W ub. tygodniu zostałam poproszona przez grupę związkowców zatrudnionych w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle, o podjęcie interwencji w sprawie nowego regulaminu wynagradzania pracowników, który wdraża w życie dyrektor Beata Trzop. Sygnał jest bardzo niepokojący.
Do oficjalnego zapytania skierowanego do starosty Adama Pawlusia a za jego pośrednictwem do pani dyrektor, dołączyłam skan pisma od związkowców, a zatem zainteresowani mogą zapoznać się z nim wchodząc na stronę powiatu. Pan Starosta znał już jego treść i chyba bagatelizował mówiąc, że to anonim. Ciekawe tylko dlaczego pracownicy boją się podpisać pod nim z imienia i nazwiska. Jak myślicie, dlaczego? I czy napisali w nim nieprawdę? Chyba nie!
Ale do rzeczy. Zdaniem grupy rozżalonych związkowców, nowy regulamin jest skandaliczny i bardzo krzywdzący dla szeregowych pracowników. Dodatki funkcyjne przewidziane dla kierowniczych stanowisk w Szpitalu stanowić będą de facto drugą pensję. Niestety w regulaminie tym pominięci zostali pracownicy niższych szczebli.
Poprosiłam o jakieś bliższe informacje na ten temat zadając kilka poniższych pytań, na które zapewne nie tylko ja chciałabym uzyskać wyczerpujące odpowiedzi.
- Czy opracowany przez Panią Dyrektor Szpitala
Specjalistycznego w Jaśle nowy regulamin wynagradzania był przedstawiony Radzie
Społecznej SzS
w Jaśle?
Nie jest to wprawdzie bezpośrednia kompetencja RSSz, ale dotyczy wszystkich mieszkańców powiatu jasielskiego, a także innych, którzy będą chcieli albo będą zmuszeni skorzystać z usług naszego Szpitala. A zatem moje pytanie jest uzasadnione.
Pytam o to nie tylko jako radna, ale także członek RSSz w Jaśle z ramienia RP w Jaśle. Członek Rady, któremu odmówiono możliwości udziału w posiedzeniach. Jak to możliwe? Jak widać u nas wszystko jest możliwe. w grudniu ub.r. zwróciłam się do Pana Starosty, o to by jako przewodniczący RSSz odpowiedzialny za organizację jej posiedzeń, umożliwił jej członkom zdalne obradowania. Nie muszę chyba dodawać, że w obecnej dobie pandemii, w obliczu kolejnej jej fali, mój wniosek był w pełni uzasadniony. Dla ułatwienia dołączyłam również projekt uchwały Rady w tym zakresie. Proponowane przeze mnie zmiany umożliwić miały zwoływanie i odbywanie posiedzeń z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość oraz podejmowanie rozstrzygnięć w trybie korespondencyjnym. Poinformowałam jednocześnie, że do czasu, kiedy takie możliwości dla członków RSSz nie będą wprowadzone, nie będę brała udziału w posiedzeniach. Dopiero po małej interwencji doczekałam się odpowiedzi, z której wynikało, że mój wniosek był wprowadzony do porządku obrad, ale … jak można było się spodziewać został odrzucony przez członków Rady, co zostawię bez komentarza.
Wrócę jednak do planowanego i odbytego posiedzenia RSSz, w programie którego nie znalazłam zapoznania Rady z wprowadzanym przez Panią Dyrektor regulaminem. Jak podkreśliłam na wstępie, nie jest to wprawdzie bezpośrednia kompetencja RSSz, ale dotyczy wszystkich mieszkańców powiatu jasielskiego, a także innych, którzy będą chcieli albo będą zmuszeni skorzystać z usług naszego Szpitala, a zatem Rada powinna być przynajmniej poinformowana o planowanych przez Panią Dyrektor zmianach.
Jak proponowany regulamin ma się do polityki kadrowej? Czy ma zwabić nowych pracowników czy tylko zatrzymać obecnych?
Wielokrotnie już zwracałam uwagę na fakt, że w jasielskim szpitalu brak jest dobrze przemyślanej i wdrożonej polityki kadrowej. Kwestia samego podniesienia pensji i dodatków pracowniczych powinna z niej bezpośrednio wynikać i być ostatnim jej punktem. Najpierw należałoby transparentnie określić, jaka jest ścieżka zawodowa, z której jasno powinno wynika, że pracowników nagradza się za ich pracę i wiedzę, a nie po uważaniu przyznaje dodatki dla swoich. W pełni zgadzam się z tym, że kadrę kierowniczą należy właściwie nagradzać, bo jako szefowie i managerowie poszczególnych jednostek to oni będą kreować przyszłość naszego Szpitala.
Wierzę w to, że Pani Dyrektor podeszła do sprawy poważnie i odpowiedzialnie, ale jako radna, jako członek RSSz, a także jako mieszkanka powiatu jasielskiego żywo zainteresowana toczącymi się w naszym szpitalu zmianami, chciałabym poznać szczegóły nowej polityki kadrowej.
Jakie są proponowane zachęty do podjęcia pracy, czy jest jakiś program szkoleń, program lojalnościowy, eventy dla pracowników? Jaki będzie efekt proponowanych zmian?
I kolejne, jakże istotne pytanie:
Czy szpital ma na to środki? Czy podwyżki dla kadry kierowniczej nie będą przeprowadzone kosztem pozostałych grup zawodowych jasielskiej ochrony zdrowia? Jaki to będzie miało wpływ na pensję szeregowych pracowników?
Czy przewidziane są również podwyżki dla pozostałych grup zawodowych? Jak Pani Dyrektor zamierza zatrzymać odpływ kadry i pozyskać nowych pracowników niższego szczebla? Jak dobrze wiemy szpital boryka się nie tylko z brakiem lekarzy i kadry kierowniczej, brakuje pielęgniarek, salowych, laborantów i techników medycznych i o w polityce kadrowej też nie wolno zapominać.
I jeszcze jeden aspekt, który mnie bardzo niepokoi.
Tu pozwolę sobie przytoczyć fragment z otrzymanego pisma skierowanego do Pana Starosty Adama Pawlusia (datowanego na 03.02.2022 r.):
„Regulamin ma być podpisywany jak najszybciej przez związkowców. Działacze związkowi, którzy nas mają reprezentować, nie pytali o nas o zgodę, jak osoby należące do tych związków. Mało tego – dokument ten jest tajny, i nie można go przekazywać pracownikom.
Przewodniczący mają przychodzić i podpisywać ten haniebny regulamin, by szybko wszedł w życie. Działacze idą i podpisują jednoosobowo, bo mają różne obietnice finansowe i też im też na tym zależy, by dostać podwyżkę z nowego regulaminu. Bo dla nich pieniądze się znajdą, jak nie w dodatku funkcyjnym to są specjalne dodatki kwotowe i nagrody !!! Bo takie też przewidziano.
Takie podpisywanie regulaminu wynagradzania nie jest ważne, bo nie ma zgody, nas członków i nie ma uchwał. Ale tym się nikt nie przejmuje, ważne by był podpis Działacza Związkowego i już dodatki funkcyjne będą wypłacane!”
Jeżeli tak, jak w zacytowanym fragmencie mają wyglądać kulisy wprowadzanej polityki kadrowej, to nie możemy się chyba spodziewać, że pracownicy będą się czuli bezpiecznie i – mimo trudnej sytuacji w ochronie zdrowia – będą się utożsamiać z naszym szpitalem i lojalnie realizować swoją misję zawodową.
Ciekawe co mi Pan Starosta odpowie… no nie tylko mnie, bo zapewne szersza opinia publiczna jest tym zainteresowana.
Ewa Wawro
Radna Rady Powiatu w Jaśle
Pani Ewo, Pani to wie, ja staram się to zrozumieć, ale czy to coś zmieni?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.