Góra Cieklinka (512,8 m n.p.m) – skromna, smukła, odosobniona, widoczna niemal z każdej strony. Swoją nazwę zawdzięcza osadzie Cieklin, bowiem u wschodniego podnóża góry, w kotlinie, już w XIII wieku istniała ta miejscowość. W XIX wieku Cieklinka stała się kolebką polskiego narciarstwa. W 1888 roku, pochodzący z Bochni, dębowiecki nauczyciel, zapalony myśliwy, architekt i malarz Stanisław Barabasz wyprawiał się na Cieklinkę, na stokach której testował narty. Cieklinkę osławiają również fakty historyczne z I wojny światowej. Na zboczach góry toczyły się krwawe zmagania, które potwierdzają trzy cmentarze wojskowe.
Druga w tym sezonie wiosenna wyprawa rowerowa zorganizowana przez Klub Kulturalno Turystyczny JDK poprowadziła w okolice osławionej góry. Pomimo niesprzyjającej, deszczowej aury grupa piętnastu śmiałków, rowerzystów pod przewodnictwem Tadeusza Wójcika i Adama Golenia wyruszyła na szlak w poszukiwaniu przygód. Przemierzono około 43 km, trasą prowadzącą poprzez osiedla Jasła, Brzyście, Łazy Dębowieckie, Duląbkę, Cieklin, Wałaskie. Józefów i Dębowiec.
Pierwszą przystanią wyprawy było Muzeum Narciarstwa w Cieklinie im. Stanisława Barabasza. Gospodarz izby muzealnej Wiesław Czechowicz zapoznał uczestników wyprawy z największą polską kolekcją starych nart, przedstawił historię powstania muzeum i miejscowości Cieklin, opowiedział o niezwykłych osobliwościach przyrodniczych i krajobrazowych okolicy. Wiesław Czechowicz dołączył również do rowerzystów na szlak prowadzący z Cieklina w niezwykle malowniczy zakątek przysiółka Wałaskie.
Z miejscowego punktu widokowego, uczestnicy wyprawy mogli spojrzeć na panoramę z najbliższą kulminacją Magury Wątkowskiej, okolic Bednarki i pasma Liwocza. Końcową atrakcją wycieczki było jak zwykle tradycyjne pieczenie kiełbasek. Pomimo niesprzyjającej pogody rowerzyści mogli nacieszyć się urokiem malowniczych leśnych dróg, pól i łąk, świeżym powietrzem i aktywnością fizyczną.
(er) JDK
{gallery}galerie/17_rok/cieklinka_wyprawa{/gallery}