poniedziałek, 9 grudnia, 2024

Orkiestra w Jaśle gra na całego!

0
Orkiestra w Jaśle gra na całego!
Udostępnij:

O godz. 7- mej rano wolontariusze WOŚP wyruszyli na ulice Jasła i okolicznych miejscowości. Ludzie chętnie otwierają serca i portfele. Złośliwców jednak też nie brakuje.

Przeczytaj komentarz: Dwa światy

Wolontariusze po pierwszych godzinach kwestowania zaczęli pojawiać się w sztabie w MDK w Jaśle. Tam czeka na nich ciepły posiłek, gorąca herbata, ciasteczko na osłodę.

– Byliśmy w sztabie na posterunku już od godz. 6 – tej – mówi Bogdan Bachta, członek jasielskiego sztabu WOŚP. – Od 7 – mej nasi wolontariusze wyruszali do swoich rewirów. Po kilku godzinach zaczynają wracać by trochę się ogrzać i posilić. Wszyscy z uśmiechem na twarzach, zadowoleni, dumni z tego co robią. Oby tak dalej – podkreśla Bachta.

Atmosfera w sztabie cały czas bardzo gorąca. Pozytywna energia aż bije od wszystkich wokół.

– Stawili się prawie wszyscy, zaledwie kilka osób zgłosiło, że nie mogą, bo zachorowali – mówi Ilona Dranka, członek jasielskiego sztabu. Czekamy teraz na drogą turę wolontariuszy. Generalnie wszyscy są dobrze przyjmowani przez mieszkańców, chętnie wrzucają datki do puszek. Niestety wciąż jednak jeszcze zdarzają się i przykrości. Zdarza się ze nasi wolontariusze słyszą od ludzi obelgi w stylu „dzieci szatana”. To przykre niestety – podkreśla pani Ilona.

– Jest super, fajnie się zbiera, puszki są coraz cięższe, nie wiem jak to będzie dalej – mówi śmiejąc się radośnie, Kamil Pisany, dla przyjaciół Gruby, uczeń Gimnazjum nr 2w Jaśle.

Nie tylko do puszek można wrzucać datki, można też wziąć udział w loterii fantowej. Losy kupujemy na rynku, tuż obok sceny, a nagrody odbieramy w MDK w Jaśle. Jest tam sporo prezentów czekających na zwycięzców: breloczki, latarki, termosy, kubki, koszulki, czapki, gry komputerowe…

Nagrody ufundowali sponsorzy, a cały dochód oczywiście zasili konto WOŚP.

Daniel Biedroń przyszedł na rynek z całą rodziną, wszyscy gorąco popierają tę piękną ideę.

– Nie mogło nas tu dziś zabraknąć – mówi pan Daniel. – Trudno powiedzieć czy wytrwamy do końca, ale będziemy chcieli być tu jak najdłużej.

Przemysław Stanula od kilku lat działa w sztabie WOŚP. Trudno będzie go dziś nie zauważyć na ulicach miasta. Z tłumu wyróżnia go nietypowy ubiór: wielkie czerwone serce WOŚP.

– Widząc takie serducho ludzie jeszcze lepiej reagują na Orkiestrę. Największą radochę mają dzieciaki. Podbiegają, chcą robić sobie z nami zdjęcia. Z nami, bo dla podkręcenia atmosfery chodzę w obstawie chłopaków w mundurach i z karabinami – dodaje Przemek.

Takich „wojskowych” patroli jest dziś pełno w mieście, oczywiście każdy ze swoją puszką WOŚP. To członkowie klubu CKP Jasło. Bawią się w wojsko uprawiając air soft, sport, w którym używa się replik broni palnej na kulki z tworzywa sztucznego.

Ewa Wawro