
Polacy zjadają ponad dwukrotnie więcej soli niż wynosi zalecana przez WHO dawka dzienna. Zbyt częste sięganie po solniczkę to nie wszystko, bo wciąż brakuje wiedzy o tzw. soli ukrytej, czyli zawartej w produktach spożywczych – wynika z najnowszych danych Instytutu Żywności i Żywienia, które zostaną dziś ogłoszone na konferencji prasowej.
– Nadmierne spożycie soli może prowadzić do wielu poważnych konsekwencji zdrowotnych, m.in. nadciśnienia tętniczego, udarów mózgu, raka żołądka i prawdopodobnie również raka przełyku, może też sprzyjać rozwojowi osteoporozy i kamicy nerkowej, a najnowsze badania wskazują, że także otyłości. Dlatego koniecznie należy ograniczać zawartość soli w diecie – apeluje w rozmowie z „Newsweekiem” prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia.
WHO zaleca, by dzienne spożycie soli nie przekraczało pięciu gramów. – Ilość ta odpowiada płaskiej łyżeczce do herbaty, ale jest to zarówno sól, którą dodajemy przy przygotowywaniu potraw, jak i tzw. sól ukryta, zawarta w produktach spożywczych – podkreśla prof. Jarosz.