W dniu 19 maja br. odbyło się posiedzenie Rady Społecznej Szpitala Specjalistycznego Jaśle. Omawiane były m.in. sprawy zakupów inwestycyjnych Szpitala i zamkniętej pracowni mammografii, w której w 2014 roku przeprowadzono, na wysłużonym, analogowym mammografie, 1529 badań za które Szpital otrzymał z NFZ środki w wysokości 130.007,50 zł przy 130.307,80 zł kosztów i która wypracowała dodatkowe dochody w kwocie 20.230 zł.
Problem przedstawiony został przez Redakcję portalu Twoje Jasło w artykule „W Jaśle nie zrobisz mammografii”
Oczywiście można narzekać na służbę zdrowia, na zły system jej finansowania (to teraz bardzo modne i na czasie), na wszystko i na wszystkich, ale konia z rzędem temu, kto mi wytłumaczy, że mając w swoim budżecie ok. 67,45 mln. zł przychodów z NFZ (cały roczny budżet Szpitala to ponad 74 mln. zł) oraz dodatkowe dochody ze sprzedaży usług medycznych w kwocie 1,9 mln zł czy dochody z najmu w wysokości 0,3 mln. zł nie można poprawić organizacji pracy i wygospodarować kwoty ok. 9.500 zł miesięcznie na ratę za zakup mammografu cyfrowego!
W 2013 roku (23 maja 2013 r.) kierownictwo Szpitala przekonało radnych powiatowych o tym, że zakup mammografu cyfrowego jest koniecznością. Argumentowano i podkreślano wówczas, że to najpilniejsza inwestycja, bez której kobiety z naszego powiatu w najbliższej przyszłości mogą zostać pozbawianie badań. W rezultacie Szpital otrzymał wsparcie i zapewnienie dotacji w kwocie ok. 418 tys. zł (ok. 334 w 2014 r. i ok. 84 w 2015 r.).
Po co to wszytko było, skoro teraz, prawie po dwóch latach szuka się rozwiązań zastępczych tj. outsourcingu lub “drutowania” starego aparatu analogowego.
Obecnie ogromny nacisk kładzie się na wczesne wykrywanie chorób nowotworowych, a więc likwidacja pracowni mammografii jest olbrzymim błędem społecznym. Ale może problemem nie są same badania i zwiększenie ich ilości, co przeprowadzenie akcji uświadamiającej połączonej np. z wysyłaniem zaproszeń do pań objętych programem oraz wydłużeniem czasu pracy jednostki – czyli wprowadzeniem rozwiązań rynkowych, które pozwolą zwiększyć przychody ? I to jest problemem z punktu widzenia sprawnego menedżera Szpitala jakim jest dyrektor?
Cóż tradycyjnie najlepiej zwalić winę na system i na złe finansowanie służby zdrowia zamiast poprawić u siebie zarządzanie i zadbać o lepsze wykorzystanie posiadanych środków, a przede wszystkim możliwości.
Argumentem, przemawiającym za rezygnacją ze starań o zakup nowego mammografu, którym szafuje dyrekcja Szpitala jest fakt, że kontrakt z NFZ na badania mammograficzne wygasa 15 czerwca br., a tym samym nie można byłoby wykonywać badań na nowo zakupionym sprzęcie, bo nie wiadomo, czy NFZ podpisze dalszy kontrakt. W tym miejscu należy wskazać, że NFZ przegrał kasację o wypłatę ok. 0,5 mln. zł. za badania mammograficzne, które podmiot leczniczy wykonywał jakiś czas bez podpisanego kontraktu z NFZ. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy podał, że badania te podlegają ciągłości ze względu na charakter programu oraz oszczędzają budżetowi wydatków związanych z późno wykrytą chorobą nowotworową.
Obecnie stoimy przed poważnym wyzwaniem – rozbudowa i modernizacja Szpitala. Starostwo podporządkowuje swoje wydatki pod kątem zaciągnięcia kredytu na ten cel w kwocie 18 mln. zł mając budżet ok 105 mln. zł i więcej już się nie wyciśnie. Szpital, przy swoim budżecie powinien co najmniej zapewnić kompletne wyposażenie bloków operacyjnych (ok. 6 mln. zł) i zakupić mammograf (1 mln. zł). Jak wygospodarują lub zdobędą te fundusze ? Nie pozostaje nam nic innego jak wierzyć w to, że zarządzający Szpitalem – 4 osoby, w tym dwie z długoletnim doświadczeniem w sterowaniu Szpitalem – z pewnością znajdą rozwiązanie. Brzmi nieco ironicznie? I tak miało zabrzmieć.
Janusz Przetacznik
radny Rady Powiatu w Jaśle