piątek, 26 kwietnia, 2024

Żądam sprostowania Panie Starosto!

3
Udostępnij:

Czy brak praworządności ma być normą w powiatowym samorządzie, bo radni PiS-u tak chcą i za takimi rozwiązaniami głosują?

W informacji Starostwa Powiatowego w Jaśle z dnia 27 listopada br. p.t. „Czy upór Radnego Janusza Przetacznika jest ważniejszy od dobra pacjentów Jasielskiego Szpitala?” opinia publiczna została wprowadzona w błąd poprzez wskazanie mojej osoby, jako głównego sprawcy braku w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle nowoczesnego aparatu do diagnostyki molekularnej wirusów SARS-CoVV-2, zamiast wskazania na poważne naruszenie prawa, błędy i uchybienia formalne związane ze zwołaniem XXXIII Nadzwyczajnej Sesji Rady Powiatu w Jaśle, a może również i poważne błędy zaniechania dyrektora jasielskiego szpitala.  Starosta Jasielski z premedytacją,  świadomie pomija i przemilcza niewygodne dla siebie fakty, wskazując opinii publicznej wroga numer jeden radnego Janusza Przetacznika,  zapominając o roli, jaką sam odegrał i odgrywa w tej sprawie.

Powtórzę raz jeszcze będę jestem wrogiem łamania praworządności i w sposób odpowiedzialny chcę wywiązać się ze złożonego ślubowania radnego o treści:  „Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu Polskiego, strzec suwerenności i interesów Państwa Polskiego, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny, wspólnoty samorządowej powiatu i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej”.

W trakcie XXXIII nadzwyczajnej sesji wskazywałem na rażące naruszenie prawa związane ze zwołaniem tej sesji oraz „ludzką” wrzutką radnych PiS-u mającą przykryć niegodny projekt uchwały stwierdzający wygaśnięcie mandatu radnej Doroty Woźniak. Czysta obłuda, chęć przykrycia własnych błędów, niekompetencji, braku profesjonalizmu.

Skoro to tak cenny i ważny aparat do diagnostyki, to opinia publiczna powinna otrzymać odpowiedź na pytanie:  „co robił dyrektor szpitala od marca br. i dlaczego tego aparatu jeszcze nie ma w jasielskim szpitalu?” Dopiero 6 listopada br. się obudził i wskazuje na brak niezbędnej aparatury diagnostycznej? To on decyduje, jak i czym ma leczyć jasielski szpital, to on podejmuje decyzje co i kiedy należy kupić. Na co czekał? Tłumaczenie, że nie ma czy nie miał środków, w kontekście zadań i funkcji, jaką pełni oraz ponad 100-u milionowego budżetu jakim dysponuje, jest co najmniej śmieszne. Wystarczy, że ograniczy ilość swoich, najwyżej  płatnych dyżurów czy zredukuje zatrudnianie super „fachowców” z mandatem radnego, a na obsługę kredytu przeznaczonego na zakup niezbędnej aparatury ratującej życie i zdrowie mieszkańców naszego powiatu wystarczy, a może jeszcze zostanie na inne wydatki i leczenie zachowawcze. A Agencja Rezerw Materiałowych? Tam nie ma takiej aparatury? To co, czyżby  fachowcy z Ministerstwa Zdrowia nie wiedzieli co jest dobre dla dobra polskich pacjentów, co trzeba kupić? A może to kwestia pośrednika, do którego ci z Ministerstwa Zdrowia albo Agencji Rezerw Materiałowych nie mieli dojścia, a my tu w Jaśle mamy? Nie wiem, nie znam się na tym, ale moim obowiązkiem jest zadać pytania, starać się to wyjaśnić. 

Starosta Jasielski jest bezpośrednim przełożonym dyrektora szpitala, a jeżeli tak, to ma wpływ na działalność dyrektora. Jeżeli Starosta Jasielski był i nadal jest przekonany co do słuszności wyboru takiego aparatu i podpowiedzi dyrektora w tej sprawie, to dlaczego dotychczas szpital nie kupił tego aparatu i nie diagnozuje nim pacjentów jasielskiego szpitala? Dlaczego Zarząd Powiatu nie kupił albo nie przekazał środków na ten cel szpitalowi? Po co czekać na rozstrzygnięcie Wojewody Podkarpackiego? 27 listopada br. odbyła się XXXIV sesja Rady Powiatu w Jaśle. I znowu kolejne pytanie: skoro nie chciał Zarząd Powiatu skorzystać ze swoich uprawnień wynikających z tzw. przepisów „covidowskich”, które takie działania dopuszczają, to dlaczego Zarząd Powiatu nie wprowadził do wnoszonego projektu uchwały zmieniającej budżet na tej sesji wcześniej przyjętych przez radnych zamian dotyczących przekazania dotacji dla szpitala? Przy tak dużej akceptacji i dużego poparcia przez radnych tego zadania takie działanie wydawało się normą. W miejsce racjonalnych działań Starosta Jasielski wybrał taką właśnie publikację, taką narrację informacji, która daje  możliwość przykrycia kolejnej już kompromitacji związanej ze stwierdzeniem nieważności podjętej przez władze samorządowe uchwały, czwartej od października br., a której to już w tej kadencji Panie Starosto, bo już palców u dłoni brakuje?

Po zakończonym głosowaniu nad tą uchwałą złożyłem stosowne oświadczenie, które jest dostępne w zatwierdzonym protokole z tej sesji. Ubolewam, ale jakże rozumiem cel autora czy autorów, że w opublikowanej informacji jest cytat z moich wątpliwości dotyczących zgodnego z prawem działania powiatowego samorządu, a już na temat samych wątpliwości i rażącego naruszenia prawa Starosta Jasielski milczy, zasłaniając się prośbą skierowana do Wojewody Podkarpackiego o szybkie rozstrzygniecie nadzorcze! Na zakończenie Staroście Jasielskiemu, absolwentowi nauk prawnych i opinii publicznej zacytuję stanowisko organu nadzoru:

„.. Niniejszym informuję, że, jak stwierdził NSA w wyroku z 15 stycznia 1992 r., sygn.. akt SA/Wr 22/92, postępowanie nadzorcze może być prowadzone jedynie z urzędu. Ewentualne pisma osób trzecich wskazujące wadliwości prawne podjętych przez organy jednostek samorządu terytorialnego uchwał nie powodują powinności wszczęcia postępowania nadzorczego. Organ nadzoru z założenia bada wszystkie przesłane uchwały organu stanowiącego i w razie wątpliwości co do ich zgodności z prawem przeprowadza postępowanie wyjaśniające, a następnie, stwierdziwszy istotne naruszenie prawa, wydaje rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność takiej uchwały. Wobec tak zakreślonych kompetencji organu nadzoru Wojewoda Podkarpacki ….. ” (wytłuszczenie moje).

To jest już kolejna, szósta kadencja powiatowych władz samorządowych, a więc za nami chyba spore doświadczenie w zwoływaniu i prowadzeniu sesji. To nic, że stan epidemii, zasady, przyzwoitość i dobre obyczaje nadal są aktualne. Najwyższy już czas nauczyć się działać praworządnie, zgodnie z przepisami prawa. Zrzucanie na opozycję winy i odpowiedzialności za własne błędy, niekompetencję, brak profesjonalizmu i arogancję już dobiega końca.

Janusz Przetacznik
Radny Rady Powiatu w Jaśle

3 KOMENTARZE

  1. Szkoda, że pan Janusz Przetacznik ma niewielu naśladowców, bo jest człowiekiem prawym i sprawiedliwym, a oprócz tego ma wiele zalet, których nie doszukasz się wśród przedstawicieli spod znaku PiS. Trzymam za Pana kciuki. Prawda musi zwyciężyć!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.