piątek, 19 kwietnia, 2024

Chcą mostu!

0
Chcą mostu!
Udostępnij:

Po tym jak nie udało się rozpocząć przebudowy kładki na Wisłoce, która znacznie skróciłaby dojazd z osiedla Gądki do centrum Jasła, władze zaproponowały mieszkańcom budowę mostu z prawdziwego zdarzenia. Tę propozycję przyjęli z radością.
Od 20 lat mieszkańcy osiedla Gądki w Jaśle zabiegali o lepszą komunikację z centrum miasta. Miała im to umożliwić modernizacja kładki na Wisłoce. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jednak przeciągające się sprawy związane z dokumentacją sprawiły, że starosta jasielski wydał odmowną decyzję dotyczącą uzyskania pozwolenia na budowę. Powód? Błędy w dokumentacji.

Dlatego władze miasta postanowiły odstąpić od modernizacji kładki, a zamiast tego wybudować most. Po wykonaniu wstępnej koncepcji burmistrz Ryszard Pabian i jego zastępca Antoni Pikul ten pomysł przedstawili mieszkańcom osiedla Gądki.

– Najpierw zapadła decyzja o remoncie kładki, który potem przerodził się w modernizację. Zaczęło się od rozmów o kosztach na poziomie 600 tys. zł, gdy zlecono opracowanie projektu koszty wzrosły do 1 mln 300 tys. zł, a okazało się, że modernizacja kosztowałaby 2 mln zł. Projektant, który miał wykonać projekt do grudnia 2014 roku z umowy nie wywiązał się, aneksowaliśmy umowę na listopad 2015, ale z tego terminu również nie wywiązał się. Jednak w terminie złożył pierwszy wniosek do starosty o wydanie pozwolenia na budowę, więc postanowiliśmy poczekać do zamknięcia całego postępowania. Jednak trzeci wniosek skończył się decyzją odmowną, bo dokumentacja nie spełniała wymogów prawa budowlanego – mówił o perypetiach związanych z projektem przebudowy kładki burmistrz Ryszard Pabian. – Po serii niepowodzeń pojawił się pomysł budowy mostu z prawdziwego zdarzenia wraz z przebudową całego układu komunikacyjnego. Miało być te realizowane wspólnie z powiatem, ale nie udało się. Rozważając temat dostępu osiedla Gądki do miasta stwierdziliśmy, że kontynuacja modernizacji kładki to półśrodek. Pojawił się pomysł, aby wykonać prawdziwą przeprawę mostową.

Władze miasta zleciły opracowanie koncepcji budowy mostu o nośności ograniczonej do 10 ton, dla ewentualnego przejazdu karetki lub samochodu bojowego. Pozostałe pojazdy miałyby możliwość wjazdu na most do 3,5 tony. Miałby się on znajdować w odległości 120 metrów od kładki na Wisłoce, w kierunku Pektowinu. Most miałby szerokość na 6 metrów i 2-metrowy chodnik. Koszt zadania opiewa na 5 mln zł i zostanie sfinansowany z budżetu miasta. Przy wstępnych założeniach zakończenie inwestycji planowane jest na 2017 r. Sama budowa miałaby trwać pół roku. Teren w otoczeniu mostu ma zostać zagospodarowany na 99 miejsc parkingowych po stronie osiedla Gądki.

Natomiast kładka na Wisłoce spełniałaby swoją dotychczasową rolę, czyli przeznaczona byłaby do ruchu pieszego i rowerowego. Tyle, że musi być zakonserwowana.

Jedynym problemem są finanse. Chcielibyśmy sfinansować tę inwestycję z budżetów z dwóch lat. 5 mln zł to niewielka kwota, ale znacząca więc pokrycie z budżetów z dwóch lat byłoby do utrzymania. Do wiosny możliwe uzyskanie pozwolenia na budowę – zaznacza R. Pabian.

Obecni na spotkaniu mieszkańcy Gądek przyklasnęli pomysłowi władz miasta. Niektórzy podkreślili tylko, że mają nadzieję, że inwestycja nie będzie miała tak wolnego tempa jak przy modernizacji kładki i znowu nie dojdzie do skutku. – Pomysł jest bardzo dobry. Czy zostanie faktycznie zrealizowany, zobaczymy. Do tej pory nie udało się zrobić nic w żadnej części. Umowa z poprzednim projektantem nie powinna być w ogóle aneksowana, skoro nie wywiązywał się ze swoich zadań. Miasto powinno żądać od firmy zwrotu kosztów – mówił Krzysztof Grzebień.

Jednak nie brakuje też głosów sceptycznych odnośnie tej inwestycji. – Już tyle lat czekamy na to, że nie będziemy musieli nadkładać tyle drogi, żeby dojechać do centrum Jasła, że to znowu odwlecze się w kolejnych latach. To tylko takie gadanie. Można przecież środki zdobyć z urzędu marszałkowskiego lub wojewódzkiego, w którym pracują osoby z Jasła i okolic. Zobaczymy, czas pokaże i zweryfikuje. Jestem za budową mostu, ale nie wierzę już w te obietnice – przyznaje pan Bogdan z osiedla Gądki.

Marzena Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał się w numerze 26 z dnia 29 czerwca br. Tygodnika Regionalnego Nowe Podkarpacie