20-letni Karol P. z Jasła pobił przebywającego ma dworcu mężczyznę za to, że ten nie dał mu papierosa. Skatowany 34-letni mieszkaniec Dębowca po niespełna trzech tygodniach zmarł w szpitalu. Grozi mu 12 lat więzienia.
W ub. tygodniu w Sądzie Okręgowym w Krośnie rozpoczął się proces 20 letniego Karola P. z Jasła, oskarżonego o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Przyznał się do pobicia. Swój czyn tłumaczy alkoholem.
Do tragedii doszło 26 października ub. roku, na dworcu autobusowym w Jaśle. 34-letni Andrzej M. z Dębowca czekał na przyjazd autobusu. W pewnej chwili został zaczepiony przez Karola P., który zażądał od niego papierosa. Między mężczyznami doszło do małej sprzeczki, ale po chwili Andrzej M. uderzył Karola P. Ten w odwecie popchnął mężczyznę, przewrócił na beton i brutalnie skopał po głowie i klatce piersiowej. Było piątkowe południe, na dworcu sporo ludzi, ale nikt nie zareagował, nikt nie próbował odciągnąć agresywnego młodzieńca od jego ofiary. Dopiero po chwili zrobił to jeden z jego znajomych. Karol P. zostawił swoją ofiarę i uciekł. Przez kilka dni skutecznie ukrywał się przed policją, wiedząc, że jest poszukiwany. Został zatrzymany w jednej z podjasielskich miejscowości.
Przebieg zdarzenia na dworcu zarejestrowała kamera monitoringu.
Andrzej M. trafił do szpitala w stanie krytycznym. Miał ciężkie obrażenia mózgu i klatki piersiowej. Po kilkunastu dniach zmarł.
– Ustalenia postępowania dowodowego znajdują potwierdzenie podczas trwania postępowania sądowego – mówi Jan Dziuban, prokurator rejonowy w Jaśle.
Podczas rozprawy Karol P. przyznał się do pobicia. Wyjaśniając okoliczności podkreślał, że tego dnia od rana pił alkohol i z tego powodu nie panował nad sobą. Potem przestraszył się i uciekł.
Część świadków już przesłuchano, kolejni mają zeznawać na następnej rozprawie. Kiedy, jeszcze nie wiadomo, bowiem sąd odroczył rozprawę bez podania terminu.
Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym Karolowi P. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Ewa Wawro