Policjanci z posterunku w Tarnowcu wspólnie z funkcjonariuszami jasielskiego wydziału kryminalnego zatrzymali 21-latka, który systematycznie okradał dom swojej dziewczyny. Jego łupem padła złota biżuteria oraz urządzenia elektroniczne. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i chce dobrowolnie poddać się karze.
W minionym tygodniu policjanci z posterunku w Tarnowcu zostali powiadomieni przez mieszkankę gminy o kradzieży. Z zawiadomienia wynikało, że od pewnego czasu z jej domu „znikały” wartościowe przedmioty. Najpierw domownicy zauważyli brak złotej biżuterii. Po dokładnym sprawdzeniu mieszkania okazało się, że ktoś zabrał również aparat fotograficzny, telefon komórkowy i komputer.
Funkcjonariusze, po przyjęciu zawiadomienia, rozpoczęli poszukiwania sprawcy. W ustalenie złodzieja zaangażowani zostali również policjanci z jasielskiego wydziału kryminalnego. W toku prowadzonych czynności śledczy zebrali informacje, z których wynikało, że związek z tym przestępstwem może mieć chłopak pokrzywdzonej.
W czasie prowadzonego dochodzenia policjanci ustalili, że 21-latek od dłuższego czasu spotykał się ze zgłaszającą i był regularnym gościem jej domu. W trakcie wizyt, podejrzany wykorzystywał chwile nieobecności domowników i systematycznie okradał mieszkanie. Najpierw zabrał złoty pierścionek, po pewnym czasie złoty łańcuszek i inne precjoza. Podczas kolejnych spotkań z dziewczyną ukradł m.in. aparat fotograficzny i telefon komórkowy. Swoje łupy mężczyzna zastawiał w lombardzie.
Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży. W czasie przesłuchania przyznał się do winy, złożył wyjaśnienia i chce dobrowolnie poddać się karze.
KPP w Jaśle