wtorek, 16 kwietnia, 2024

Świątkowa Wielka chce do globalnej wioski

0
Świątkowa Wielka chce do globalnej wioski
Udostępnij:

Mieszkańcy Świątkowej Wielkiej cieszyli się, że w końcu bez problemu będą korzystać z internetu. Miał być dla nich codziennością, a nie luksusem. Część z nich została pominięta i sieć do nich nie dotarła. Mają o to żal do firmy Expro z Krakowa, która budowała światłowód w gminie Krempna.

Gmina Krempna jako jedna z kilkudziesięciu gmin w Polsce została wytypowana do usuwania tzw. białych plam na mapie internetowej, czyli umożliwienia mieszkańcom lepszego dostępu do Internetu. Pomysł, aby dotarł on do miejsc najbardziej oddalonych od większych miast był strzałem w dziesiątkę.

Internet pod każdą strzechę

Na Podkarpaciu do tej pory powstało ponad 2 tys. km światłowodu, który stanowi szkielet sieci. Za tzw. ostatnią milę, czyli doprowadzenie internetu do pojedynczego odbiorcy odpowiadają komercyjni operatorzy. Według założeń, Sieć Szerokopasmowa Polski Wschodniej miała zapewnić dostęp do internetu na obszarach zagrożonych „wykluczeniem cyfrowym”. – Wyposażyliśmy nasze województwo w autostradę informatyczną na kilkadziesiąt lat. Cel był taki, aby tę barierę przełamać i wybudować sieć, która pozowali na realizację inwestycji ostatniej mili. Nasze węzły zostały tak wykonane, aby z każdego można było wykonać podłączenia bezpośrednio do mieszkańców – wyjaśnia Sławomir Cynkar, dyrektor Departamentu Społeczeństwa Informacyjnego Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.

Wiadomo, że tam, gdzie jest mniejsza gęstość zaludnienia, domy są rozproszone firmom telekomunikacyjnym nie opłacało się inwestować w budowę sieci. To miało rozwiązać możliwość pozyskania pieniędzy unijnych. By każdy mógł skorzystać z internetu konieczne było wybudowanie tzw. ostatniej mili, czyli światłowodu prowadzącego z węzła dystrybucyjnego sieci bezpośrednio do domów.

Tej inwestycji podjęła się krakowska firma Expro, która dostała dofinansowanie z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w kwocie 1 mln 080 tys. zł.

Jesteśmy wyrzutkami?

Sieć miała powstać w trzech gminach powiatu jasielskiego. W gminie Krempna inwestycja została zakończona w ubiegłym roku, ale do tej pory część mieszkańców Świątkowej Wielkiej nie ma internetu. Chodzi o 600-metrowy odcinek wsi. – Na początku tego roku firma zaczęła przyłączać abonentów z Świątkowej Małej. Ale nie mieszkańców górnej części Świątkowej Wielkiej, którzy wyrazili chęć przyłączenia się do sieci. Chętni są, a internetu nie ma. Projekt zakładał, że Expro doprowadzi sieć bezpośrednio do odbiorcy, a niedawno zaproponowali, że wybudują ją, ale odpłatnie – mówi Wiesław Kmiecik, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Gminy Krempna, radny gminy. – Już wdrażając projekt firma pozbyła się miejscowości przygranicznych – Grab, Wyszowatka, Ożenna, żeby nie ponosić za dużych kosztów. Założyła sobie, że przeprowadzi inwestycję tam, gdzie będzie to najbardziej opłacalne, a naszą gminę potraktowała jako dodatek – dodaje.

Mieszkańcy uważają, że skoro projekt był finansowany z pieniędzy unijnych, to wszyscy mają prawo żądać dostępu do internetu. Tym bardziej, że takie obietnice składał wykonawca. Zarzucają krakowskiej firmie Expro, że inwestycję ograniczono jedynie do terenów, gdzie do tej pory i tak nie było większych problemów z łącznością, gdzie była ona opłacalna.

Mam internet, ale nie od tej firmy ani kablowy, tylko taki Boże pociesz się i poratuj, raz jest, a dziesięć razy nie ma. To zamarznie przekaźnik, to są inne zakłócenia i tak cały czas. Nie wiem jak to tłumaczyć, czy my jesteśmy wyrzutkami? Za Polski Ludowej robili światło, to zostawili nas na końcu, telefon to samo, teraz z internetem. Mieszkamy za tzw. krzyżówką. Do krzyżówki to jakby była wioska, a za nią do Desznicy ciągnie się wieś przez ponad 1 km i są chętni – mówi Bolesław Bawolak z Świątkowej Wielkiej.

Jan Gracoń, przedstawiciel spółki Mareszka i Gastronomii Małej w Świątkowej Wielkiej jest rozczarowany podejściem firmy, tym bardziej, że internet jest niezbędny do prowadzenia biznesu. – Ominięto nas, a najwięcej biznesu przynosimy, płacimy podatki i zatrudniamy ludzi. Prowadzimy jedyny wyciąg narciarski w powiecie, opieramy się na kamerach, bo każdy sprawdza warunki na stoku w ten sposób. Jak nie ma połączenia, to tracimy klienta – stwierdza.

Problem dotyczy też wsi Polany. Do dzisiaj nie został podłączony żaden abonent. – Światłowód w Polanach wygląda w ten sposób, że rok temu było go o 1 km więcej. Doszli do połowy wsi, później przyjechała firma i 1 km światłowodu zwinęli, zostały wieszaki na słupach i puszki łączeniowe. W tej chwili kończy się na głównym skrzyżowaniu w Polanach. Jest pocięty, wisi, to antywizytówka firmy Expro – przyznaje Sławomir Joachimiak, sołtys wsi Polany.

Walczą o swoje

Mieszkańcy postanowili walczyć o to, aby sieć dotarła też do nich. Interweniowali w samej firmie Expro, ale usłyszeli, że projekt został zakończony, kilkudziesięciu odbiorców zostało podłączonych i w przeciągu trzech lat będą przyłączać następnych. Pisali też do parlamentarzystów, m.in. Bogdana Rzońcy, samorządowców i wielu innych osób. – Jak nie dojdzie do takiego finału jak oczekujemy, to mamy zamiar wystąpić do sądu. Będziemy walczyć o to, aby mieć internet jak ludzie w cywilizowanym świecie. Chcemy korzystać z niego szybko i sprawnie, bez czekania na ładowanie się kolejnych stron czy rezygnowania z obejrzenia filmu – mówią mieszkańcy.

Sprawa znana jest też pracownikom Urzędu Gminy Krempna, ale gmina nie może nic zrobić, bo nie uczestniczyła w tej inwestycji. – Przedstawiciele firmy byli u nas, ale chcieli zapoznać się z charakterystyką gminy, zorientować się w możliwościach technicznych. Na tym kończyła się nasza rola, o niczym nie byliśmy informowani. Umowy są podpisywane, ale były problemy ze świadczeniem usług i z możliwościami podpięcia – mówi Jan Skorodyński, inspektor ds. wojskowych, obrony cywilnej i promocji w Urzędzie Gminy Krempna.

Nie byli w projekcie

Krakowska firma Expro w przesłanym stanowisku podpisanym przez prezesa Tomasza Szczypińskiego wyjaśnia, że projekt został zrealizowany zgodnie z założeniami. Natomiast brak sieci w górnej części wsi Świątkowa Wielka nie jest wynikiem niezrealizowania części prac, ale nie była ona ujęta w projekcie. Ponadto nie było takiego warunku, że zasięgiem budowanej sieci muszą być objęte wszystkie budynki w danej miejscowości. – Znajduje się tam dziewięć domów, a zainteresowaniem przyłączeniem do sieci światłowodowej są osoby zamieszkałe w sześciu z nich. Dokonujemy obecnie analizy warunków technicznych i oszacowania kosztów przyłączenia – czytamy w piśmie. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że wyniosą one ok. 4 tys. zł na jeden dom. Firma szuka teraz możliwości finansowych i technicznych, aby było to opłacalne.

Obecnie w Świątkowej Wielkiej do sieci przyłączonych zostało 11 abonentów, a w najbliższych tygodniach ta liczba ma wzrosnąć do zaplanowanej 19.

Ponieważ jest zapotrzebowanie na jej rozbudowę, mieszkańcom zostaną przedstawione nowe warianty techniczne i finansowe. Spotkanie mieszkańców Świątkowej Wielkiej oraz przedstawicieli firmy Expro zaplanowane jest na początek kwietnia.

Marzena Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał się w numerze 12 z dnia 22 marca br. w Tygodniku Regionalnym Nowe Podkarpacie