Przez kilka lat najemcy lokali przy ulicy Kościuszki i ich pracownicy parkowali samochody w niewielkiej zatoczce przy rondzie im. H. Steinhausa. Jednego dnia wjazd uniemożliwiły im postawione tam puste donice… To efekt skarg mieszkańców i pieszych.
Osoby prowadzące działalność gospodarczą przy ulicy Kościuszki w Jaśle z zaskoczeniem przyjęły widok donic, a raczej pustaków, które pojawiły się w miejscu, gdzie parkowali swoje samochody. Zostawiali je w niewielkiej zatoczce przy rondzie im. H. Steinhausa koło galerii Europa. Mimo, że mieściło się tam maksymalnie trzy samochody, często korzystali z tego miejsca. – Od dawna parkowaliśmy w tym miejscu samochody. Jakoś do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. Tak ustawiliśmy samochody, aby nie zastawiać drogi pieszym – mówi Danuta Wierdak z Zakładu Krawieckiego przy ulicy Kościuszki w Jaśle. – Teraz parkujemy tam, gdzie jest miejsce, tylko tyle, że w Jaśle jest z tym duży problem. W czasie wakacji, to jeszcze jakieś miejsce można znaleźć, ale gorzej będzie jak zacznie się rok szkolny. Nie każdego stać na to, aby wykupić kartę parkingową na cały miesiąc – dodaje.
Donice bez kwiatów
Najemcy lokali, w których prowadzą działalność gospodarczą i ich pracownicy uważają, że pustaki, które zostały ustawione w zatoczce, by uniemożliwić parkowanie w tym miejscu są nieestetyczne i szpecą chodnik. – To chyba miały być kwietniki, ale takiej ziemi na kwiatki jeszcze nie widziałem. Trudno, żeby w kamieniach rosły kwiatki – dodaje jeden z przedsiębiorców. – Szkoda, że nikt z nami nie porozmawiał na ten temat. Najlepiej postawić pustaki i koniec. My tu pracujemy i o nas też powinno się dbać, a nie tylko o tych, którzy przyjeżdżają do Jasła na zakupy. Poza tym stan czystości chodnika przy ulicy Kościuszki pozostawia wiele do życzenia. Wydaje mi się, że poprzednie władze bardziej o to dbały, a teraz jest brudno – stwierdza S. Wierdak.
Mieszkańcy interweniowali
Jak się okazało – donice przy rondzie im. H. Steinhausa zostały ustawione na wniosek i w uzgodnieniu z Wydziałem Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle przez pracowników Urzędu Miasta w Jaśle. – Chodzi o to, aby wyeliminować parkowanie pojazdów w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Ponadto zaparkowane samochody utrudniały ruch pieszym. Musieliśmy rozwiązać ten problem, dlatego ustawione zostały w tym miejscu donice – mówi Agata Koba, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jaśle.
Podinsp. Andrzej Przebięda, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Jaśle zaznacza, że otrzymywali wiele uwag i telefonów od pieszych jak i mieszkańców, którzy zwracali uwagę na to, że samochody utrudniają ruch przechodzących w tym miejscu osób, a poza tym wygląda to mało estetycznie. – Telefonujące osoby prosiły, aby coś z tym zrobić.Niejednokrotnie samochody były ustawione na chodniku tak, że piesi nie mogli przejść. Zdarzało się również, że jeździły po nim. Dlatego zwróciliśmy się do urzędu miasta, aby uniemożliwić parkowanie samochodów w tym miejscu – wyjaśnia naczelnik „drogówki”. – Ponadto zgodnie z prawem o ruchu drogowym zatrzymywanie pojazdów w obrębie skrzyżowania jest wykroczeniem i jest zabronione. Samochody mogą być zaparkowane w odległości 10 metrów od skrzyżowania oczywiście w miejscach do tego wyznaczonych. Zdajemy sobie sprawę, że czasami trudno znaleźć wolne miejsce parkingowe w Jaśle. Jednak nie możemy przymykać oka na łamanie przepisów – stwierdza. A. Przebięda
Marzena Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie
Tekst ukazał się w numerze 32 z dnia 12 sierpnia br. Tygodnika Regionalnego Nowe Podkarpacie