
8 lutego przeprowadzone zostanie referendum, w którym mieszkańcy Jasła będą odpowiadać na pytanie: „Czy jesteś za likwidacją w mieście Jaśle Straży Miejskiej?”. Decyzję o jego przeprowadzeniu podjęli dziś jasielscy radni. Jednomyślności jednak nie było.
Pod wnioskiem o referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Jaśle, przygotowanym przez aktywistów Kongresu Nowej Prawicy, podpisało się 3586 osób. Komisja Rady Miejskiej Jasła, powołana do zweryfikowania podpisów pod wnioskiem, odrzuciła 402 z nich. Zawierały m.in. błędny numer pesel, zły adres zamieszkania albo osoba podpisana pod wnioskiem nie istniała w ewidencji mieszkańców Jasła. Pozostałe 3162 przyjęte podpisy były podstawą do podjęcia przez Radę uchwały o przeprowadzeniu referendum. Wystarczyło, ponieważ wymagane minimum 10 proc. poparcia uprawnionych do głosowania mieszkańców miasta to 3029 osób.
Zaczęło się dwa lata temu
Zanim doprowadzono do złożenia wniosku o zwołanie referendum o konflikcie grupy młodych jaślan ze Strażą Miejską głośno było w internecie i w mediach, także ogólnopolskich. Poszło o fotoradar i wystawianie kierowcom mandatów za przekraczanie prędkości w miejscach, w których zdaniem protestujących, nie powinny być ustawiane. Przeciwnicy fotoradarów przeprowadzili kilka akcji blokujących strażnikom miejskim możliwość rejestracji prędkości przejeżdżających samochodów. Z czasem za punkt honoru postawili sobie likwidację Straży Miejskiej w Jaśle. Instrumentem do tego miało być właśnie referendum. Zdaniem organizatorów, to niepotrzebna w mieście instytucja, generująca niepotrzebne koszty. Wyliczyli, że na utrzymanie Straży Miejskiej każdy mieszkaniec Jasła płaci 52 zł rocznie, a to ich zdaniem stanowczo za dużo. Na prośbę byłego burmistrza Andrzeja Czerneckiego odłożyli temat referendum do czasu wyborów samorządowych w 2014 roku. Miało to zminimalizować koszty jego przeprowadzenia. Niestety i tym razem pojawiła się przeszkoda – komisja, powołana jeszcze z grona byłej Rady, nie zdążyła w terminie zweryfikować autentyczności podpisów.
Nie dla referendum
Dziś jasielscy radni musieli zdecydować czy referendum będzie przeprowadzone, czy nie. Spełnione ustawowo wymogi nie były jednak sprawą niepodważalną dla niektórych radnych.
Radny Krzysztof Czeluśniak, występując w imieniu klubu radnych „Jaślanie” wnioskował o odrzucenie uchwały dotyczącej referendum. – Nie godzimy się na likwidację Straży Miejskiej w Jaśle, gdyż uważamy, że jest potrzebna w naszym mieście. Pieniądze przeznaczone na referendum lepiej przeznaczyć na dofinansowanie Klubu Czarnych Jasło.
Orędownikiem rezygnacji z referendum i utrzymania SM był także radny Jan Pierzchała z klubu „Samorządowe Jasło”. Jego klubowy kolega Leszek Znamirowski apelował o to, by patrzeć na SM nie poprzez pryzmat restrykcji, ale także działań pożytecznych i profilaktycznych.
Ryszard Mastej, komendant SM w Jaśle w swoim wystąpieniu dementował przytaczane wcześniej przez pomysłodawców referendum dane statystyczne.
Fotoradar to nie wszystko
– Dziś w Straży Miejskiej w Jaśle zatrudnionych jest 28 osób, w tym 23 strażników i 5 osób w administracji. W Krośnie zatrudnionych jest 16 strażników, a nie 11, jak mówiono. Nie dopowiedziano przy tym, że w Krośnie na monitoringu pracuje 7 osób, czyli łącznie 27. Krosno ma 4 stacjonarne fotoradary i jeden przenośny, a my mamy tylko jeden przenośny. W Krośnie nie ma płatnych stref parkingowych, które nadzoruje Straż Miejska, nie ma profilaktyki szkolnej, którą my realizujemy. Obsługujemy obecnie 30 kamer w wizyjnym monitoringu w mieście, natomiast w Krośnie jest tylko 18 kamer. U nas obsługuje je 4,5 etatu, a w Krośnie 7 etatów.
Zdaniem Masteja temat referendum został wywołany w związku funkcjonowaniem fotoradaru. – Ten fotoradar funkcjonuje od 7 lat, kupiony został na zlecenie wysokiej Rady celem poprawy bezpieczeństwa w mieście. My dostaliśmy tylko stosowne narzędzie i uprawnienia, które staramy się dobrze wykonywać. Według naszej oceny pomysł był dobry i sprawdził się. Wystawiamy fotoradar w 16 miejscach na terenie miasta, strefy pomiaru są oznaczone, konsultowane z policją po analizie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W 2007 r., przy ograniczeniach prędkości w mieście do 40 i 50 km, średnia prędkość pomiarowa z fotoradaru wynosiła 80 km/h. W 2008 – 72,5 km/h, w 2011 – 62,5 km/h, a w 2013 59,3 km/h.
– W 2012 r. daliśmy 8178 mandatów, w tym 1434 pouczenia. W 2013 r. 2959 mandatów, w tym 1202 pouczenia, a do dnia dzisiejszego w 2014 r. 1815 mandatów, w tym 620 pouczeń. Co trzeci tzw. mandat kończy się pouczeniem. W ciągu siedmiu lat znacząco spadła średnia prędkość, co roku spada liczba wykroczeń – argumentował Mastej.
W ub. r. prawidłowość funkcjonowania fotoradaru sprawdzana była podczas dwóch kontroli. Pierwszą przeprowadziła RMJ, drugą Najwyższa Izba Kontroli. – W obydwu przypadkach nie dopatrzono się najmniejszych uchybień w temacie pracy fotoradaru – podkreślił komendant. – Fotoradar jest niewielkim fragmentem naszej pracy, jedną dziesiątą tego, co wykonuje jasielska Straż Miejska. Rocznie wpływa do nas około 2 tys. interwencji mieszkańców. Podejmujemy ok. 10 tys. interwencji własnych, ok. 15 tys. kontroli obiektów użyteczności publicznej, ok. 300 konwojów dokumentów i przedmiotów wartościowych na rzecz miasta, zabezpieczamy ponad 50 imprez masowych, kulturalnych, sportowych, rekreacyjnych i religijnych, 70 patroli interwencyjnych z policją, 12 akcji profilaktycznych i prowadzimy ok. 20-30 spotkań z dziećmi w temacie profilaktyki szkolonej.
Zamach na demokrację?
Radna Krystyna Sikora, przewodnicząca komisji powołanej do weryfikacji podpisów pod wnioskiem o referendum, apelowała o zwrócenie uwagi na to, co jest tematem obrad. – Bardzo dobrze współpracuje mi się z panem komendantem i strażnikami, którzy często interweniowali także na moim osiedlu, ale nie wyobrażam sobie, by ktoś mógł być przeciw tej uchwale. Grupa inicjatywna spełniła wymogi ustawowe, szanujmy tych ludzi, którzy podjęli tę inicjatywę, dajmy społeczeństwu możliwość wypowiedzenia się w referendum. To, że będzie to kosztowało to fakt, ale taka jest cena demokracji.
W podobnym tonie wypowiedział się burmistrz Ryszard Pabian.
– Moim zdaniem fotoradar spełnił swoją rolę i był potrzebny – podkreślił. – Czy Straż Miejska będzie miała nadal uprawnienia do przeprowadzania pomiaru prędkości przy pomocy fotoradarów, tego jeszcze nie wiemy, być może taka możliwość zostanie wyłączona postanowieniami ustawowymi. Co do istnienia Straży Miejskiej uważam, że sama likwidacja nazwy, to tylko zmiana formalna. Są pewne zadania, które nadal będą musiały być w mieście wykonywane, jak chociażby funkcjonowanie kamer i monitoringu. Jest też konieczność konwojowania gotówki i ktoś będzie musiał to robić. Konieczne jest także kontrolowanie utrzymania porządku w mieście, opłat za odpady komunalne, płacenia podatków i to także ktoś będzie musiał zrobić. O wiele łatwiej, jeśli tę funkcję pełni osoba do tego przewidziana ustawowo, w mundurze. Drugą stroną są koszty przeprowadzenia referendum. Szacuję, że wyniosą między 30-40 tys. zł. Ale nie zapominajmy o trzeciej stronie całego tematu. Ustawodawca przewidział możliwość wyrażania woli przez mieszkańców. Ustawowy obowiązek został spełniony, wymagana liczba podpisów została zebrana. Dajmy możliwość wypowiedzenia się mieszkańcom w tym temacie – mówił burmistrz Pabian.
– Przypominam, ze my dzisiaj podejmujemy uchwałę w sprawie przeprowadzenia referendum, a nie w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Jaśle – dodał Henryk Rak, przewodniczący RMJ. –Takie narzędzie daje mieszkańcom demokracja i my nie możemy uchylać się od odpowiedzialności. Skoro zostały zebrane podpisy, nie wolno nam przekreślać woli społeczeństwa.
Ostatecznie uchwała została przyjęta 11 głosami za, przy 8 przeciw i 2 wstrzymujących się.
Za głosowali radni z klubu PiS: Dorota Bilewicz, Bogusław Buglewicz, Urszula Czyżowicz, Krzysztof Pec, Henryk Rak, Michał Rybka, Krystyna Sikora, Michał Sołtys, Maria Szańca oraz Roman Strojek i Lech Polak, obaj z klubu Porozumienia Samorządowego Ponad Podziałami.
Przeciw byli: Michał Burbelka, Krzysztof Czeluśniak, Robert Hap, Józef Kędrek, Alicja Nowosielska (wszyscy z klubu Jaslanie), Leszek Znamirowski (Samorządowe Jasło) a także Jerzy Węgrzyn i Leszek Zduński (obaj z PiS).
Od głosu wstrzymali się: Jan Pierzchała (Samorządowe Jasło) oraz Andrzej Dybaś (Porozumienie Samorządowe Ponad Podziałami).
Referendum odbędzie się 8 lutego. Głosowania odbywać będą się w obwodowych lokalach ds. referendum, w godzinach godz. 7. a 21.
Ewa Wawro