czwartek, 10 października, 2024

Nie daj się złowić wnuczkowi

0
Nie daj się złowić wnuczkowi
Udostępnij:

Oszuści nie przebierają w środkach i wymyślają coraz to nowsze sposoby, aby wyłudzić pieniądze. Ofiarami najczęściej są starsze osoby. Znana metoda na wnuczka przybiera coraz to nowsze formy, a ostatnio podszywają się nawet pod policjantów.

W powiecie jasielskim każdego roku policja odnotowuje do kilkunastu prób wyłudzenia pieniędzy metodą potocznie nazwaną na wnuczka. Schemat działania oszustów za każdy razem jest podobny. Telefonują oni najczęściej do osób starszych i podają się za członka rodziny np. syna, wnuczka, siostrzeńca. W czasie rozmowy proszą o pilne pożyczenie pieniędzy na różny cel, które w ich imieniu ma odebrać najczęściej znajomy lub proszą o przelanie pieniędzy na konto bankowe. Tłumaczą się, że ze względu na wypadek, chorobę, ciężką sytuację rodzinną lub inny powód nie mogą odebrać pieniędzy osobiście. Następnie osoby, które otrzymują taki telefon, kierując się chęcią pomocy członkowi najbliższej rodziny, postępują zgodnie z instrukcją oszustów i tracą czasami nawet oszczędności życia.

 

W taki właśnie sposób została w minionym roku oszukana starsza mieszkanka powiatu jasielskiego. Zadzwonił do niej telefon. Podająca się za jej córkę kobieta powiedziała, że pilnie potrzebuje kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pokrzywdzona udała się do banku, wybrała pieniądze i wróciła do domu. Po chwili telefon znów zadzwonił. Telefonująca rzekoma córka poprosiła o przekazanie pieniędzy kurierce. Wkrótce w domu starszej pani pojawiła się młoda kobieta, której pokrzywdzona wręczyła ponad 20 tys. zł. O tym, że została oszukana dowiedziała się, kiedy zadzwoniła do prawdziwej córki. Kurierka wkrótce została namierzona przez policjantów i nie cieszyła się zbyt długo wolnością.

Na policjanta

– Należy podkreślić, że prowadzone akcje profilaktyczne przynoszą efekt. Coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy takich oszustw i jak nie stać się ich ofiarą. Przestępcy nie pozostają jednak w tyle i modyfikują swoje działania, czego przykładem jest metoda tzw. kradzieży „na policjanta”, gdzie sprawcy wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy policji – zaznacza kom. Łukasz Gliwa, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Jednak mimo akcji informacyjnych wciąż dochodzi do kolejnych prób wyłudzania pieniędzy tzw. metodą na wnuczka modyfikowaną przez sprawców pod różnymi legendami. Tym razem oszuści zadzwonili do 76-letniej mieszkanki Jasła. Podający się za jej wnuczka mężczyzna twierdził, że jadąc do niej w odwiedziny spowodował wypadek drogowy. Aby polubownie załatwić sprawę i uniknąć zatrzymania przez policję, miał wypłać leżącemu w szpitalu poszkodowanemu 25 tys. zł. – Pokrzywdzona chcąc pomóc najbliższemu członkowi rodziny, zgodziła się pożyczyć mu kilka tysięcy złotych. Telefonujący „wnuczek”, aby uwiarygodnić swoją historię, poprosił o wręczenie pieniędzy policjantowi. Wkrótce potem, do drzwi mieszkania starszej pani zapukał mężczyzna podszywający się pod funkcjonariusza policji. Rzekomy policjant zobowiązał się załatwić formalności i przekazać pokrzywdzonemu pieniądze. Kiedy 76-letnia mieszkanka Jasła skontaktowała się z rodziną, okazało się, że padła ofiarą oszustów – opisuje rzecznik jasielskiej policji.

Jak nie stać się ofiarą?

Ofiarami najczęściej padają starsi i samotni ludzie. Złodzieje nie mają żadnych skrupułów. Wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Policjanci apelują o ostrożność w kontaktach z osobami, które telefonicznie podają się za członka rodziny i proszą o pilną pożyczkę. – Przede wszystkim należy zachować ostrożność i nie ulegać presji czasu, którą wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel. Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub na koncie. W pierwszej kolejności należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, której zamierzamy pożyczyć pieniądze. W ten sposób możemy się upewnić, że to rzeczywiście krewny zwracał się do nas z prośbą o pomoc – radzi Ł. Gliwa. Możemy również zadzwonić do kogoś z rodziny, zapytać o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, na prawdę jej potrzebuje. We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z policją.

– W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie, jak też nie będą żądać od nas środków finansowych w celu prowadzenia czynności policyjnych. Jeżeli będą się kontaktować osobiście, mają wówczas obowiązek się wylegitymować. Więcej, mają pokazać legitymację w sposób umożliwiający dokładne jej obejrzenie, a nawet spisanie danych. Jeśli nadal osoba będzie miała wątpliwości, to może zadzwonić pod numer alarmowy 997 i zażądać potwierdzenia danych – zaznacza funkcjonariusz jasielskiej policji.

W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – trzeba natychmiast zakończyć rozmowę telefoniczną i nie wdawać się w dyskusję z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.

Marzena Miśkiewicz/ Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał asie w numerze 10 z dnia 11 marca br. tygodnika Nowe Podkarpacie