Nowy tydzień rozpoczynam od premiery. „Syreny”, to nowy singiel Artura Rojka z wydanej 4 kwietnia tego roku pierwszej solowej płyty artysty „Składam się z ciągłych powtórzeń”. Dwa lata temu 20 kwietnia, po dwudziestu latach wspólnego grania wokalista odszedł z zespołu Myslovitz i postawił na karierę solową. Po „Beksie”, to kolejne nagranie, które trafiło na szczyt Listy Przebojów Programu 3 i utrzymuje się na nim już od dwóch tygodni.
„Wszystkie teksty na „Składam się z ciągłych powtórzeń” pisałem w pracy od godziny 8 do 15. O 8 wchodziłem do biura, siadałem przed komputerem i wiedziałem, że do 15 mam czas, bo po 15 muszę odebrać dziecko ze szkoły” – wspomina artysta w wywiadzie z Robertem Filipowskim, w majowym numerze miesięcznika „Teraz Rock”. Teledysk do wspomnianej wyżej piosenki miał swoją premierę 5 czerwca. W obrazie wystąpił islandzki aktor, Tómas Lemarquis. Sławę przyniosła mu rola w filmie „Nói Albínói”, gdzie wcielił się w postać tytułowego bohatera. Najbardziej wyróżniającą cechą fizyczną aktora jest łysina. Swoje włosy stracił w wieku 13 lat. Tómas biegle mówi po islandzku, francusku, angielsku i duńsku. W videoclipie (podobnie jak w „Beksie”), pojawia się na chwilę również sam Artur Rojek. Popatrzmy i posłuchajmy.