Dzisiaj w Podkarpackiej Szkole Wyższej im. bł. ks. Władysława Findysza w Jaśle odbyła się uroczysta inauguracja czwartego już roku akademickiego Jasielskiego Uniwersytetu Dziecięcego. Po uroczystym wysłuchaniu pieśni Gaudeamus i odebraniu indeksów, 120-osobowa grupa dzieci dołączyła do grona najmłodszych jasielskich żaków.
Dlaczego żarówka świeci? Jak z jajka powstaje kura? Czy pioruny mogą być pożyteczne? Czy można chodzić po wodzie? Zmysł słuchu – czyli czy można widzieć uszami? To tylko kilka przykładów tematów, jakimi w ubiegłym roku zajmowali się mali studenci. W Jasielskim Uniwersytecie Dziecięcym, czyli Juniwersytecie wiedzę zdobywa się poprzez zabawę i doświadczenia. Nie ma sprawdzianów i kartkówek, są ciekawe zajęcia, po których dzieci zadają pytania, a prowadzący cierpliwie i w bardzo przystępny sposób na nie odpowiadają. Jak przystało na prawdziwych studentów, dzieci mają swoje indeksy, do których zamiast ocen wbijane są specjalne pieczątki z logo Juniwersytetu, potwierdzające udział w zajęciach. Na zakończenie roku dzieci otrzymują dyplomy ukończenia JUD.
W ubiegłych latach z zajęć korzystały dzieci w wieku od 6-9 roku życia. W tym roku rozszerzono formułę zapraszając do udziału w zajęciach także dzieci 5 i 10-letnie. Grupy są tak dobrane, by dzieci mogły jak najwięcej skorzystać z zajęć. – Wcześniej zdarzało się, że najmłodsze dzieci nie rozumiały wykładów, a te starsze nudziły się, dlatego teraz grupy jak i poziom zajęć zostały dopasowane do wieku dzieci – podkreśla Agata Koba, rzecznik prasowy UMJ.
Jasielski Uniwersytet Dziecięcy to edukacyjny projekt polegający na zabawie dzieci w studiowanie, realizowany przez Miasto Jasło w ramach Programu „Postaw na rodzinę”. Partnerami projektu są: Powiat Jasielski, Podkarpacka Szkoła Wyższa im. bł. ks. Wł. Findysza, Wyższa Szkoła Biznesu – National-Louis University w Nowym Sączu, Młodzieżowy Dom Kultury w Jaśle oraz Nowy Styl Group Sp. z o.o. Patronat nad projektem sprawuje Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.
Wszyscy są zadowoleni
6,5-letnia Ania Wróbel na zajęcia Juniwersytetu będzie chodzić już drugi rok. – Bardzo mi się podobają te wykłady i cieszę się, że mogę dalej na nie chodzić. A potem jeszcze przez dwa lata będę mogła i dużo się nauczę. Lubię się uczyć, a teraz jestem już studentką i to jest bardzo fajne. Rodzice też się cieszą, że chodzę na uniwersytet – mówi Ania.
– Jestem dumny z tego, że córka już jest studentką – podkreśla Dominik Wróbel, tato Ani. – Pięć-sześć lat, to dobry wiek, aby dziecko zainteresowało się nauką, szukało i rozwijało swoje zainteresowania. Jeśli dzieci od najmłodszych lat zajmują się nauką, to potem, jako młodzież, też bardziej się interesuje tymi wszystkimi ciekawostkami świata. A i nauka idzie im później łatwiej. Na pewno warto skorzystać z tych możliwości, jakie daje JUD.
Natalia Zabawa ma 10 lat. – W tamtym roku już chodziłam na te zajęcia. Były fajne, ciekawe, można się było dużo rzeczy dowiedzieć. Bardzo się cieszę, że rodzice znów mnie zapisali – mówi Natalia.
– Namówili mnie rodzice, jeszcze nie wiem, jak będzie, ale już mi się to podoba. Jestem prawdziwą studentką. Będę chodziła na wszystkie zajęcia – zapowiada Kinga Moskal, lat 6,5.
– Chodziliśmy na zajęcia w ubiegłym roku i przyznam, że było cudownie, córka była zachwycona, dużo się dowiedziała. I my byliśmy zadowoleni widząc, jak zdobywa wiedzę i rozwija się intelektualnie – podkreśla Wioletta Goleń, mama ośmioletniej Aleksandry.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii z dzisiejszej uroczystości.
Ewa Wawro