i gospodarność