wtorek, 15 października, 2024

III Gala „Korczaków” w Zespole Szkół Technicznych

0
III Gala „Korczaków” w Zespole Szkół Technicznych
Udostępnij:

Z okazji Święta Edukacji Narodowej, w zgodzie z krótką, ale pieczołowicie kultywowaną tradycją, uczniowie Zespołu Szkół Technicznych im. Bohaterów Września uhonorowali nauczycieli i pracowników „Korczakami”. W tym roku motywem przewodnim byli bohaterowie filmów i kreskówek.

 

I tak, do statuetki w kategorii „Terminator”, czyli postaci mrożącej krew w żyłach, nieustępliwej i bezlitosnej, nominowani zostali: pani Anna Kosińska-Babiarz, pani Marzena Olbrot i pan Grzegorz Woźniak, nagrodę zaś otrzymała nauczycielka języka angielskiego i przedsiębiorczości pani Marzena Olbrot.

Kategoria druga to „Neo”; ktoś, kto może sprawić, aby komputer zatańczył tango i to z figurami, dla którego płyty główne, procesory i inne części składowe nie mają tajemnic. Nominowani to: pan Damian Bartuś, pan Andrzej Barzyk, pan Robert Rączka. Tu statuetka powędrowała do bezapelacyjnego zwycięzcy, nauczyciela informatycznych przedmiotów zawodowych, pana Roberta Rączki.

Bzy bzy bzy, my jesteśmy pszczółki trzy… tak brzmią słowa piosenki, i w naszej szkole też takie pszczółki są trzy: pani Monika Nowak, Pani Marzena Olbrot i pani Jadwiga Świątek. I kto bzyczy najgroźniej? W ZST jest jedna, malutka, filigranowa, ale potrafiąca boleśnie użądlić, aby potem udzielić miodu wiedzy, czyli „Pszczółka Maja”. Tę statuetkę otrzymała ponownie pani Marzena Olbrot.

Wszelkie demony, duże i małe, wyegzorcyzmuje, przed złem ochroni, drogę do nieba bram wskaże „Ojciec Carras”. Nominatów trzech, Pan Jan Cichoń, pan Andrzej Kras i ojciec Jerzy Marusia. Tu statuetka bez przeszkód powędrowała do katechety, ojca Jerzego Marusi.

Wyciskający siódme poty, nie do zamęczenia, szkolny czempion, czyli „Rocky”. W tej kategorii walczyli na szkolnym ringu pan Piotr Czerkowicz, pan Tomasz Merkwa i pan Krzysztof Zbylut . Przez nokaut zwyciężył nauczyciel wychowania fizycznego, pan Tomasz Merkwa.

Dla kontrastu, istota subtelna, pojawiająca się w męskich, to znaczy uczniowskich też, snach, obiekt westchnień. Jednym słowem „Pretty Woman”. Tu, jak w micie o jabłku niezgody, w szranki stanęły trzy panie; pani Anna Kosińska Babiarz, pani Karolina Kurowska i pani Agnieszka Pec. Jabłko, znaczy statuetkę, otrzymała nauczycielka języka niemieckiego pani Karolina Kurowska.

Czarodzieje od śrubek, kabli, przełączników i silników to, w świecie filmów i gier, Super Mario Brothers. Do walki stanęli pan Paweł Jajko, pan Jerzy Płaziak i pan Piotr Puchała. Statuetkę z tej kategorii otrzymał nauczyciel mechanicznych przedmiotów zawodowych, pan Jerzy Płaziak.

Ponury, nieczuły, uparty, taki obraz profesora Snape’a mają wszyscy, którzy czytali lub oglądali Harrego Pottera. Na końcu, jednakowoż, skorupa pęka i jak motyl z kokonu wydostaje się miłość. W naszym Hogwarcie mamy i takich i są to: pan Roman Kosiński, pani Monika Nowak i pani Jolanta Wierzbicka, zaś zasłużone zwycięstwo odniósł nauczyciel matematyki pan Roman Kosiński.

Bryknie tu, bryknie tam, narobi zamieszania, ale i tak wszyscy go kochają. Kto to taki? Tygrysek, uroczy towarzysz Kubusia Puchatka. O zwycięstwo w tej kategorii ubiegali się; pan Andrzej Barzyk, pani Anna Kijak i ojciec Jerzy Marusia, a zwyciężył nauczyciel zawodowych przedmiotów informatycznych pan Andrzej Barzyk.

Książkowy i filmowy Dr Dolittle dogadywał się ze zwierzętami, nasz dokonuje większej sztuki, dogaduje się z uczniami, używając przy tym słów przedziwnych, z języków żywych i martwych. W tej kategorii nominowani to: pani Anna Kijak, pani Karolina Kurowska i pani Agnieszka Pec, zaś zwyciężyła nauczycielka języka angielskiego, pani Anna Kijak.

Szkoła to nie tylko nauczyciele, lecz również cisi bohaterowie, dokonujący rzeczy niemożliwych, aby ogarnąć ten chaos, tworzony przez uczniowskie plemię. Wprawdzie Chuck Norris to nie postać z filmów, za to instytucja sama w sobie. O to zaszczytne miano walczyli: pan Grzegorz Dzięglewicz, pani Anna Józefczyk i pan Marek Skocz. Zwycięża bezapelacyjnie szkolny konserwator, pan Grzegorz Dzięglewicz.

Kategoria ostatnia, last but not least, niepozorny ciałem, lecz wielki duchem, rycerz jasnej strony mocy, mistrz i wzór; Yoda. Walka była zażarta, na placu boju pozostali: pan Damian Bartuś,

pan Grzegorz Lubaś i pan Jerzy Płaziak. Ostatecznie, świetlny miecz, czyli statuetkę dzierżyć będzie nauczyciel zawodowych przedmiotów informatycznych, pan Damian Bartuś.

Całą galę, mimo drobnych trudności technicznych, poprowadził przewodniczący samorządu szkolnego, Adrian Setlak z klasy IV Tb, projekt statuetki wykonała Edyta Niezgoda z klasy III Tc, oprawą muzyczną zajęła się Magdalena Paja, również z klasy III Tc, nagłośnieniem i sprzętem zaopiekowali się Kamil Kotulak i Jakub Samborski z tej samej klasy. Oni też, wraz z Markiem Ostapińskim, tworzyli komisję skrutacyjną. Głosowanie było powszechne i tajne, zaś wyniki ogłoszone publicznie. Nie wolno też zapomnieć o naszym nadwornym fotografie, którym był Michał Petka, z klasy… jak wyżej.

Gratulujemy zwycięzcom, dziękujemy społeczności szkolnej i w/w uczniom za zaangażowanie i obiecujemy, że tradycja będzie kontynuowana w przyszłych latach.

Samorząd Szkolny