
Jasielską obwodnicą biegnąca ulicą J.Piłsudskiego przez większą część dnia ciągnie się sznur samochodów. Drogę okalają nasyp kolejowy po jednej stronie, a po drugiej chodnik z resztkami trawnika oraz na kilkudziesięciometrowym odcinku przez większą część roku zabrudzone lub popisane grafitii ekrany akustyczne …
Tak wygląda jedyna wizytówka miasta dla setek samochodów tranzytowych przejeżdżających każdego dnia tą drogą. Ta część Jasła niewątpliwie świadczy na zewnątrz o jego mieszkańcach i zarządcach. Wysiłek włożony w nadanie tym terenom nie tylko schludnego wyglądu lecz i prezencji jak z prospektu turystycznego i inwestycyjnego, z pewnością procentowałby wielowymiarowo.
Naturalne oczyszczacze powietrza
Wiele innych miast w Polsce wykorzystuje już swoje nieużytki, pasy przydrogowe, nasypy, do tworzenia cieszących zmysły łąk kwietnych, które ponadto pomagają chronić pszczoły, regulują gospodarkę wodną, zatrzymują zanieczyszczenia. Z kolei obsadzenie roślinami okrywowymi eliminuje potrzebę wykaszania tych trudnych terenów. Szpaler drzew zmniejsza efekt cieplny miasta, zacienia w lecie, daje miejsce gniazdowania ptakom i pokarm zapylaczom, redukuje hałas i zanieczyszczenie.
Warto przy tym pomyśleć o roślinach zimnozielonych, drzewach iglastych, które przez cały rok zdobią zielenią, fotosyntezują, oczyszczają i jonizują powietrze. Wąskie tereny wzdłuż ogrodzeń i ekranów akustycznych można przeznaczyć dla pnączy, kwitnących i zimnozielonych, oraz małych drzew formowanych. W ten sposób powstać mogą zielone ściany, powszechne już w nowoczesnej architekturze uwzględniającej zmiany klimatu i zrównoważony rozwój.
Nie tylko zielona architektura
By zaś nadać unikatowy i wysublimowany wygląd naszej tranzytowej drodze przez Jasło, można pokusić się o wykorzystanie materiałów z pobliskiej Huty Szkła. Zapełnianie ekranów akustycznych sztuką witrażową, w której wyspecjalizowało się kilku jasielskich artystów, mogłoby przybliżyć przejeżdżającym symbole Jasła, charakterystyczne obiekty, postacie historyczne. Byłaby to również promocja lokalnego wytwórstwa, rzemiosła i sztuki.
Równie skromnie wygląda rondo Gen. Józefa Hallera u zbiegu ulic Piłsudskiego, Kościuszki i Metzgera, gdzie brakuje urozmaiconej zieleni, czy dominującego drzewa. Obok tego ronda jest też niemały niezagospodarowany skrawek ziemi, świetny na skwer z ławkami, małą architekturą, charakterystyczną rzeźbą, treliarzami, czymś co zachwyci mieszkańców i przejezdnych.
Sami decydujmy o naszym otoczeniu
Z pewnością nie jest to jedyne miejsce w Jaśle wymagające liftingu, dodania życia przez zieleń i przemyślaną małą architekturę. Warto zwrócić na nie uwagę zarządcy terenu, spółdzielni mieszkaniowej, miastu, warto pokazywać dobre przykłady innych dobrze zarządzanych miejsc, by inspirować i wyznaczać wysokie standardy. Dbając o zieleń i estetykę naszego otoczenia wpływamy na nasze samopoczucie, redukcję stresu, a przez to na nasze zdrowie. Również i kierowcy mogą cieszyć oczy i wynosić dobre wrażenie co do naszego miasta. A to zachęca do zatrzymania się na obiad, nocleg, przerwę w mieście i niesie bezcenną dobrą opinię o mieście Jaśle.
Małgorzata Więch-Kettele