niedziela, 8 grudnia, 2024

c.d. – Jasielskie wykładziny w rękach Francuzów!

0
c.d. – Jasielskie wykładziny w rękach Francuzów!
Udostępnij:

Lentex sprzedał Zakład Wykładzin, wydzieloną część jasielskiego Gamratu. Kupiła go francuska firma Tarkett za 92,4 mln. Trzy lata temu Lentex kupił cały Gamrat za 112 mln. zł. Czysty biznes?

Wracamy do informacji z ub. tygodnia. Spółka Gamrat S.A. sprzedała wszystkie udziały Zakładu Wykładzin, który zajmuje się produkcją i dystrybucją wykładzin podłogowych oraz okładzin ściennych, za 92,4 mln zł.

Pisaliśmy o tym tutaj: Zakład Wykładzin sprzedany!

Nie wszyscy jednak podzielają optymizm prezesa Moski. Wygląda na to, że obawy, jakie towarzyszyły procesowi prywatyzacji Gamratu teraz się potwierdziły.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?

Cóż, dziwne są losy polskiej prywatyzacji. Najpierw właściciel, czyli Skarb Państwa, chwali Lentex, jako poważnego inwestora strategicznego spółki Gamrat, który będzie wybawieniem dla Jasła i zakładu, który wniesie w wianie nowoczesność i innowacyjność zarządzania, produkcji, sprzedaży itp.. Jednak, wbrew ówczesnym zapewnieniom właściciela i kupującego, okazało się, że choć Dawid łyknął Goliata, ale nie mogąc go przełknąć postanowił „podzielić się” tortem prywatyzacyjnym z innymi, by teraz pozbyć się również i tej przysłowiowej wisienki na tym torcie – komentuje Janusz Przetacznik, jeden z przedstawicieli jasielskiego samorządu uczestniczący wraz z przedstawicielami związków zawodowych i dyrekcji Gamratu w rozmowach z ministrem Aleksandrem Gradem w maju 2011 r., na temat ostatecznej i zaakceptowanej już oferty Lentexu. – Lentex, firma o mniejszych obrotach i mniejszym potencjale, kupuje firmę z większymi możliwościami rozwoju i różnorodnością produkcji. To właśnie branżowość Lentexu, doświadczenie w produkcji i sprzedaży wykładzin była m.in. argumentem potwierdzającym słuszność wyboru przez SP właśnie tej Spółki na inwestora strategicznego Gamratu. Dla przypomnienia o Gamrat, poza dwoma funduszami inwestycyjnymi, ubiegał się także światowy potentat na rynku wykładzin Gerflor. Wybrano Lentex, który teraz sprzedaje tę część produkcji Gamratu, którą miał unowocześnić i rozwinąć.

Niepewność pracowników

Z dużym niepokojem sprzedaży Zakładu Wykładzin przyglądają się pracownicy. Obawiają się o swoją przyszłość, boją się redukcji etatów, mimo iż, jak zapewnia prezes Moska, o zwolnieniach nie ma mowy. Na podwyżki płac ludzie też nie liczą. – Sprawdziliśmy, jakie zarobki mają zatrudnieni w innych firmach Tarkettu w Polsce. Wszędzie utrzymują się na poziomie obowiązującym w danym regionie, a to oznacza, że u nas też się nie zmienią – mówią.

Nadzieję na polepszenie warunków pracy budzi w nich jednak francuska precyzyjność, troska o bezpieczeństwo BHP i poszanowanie związków zawodowych. Z niecierpliwością czekają na zapowiedziane w pierwszej połowie maja spotkanie załogi z nowymi właścicielami.

Na spotkanie z nowymi właścicielami czekają także związki zawodowe.

Trudno jest nam na razie odnosić się do tematu, ponieważ wiemy tylko tyle, co poddała gazeta giełdowa – mówi Jan Krajewski, sekretarz NSZZ Solidarność w ZTS Gamrat S.A. – W trakcie negocjacji doszło do jednego naszego spotkania z przedstawicielem firmy Tarkett, w trakcie którego zapewniono nas o woli współpracy ze związkami zawodowymi w zakresie praw pracowniczych. Liczymy na to, że w najbliższym czasie dojdzie do spotkania, podczas którego kwestie socjalne zostaną omówione. Wierzymy, że Tarkett będzie rozwijał i unowocześniał nasz zakład – dodaje Krajewski.

Oszczędność słów?

A co o sprzedaży Zakładu Wykładzin Tarkettowi myśli burmistrz Andrzej Czernecki?

Miasto stara się pomagać wszystkim, którzy chcą inwestować w naszym mieście, jednym z takich przykładów może być Grupa Nowy Styl (budowa drogi prowadzącej do terenów inwestycyjnych). Zatem jeżeli będą oczekiwania ze strony nowych inwestorów, to jesteśmy otwarci – komentuje krótko Andrzej Czernecki.

Decyzji spółki Gamrat o sprzedaży wykładzin pan burmistrz nie chciał komentować.

Pozostaje jeszcze pytanie, co z pozostałą produkcją spółki Gamrat? Do tematu wrócimy.

Tekst w wersji papierowej dostępny będzie już w środę, w najbliższym wydaniu tygodnika Nowe Podkarpacie.

Ewa Wawro