Inspekcja Transportu Drogowego, czyli ITD, staje się największym postrachem polskich kierowców. Setki stacjonarnych fotoradarów, ale też mobilne urządzenia ukryte w nieoznakowanych samochodach oznaczają, że codziennie robionych jest ponad 20 000 zdjęć. Co w sytuacji, gdy w momencie otrzymania wezwania do zapłacenia mandatu nie pamiętamy, kto prowadził samochód? Taka sprawa nie powinna trafić do sądu.