piątek, 19 kwietnia, 2024

Spóźnione, ale bardzo udane „jajeczko” seniorów

0
Spóźnione, ale bardzo udane „jajeczko” seniorów
Udostępnij:

Członkowie Klubu Seniora przy JSM spotkali się wczoraj by powrócić na chwilę do atmosfery minionych Świąt Wielkanocnych. Spotykają się co tydzień, bo jak mówią do miłych spotkań nie są potrzebne specjalne okazje i preteksty.

„Choć wiosna wszystkich absorbuje, jednak każdy jeszcze pamięta i jeszcze zapach świąt się czuje. My w Klubie Seniora dzisiaj świętujemy i smacznym jajeczkiem się poczęstujemy. (…) By przy każdym stole rodzina siedziała i w trudnych momentach sobie pomagała”. Ten fragment okolicznościowego wierszyka napisanego przez Teresę Krajewską bardzo dobrze obrazuje atmosferę wczorajszego spotkania.

 Klub Seniora przy Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej działa już od 12 lat.

– Powstanie klubu było pomysłem na to, jak zagospodarować nasz wolny czas, którego każdy z nas, po przejściu na emeryturę, ma aż za dużo – mówi Halina Stefańczyk Kowalska, od 10 lat prezes klubu. – Chcieliśmy jeszcze coś robić, działać, spotykać się z przyjaciółmi przy kawie i herbacie. Organizujemy także wycieczki, prelekcje tematyczne. Początkowo mieliśmy dużo wykładów medycznych, ale z czasem uznaliśmy, że może lepiej nie wiedzieć za dużo na ten temat (śmieje się pani Halina – dop. red.), a nasze spotkania niech łączą się przede wszystkim z przyjemnością i relaksem.

Członkowie klubu uczestniczą także w różnych pokazach przygotowanych przez firmy reklamujące swoje produkty.

– Nie każdego stać na to, by później coś z tej oferty kupić, ale oglądanie różnych nowinek też jest ciekawe i przyjemne – podkreśla pani Halina.

Kilka razy w roku organizują sobie większe zabawy towarzyskie, ale – jeśli tylko mają na to ochotę – cotygodniowe spotkania są również okazją do zabawy i tanecznych pląsów przy muzyce. Klub nie ma osobowości prawnej, działają na zasadach dobrowolnego udziału w spotkaniach, na pokrycie niewielkich kosztów związanych np. z przygotowaniem spotkania przy kawie i ciasteczku, na wspólne biesiadowanie i wycieczki, robią między sobą „zrzutkę”. Do stałej, bezpłatnej dyspozycji mają za to piękny lokal w „Strasznym Dworze”, użyczony przez JSM. Zarząd spółdzielni wspiera także finansowo działalność klubu. Na wyposażeniu mają sprzęt AGD i RTV.

Jak w rodzinie

Do klubu należy obecnie 70 osób.

– Chętnie witamy wszystkich, którzy mają ochotę się z nami spotkać. Zapraszamy w każdy poniedziałek, w zimie o 17-tej, w lecie o 18-tej – mówi Kowalska.

W cotygodniowych spotkaniach uczestniczy zawsze ok. 30-40 osób.

Maria Cichoń należy do klubu od 5 lat. – Jestem sama, dzieci dorosłe… namówili mnie znajomi by zapisać się do klubu. I jest super. Organizujemy różne uroczystości, zabawy, spotykamy się. Te spotkania dają mi bardzo dużo przyjemności. Jestem wśród rówieśników i jesteśmy jak rodzina – dodaje pani Maria.

Od samego początku członkiem klubu jest Karol Brej, znany lokalny artysta rzeźbiarz.

– Bardzo miło spędzamy tu czas, a teraz, jak mamy swoją stałą siedzibę, miejsce gdzie możemy się spotykać, to już jest wspaniale – mówi pan Karol.

On sam należy do trzech różnych klubów seniora oraz do UTW w Jaśle. – Te wszystkie spotkania wypełniają mi czas, którego mam aż za dużo. Rzeźbić już nie mogę, kręgosłup nie pozwala, czasem tylko w glinie coś robię, albo jakąś bajkę czy legendę napiszę. Papierosów nie palę, nie piję alkoholu, ale wszystkie inne przyjemności lubię – śmieje się pan Karol i już po chwili porywa do tańca jedną z koleżanek z klubu.

– Dziękuję serdecznie za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie. I życzę państwu nieustannie tej witalności i chęci do działania, która w was tkwi. Możecie państwo nadal liczyć na pomoc Jasielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, nie tylko lokalowo, ale także na wsparcie waszej działalności. Cieszy mnie, że członków przybywa i liczę na to, że kiedyś ja sam zasilę szeregi klubu seniora – powiedział do zebranych Janusz Przetacznik, prezes JSM.

Ewa Wawro

{gallery}galerie/jajeczko_seniorów{/gallery}