II Sesja Rady Powiatu w Jaśle VI kadencji została zwołana (o ironio!) w trybie nadzwyczajnym. Pamiętamy, że V kadencja, a zwłaszcza jej ostatni Zarząd, przeszedł do historii Rady Powiatu w Jaśle dzięki temu, że zwoływanie sesji w trybie nadzwyczajnym było jego „chlebem powszednim”. Mówią, że pośpiech jest wskazany przy „łapaniu pcheł”, ale jak widać, nie tylko.
W końcu trzeba dokonać wyboru do 24 stycznia 2019 roku, bo inaczej czekają nas i przedterminowe wybory. Nie udało się na I sesji wybrać Zarządu, zatem należy się spieszyć. Przyjęcie do Zarządu lub Prezydium Rady Powiatu radnego z innego niż PiS Klubu nie wchodziło w grę. Forsowanie radnego Mateusza Lechwara (osobiście darzę sympatią tego Pana) na wicestarostę na I-szej sesji nie przyniosło rezultatu, trzeba spróbować po raz wtóry (czy ostatni?). Mówią, że nie wchodzi się po raz drugi do tej samej rzeki, ale nie wszyscy w to wierzą. Dzisiaj widać, że „nie warto było z losem się droczyć, kłamały usta, kłamały oczy”. Inne polskie porzekadło głosi, że „do trzech razy sztuka”. Musimy zaczekać, by się dowiedzieć, jak to porzekadło się sprawdza. A może nie będzie trzeciego razu?
Zasadniczą częścią II sesji RP VI kadencji było ustalenie składu osobowego ustawowych, stałych i doraźnych komisji Rady Powiatu w Jaśle. I tu pozorna niespodzianka, bo wszystkie cztery komisje stałe zostały przez radnych zatwierdzone w głosowaniu blokowym. Jednogłośnie.
Zasada była prosta: po 5 członków zgłaszał Klub PiS i po 4 łącznie Kluby SDM i PSPP. 5:4 (!) to nie wynik zgody, ale rozsądku z naszej strony, aby nie przedłużać spraw organizacyjnych, które można było już dograć na I sesji. O rozsądku świadczył fakt, ze do Komisji Rewizyjnej, która ma pracować w 7-o osobowym składzie zostało zgłoszonych 8 kandydatów. To jest specyficzna komisja, w której ustawowo zagwarantowany jest udział radnych z każdego klubu. I co można dopuścić aby opozycja kontrolowała władze? Nic bardziej błędnego. I tutaj zasada, podobnie jak przy komisji skrutacyjnej (2:1) „dupochronu” dała o sobie znać. My bierzemy wszystko, a więc głosowanie. I kto odpada? Nietrudno się domyślić, odpadł zgłoszony, doświadczony samorządowiec z klubu SDM Ryszard Papciak, a zgłoszeni kandydaci z klubu PiS zameldowali się w komplecie. Tak więc komisja, która ma kontrolować zarząd i inne jednostki powiatowe, będzie w większości składała się z radnych PiS-u, w tym również jej przewodniczącego, którego wybiera rada spośród członków komisji. Zgłoszony, bardzo doświadczony samorządowiec Franciszek Miśkowicz przegrywa z debiutantem, ale już sprawdzonym w roli konsekwentnego przewodniczącego Komisji Skrutacyjnej, Ryszardem Lisowskim. Po takiej lekcji „demokracji” SDM i PSPP oddaje bez walki pozostałe komisje zgłaszając tylko tylu kandydatów, na ile pozwolił klub PiS.
Na zakończenie sesji pan Starosta wygłosił swoje expose. To była sesja nadzwyczajna i nie można w trakcie wprowadzać dodatkowych punków obrad.
Ktoś zapytał więc: – W jakim trybie?
Odpowiadam: – Bez trybu.
I skąd my to znamy?
Bożena Macek – Lubaś
Radna Rady Powiatu w Jaśle