W dniach 7-12lipca w Dębowcu odbywało się XXVII Międzynarodowe Saletyńskie Spotkania Młodych. Takie spotkania młodych ludzi pozwalają zacieśnić więzi i zintegrować się z młodzieżą z różnych zakątków Polski. Można wyrazić swoją wiarę poprzez zabawę. Czwartkowe spotkanie udowodniło mi, że pokazywanie, że wierzy się w Boga, wcale nie musi mieć tylko formy wyniosłej, czy patetycznej, ale może mieć formę tańca, zabawy i radowania się.
Na XXVII Międzynarodowych Saletyńskich Spotkaniach Młodych byłam w czwartek 10 lipca. Trafiłam na występ sióstr zakonnych, były świetne. Wykonywały przerobioną piosenkę zespołu Weekend „Ona tańczy dla mnie”, słowa refrenu to:
Ja, uwielbiam Go,
Bo on tu jest
I patrzy na mnie.
Bo dobrze to wiem,
Że kocha mnie
I w sercu chowa na dnie.
Śpiewały, tańczyły, jedna grała na gitarze elektrycznej, inna na klawiszach, a jeszcze inna na perkusji. Ogólnie bardzo pozytywny występ i oczywiście zostały wywołane na bis.
Później miejsce miały zabawy taneczne np. tańczenie kaczuszek, czy też makareny.
Po godzinie 16-tej miało miejsce spotkanie z Jaśkiem Melą i z jego rodzicami. Jasiek mówił bardzo mądrze i dojrzale. Tylko w tym wystąpieniu, ja jako osoba niepełnosprawna, czekałam na takiego pozytywnego kopa, który da mi siłę do dalszej pracy. Nie do końca go, jednak dostałam.
Ale ogólnie w Dębowcu bardzo mi się podobało. Pełna kultura i mimo, że było dużo ludzi nikt na mnie nie wchodził. Mogłam swobodnie się poruszać. Następnym razem też na pewno się wybiorę na to spotkanie.
Ewelina Szot
Więcej info na http://spotkania.saletyni.pl/