Wczoraj rozpoczął się dwudniowy „Sopot Top Of The Top Festival”. W imprezie wezmą udział obok wielu wykonawców krajowych również gwiazdy z zagranicy. Jedną z nich będzie Rick Astley. Wprawdzie największą popularnością cieszył się w latach osiemdziesiątych, ale stacje radiowe co jakiś czas przypominają jego największe przeboje. Artysta rozpoczął swoją muzyczną drogę w wieku 15 lat od występów z grupą FBI, gdzie pełnił rolę wokalisty. Pewnego dnia zwrócił na siebie uwagę producenta nagrań i łowcy talentów Petera Watermana. W 1985 Astley zaczął karierę solową. W osiągnięciu sukcesu pomagali mu producenci: Stock, Aitken i Waterman, którzy komponowali piosenki i byli producentami jego pierwszych albumów: „Whenever You Need Somebody” oraz „Hold Me in Your Arms”. Astley stał się bardzo popularny, a jego piosenki, utrzymane w klimacie dance – pop, znalazły wielu wielbicieli. Największe sukcesy artysta odnosił w USA i Wielkiej Brytanii. Ciągle kojarzony z trójką współpracowników i zmęczony ich działaniami postanowił w 1989 zerwać z nimi kontakty. Powrócił w 1991 z piosenką „Cry for Help”, która promowała jego trzeci album – „Free”. Artysta ma na swoim koncie sześć albumów. Ostatni – „Portrait” ukazał się w październiku 2005 roku. A ja przypominam wielki letni przebój Ricka Astleya z 1987 roku.