Prokuratura ma kolejne dowody, że były mąż zaginionej pielęgniarki z Jasła kłamie. Poszukiwania kobiety od dwóch tygodni nie dają żadnego efektu.
– On zaplanował morderstwo – podejrzewa Kazimierz Łaba, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Jaśle, która razem z miejscowymi policjantami i funkcjonariuszami z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego zniknięcia 51-letniej Haliny G., pielęgniarki z miejscowego szpitala.
Kobieta zaginęła 6 sierpnia. Policjanci przeszukali akweny na terenie Jasła i okolic, rozkopali skup złomu należący do 53-letniego Janusza G., byłego męża pielęgniarki, który jest podejrzewany o to, że zamordował kobietę.