Zabawy w kotka i myszkę ciąg dalszy. Tym razem role się zmieniły, do gry wchodzi najmocniejszy z możliwych graczy na rynku ciepła, Burmistrz Miasta Jasła, który autorytarnie podejmuje systemowe decyzje godzące w interes społeczny, ale oczywiście w interesie i mając na sercu „dobro mieszkańców miasta Jasła”.
Z dużym zainteresowaniem, wspólnie ze swoimi współpracownikami, uczestniczyłem w konferencji organizowanej przez Jasielskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców i Miasto Jasło pt. „Porozmawiajmyo energii”, która odbyła się 28 maja br. w GEN-ie. Udział wielu firm, udział wielu znakomitościi profesjonalistów w zakresie gospodarki energetycznej, a przede wszystkim udział samorządu wlał we mnie sporo nadziei, że pomimo piętrzących się trudności, nowych wyzwań systemowych stojących przed europejska energetyką, w Jaśle nie będzie tak źle. Co prawda prezentacja miejskiej spółki na tle Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego wypadła raczej blado, ale przedstawiane przez poszczególnych prelegentów alternatywy i możliwości wskazywały, że jest światełko w tunelu, że w Jaśle nie będzie tak drogo, że samorząd nie zostawi mieszkańców. Na efekty konferencji nie musiałem długo czekać. 4 lipca br. Jan Pytlewski, Prezes Zarządu ORION Engineered Carbons Sp. z o.o. w Jaśle (popularna „sadza”), potwierdził wolę włączenia się spółki ORION w miejski system ciepłowniczy poprzez budowę na terenie Spółki wymiennikowni „para – woda” i zastąpienie w miejskim systemie ciepłowniczym źródła ciepła – kotłowni węglowej eksploatowanej przez spółkę zależną MPEC (o łącznej mocy 15,62 MW) i przedstawił następujące warunki sprzedaży ciepła do miejskiego systemu netto:
- a. ciepło: 58,76 zł za 1 GJ energii tj. 62,6% aktualnej stawki taryfowej
- b. moc zamówiona 8 166,24 zł/MW/m-c tj. 38,4% aktualnej stawki taryfowej,
finalnie o 15% mniej niż aktualnie oferowane do sprzedaży ciepło pochodzące z MPEC sp. z o.o. w Jaśle (kotłownia węglowa) wprowadzane do miejskiego systemu ciepłowniczego.
Po wielu latach oczekiwań oraz różnych planów zaopatrzenia miasta w ciepło 4 lipca br., wpłynęła do miasta realna i bardzo atrakcyjna oferta, w której spółka ORION – producent sadzy technicznej, stałaby się trwałym elementem systemu ciepłowniczego w Jaśle gwarantującym obniżenie kosztów zakupu energii cieplnej z miejskiego systemu ciepłowniczego oraz była gwarantem dostaw ciepła poprzez zapewnienie dwustronnego zasilania miasta. Włączenie kolejnego dostawcy ciepła w miejski system to nie czajnik, to skomplikowana operacja, która wymaga czasu oraz środków finansowych. A skoro to nie czajnik i aby przysłowiowa „para nie szła tylko w gwizdek” trzeba usiąść do stołu, rozpocząć poważne negocjacje, sprawdzić albo inaczej potwierdzić czy oferta spółki ORION jest atrakcyjna dla odbiorców ciepła. Wydawało się, że nic tylko powiedzieć „sprawdzam” i podpisać list intencyjny, którego stronami będzie samorząd, miejska spółka, ORION oraz przedstawiciele odbiorców ciepła, którzy potwierdzają wolę wspólnej pracy stron nad znalezieniem optymalnej formuły związanej z włączeniem spółki ORION w miejski system ciepłowniczy. Dać czas ekonomistom, prawnikom, inżynierom i różnej maści specjalistom do przygotowania szczegółowych rozwiązań, dokonania analiz technicznych, ekonomicznych i prawnych oraz przygotowania stosownych rekomendacji. Jest to dobry czas, gdyż trafiamy na genialny okres, gdyż aktualnie wprowadzony od 1 lipca br. „bon energetyczny” daje chwilę oddechu finansowego dla odbiorców ciepła, ale finalnie nic nie zmienia w miejskim systemie ciepłowniczym, bo po ograniczonym czasie funkcjonowania „tarczy – bonu” „uzasadnione” koszty taryfowe znów wzrosną, a odbiorcy końcowi nie mogą się tylko biernie temu przyglądać. Rządowa tarcza daje realny czas na dokonanie analiz i przygotowanie koniecznych inwestycji związanych z włączeniem w miejski system spółki ORION. List intencyjny jest taką szansą, a udział samorządu, pod przewodnictwem Pana Burmistrza gwarantuje, że prace koncepcyjne, w tym analizy zostaną przeprowadzone w oparciu o realne dane, które aktualnie nie są dostępne, w poszanowaniu i w interesie mieszkańców.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy po kolejnej turze rozmów, 12 sierpnia br. otrzymałem, do wiadomości, negatywną odpowiedź Burmistrza Miasta Jasła na ofertę spółki ORION zastąpienia w miejskim systemie ciepłowniczym „brudnej energii” wytwarzanej w kotłowni węglowej (MPEC). Muszę szczerze napisać, że zawiodłem się i to bardzo. Nie będę odkrywczy i powtórzę, że kolejny samorząd, kolejny burmistrz nie traktuje poważnie mieszkańców budynków wielorodzinnych. Liczą się „igrzyska” i „fajerwerki”, a mieszkaniec z bloku, to nie mieszkaniec miasta Jasła, to mieszkaniec JSM czy innej spółdzielni, a więc obcy dla organów samorządowych. Jego jedynym obowiązkiem jest płacić i jeszcze raz płacić, a jedynym prawem jest narzekać, najlepiej na Przetacznika bo przecież tylko władza samorządowa „działa w interesie mieszkańców” a Przetacznik w interesie spółdzielni i oczywiście swoim! Czysta hipokryzja.
Na zadaniu własnym gminy „zaopatrzenie w ciepło” za 2023 rok:
- a. samorząd uzyskał dochody w wysokości: 174 622,05 zł (odsetki od udzielonej MPEC pożyczki w kwocie 5 mln. zł na zakup węgla zapłacone oczywiście przez odbiorców ciepła),
- b. MPGK zanotował zysk netto na zaopatrzeniu w ciepło w wysokości: 896 949,76 zł,
- c. MPEC zanotował zysk netto na sprzedaży ciepła do MPGK w wysokości: 2 339 815,81 zł.
Jaki wniosek wynika z tych liczb i faktów? Mamy super samorząd – PIR-owo wzorowo wywiązał się ze swojego ustawowego zadania własnego bo pożyczył (nie za darmo) pieniądze na zakup węgla potrzebny do wytworzenia ciepła, mamy super spółki miejskie, obie osiągnęły dodatni wynik na swojej działalności związanej z zaopatrzeniem w ciepło, a na końcu … ? Cóż, na końcu mieszkaniec zapłaci, a że drożej niż w Krośnie, trudno przecież to nie wina samorządu i Pana Burmistrza czy prezesa miejskiej spółki, to ewidentna wina taryfy na ciepło i Prezesa URE, który taryfy w takiej a nie innej wysokości zatwierdził oczywiście na wniosek miejskiej spółki!
Jest mi zwyczajnie wstyd, że mamy taki samorząd, który niepoważnie traktuje mieszkańców miasta Jasła – odbiorców ciepła systemowego z miejskiej spółki, ale również i przedsiębiorcę, który działa i inwestuje w Jaśle, który chce mocniej zaistnieć na lokalnym rynku, który po 15-u latach i 7-miu miesiącach, składa kolejną ofertę współpracy, kładzie na stół ofertę sprzedaży ciepła w cenach znacznie niższych od aktualnych cen taryfowych miejskiej spółki węglowej, wchodzi naprzeciw zmianom systemowym w europejskiej i światowej energetyce, jest gotowy wesprzeć samorząd w wypełnianiu jego ustawowych zadań i zapewnić bezpieczeństwo energetyczne mieszkańcom Jasła. Czy miejską spółką byłoby stać na podobny ruch? Czy miejska spółka nie powinna obniżyć i zweryfikować wysokość opłat taryfowych w 2023 roku, gdy zakupiła więcej taniej „brudnej energii” niż przewiduje to algorytm taryfowy? W wolumenie sprzedaży ciepła przez MPGK w 2023 roku ponad 82% stanowiło ciepło wyprodukowane w kotłowni węglowej, ale ceny taryfowe dla odbiorców ciepła pozostały bez zmian, a więc wyliczone jak przy udziale tańszego ciepła z węgla w wysokości 21,6 %! Czy to nie powód do dokonania niezbędnych korekt cenowych? Czy to nie jest łamanie prawa i działanie na niekorzyść mieszkańców miasta Jasła? Czy odbiorcom ciepła nie należą się wyjaśnienia?
Uważam, że Panu Burmistrzowi zabrakło nie tylko pozorów, ale przede wszystkim wyobraźni. Powtórzę, wystarczyło powiedzieć „sprawdzam” – sprawdzam ofertę ORION na ile jest realna i atrakcyjna, sprawdzam spółkę miejską jak jest przygotowana do zmian systemowych, czy działa w interesie mieszkańców.
Nie wiem, jak już mam mówić czy pisać. Czy to jest normalne, że przygotowanie ciepłej wody
z wykorzystaniem aktualnie drogiej energii elektrycznej w Jaśle jest tańsze niż ciepło systemowe? Czy teraz mamy montować przepływowe lub pojemnościowe elektryczne podgrzewacze wody zamiast korzystać z usług miejskiej spółki? Z takiego obrotu sytuacji producenci podgrzewaczy i handlowcy się ucieszą, będzie nowy rynek zbytu, ale czy naprawdę o to chodzi? Ile kosztować nas jeszcze będzie ochrona monopolisty?
Zmiany w składzie Rady Nadzorczej MPGK pewnie słuszne i oczekiwane, ale czy to nie jest kolejne pudrowanie i zakłamywanie rzeczywistości? Jeżeli spółka ORION przystąpi do budowy własnego systemu energetycznego, to miasto Jasło może zostać bezpowrotnie pozbawione szansy na dywersyfikację dostaw ciepła i w perspektywie na tańsze koszty „życia”, będziemy skazani na monopolistę i jego osławione już „uzasadnione” koszty. Powiało „odnową”! Przypadek? Nie sądzę! Ale jest jeszcze czas na chwilę refleksji, bo tego mieszkańcy miasta Jasła już nam mogą nie wybaczyć.
Janusz Przetacznik