W ostatnim czasie odebraliśmy liczne zgłoszenia od mieszkańców Jasła proszących o interwencję w sprawie problemów z odbieraniem odpadów komunalnych.
Mieszkańcy Jasła narzekają nie tylko na nieterminowe odbieranie odpadów, ale wręcz ich zostawianie oraz wybiórcze traktowanie przygotowanych worków zgodnie z harmonogramem ustalonym przez MZGO.
– Wystawiliśmy przed dom worki z odpadami segregowanymi, bo w tym dniu miały być odbierane. Przyjechali, panowie wysiedli z samochodu, popatrzyli i odjeżdżają – opowiada pani Krystyna. – Mówię im, że to przecież szkło, niech zabierają. Usłyszałam, że są brudne i ich nie wezmą. To co ja mam je myc? Nie zabrali ich z ogólnymi, nie zabrali z segregowanymi, to co ja mam z nimi zrobić? – denerwuje się kobieta.
Podobnych zgłoszeń mieliśmy wiele, a to, że worki z odpadami leżą po 2-3 tygodnie i śmierdzą koło domów i nikt ich nie odbiera, to znów, że ekipa odbierająca zabrała worki a zostawiła leżące obok wykładziny wyniesione z zalanych piwnic,
Zwróciliśmy się więc do kierownika Wydziału Gospodarki Komunalnej UMJ Marcina Gustka:
– Sytuacja jest teraz mocno utrudniona ze względu na powódź, jaką mieliśmy. Obecnie odpady odbiera nie tylko jednak firma, ale także inne, jako podwykonawcy. Na osiedla wysyłane są firmy, które odbierają tylko śmieci popowodziowe i te odbierają tylko takie, inna firma odbiera segregowane czy mieszane. A mieszkańcy myślą, że jak przyjeżdża śmieciarka, to ma zabrać wszystko od razu. Robi się trochę zamieszanie ponieważ mieszkańcy wystawiają teraz wszystkie odpady razem, mieszane, zielone i popowodziowe. Wiemy, że jest im trudno postępować inaczej przy sprzątaniu po powodzi, ale jest to dla firmy utrudnione także, tym bardziej, że nie jeździ tam tylko jedna firma.
Kierownik Gustek przyznaje, że zdarza się, że pracownicy źle ocenią rodzaj wystawionych ze wszystkimi innymi odpadów i czegoś nie zabiorą a powinni.
– Odbieramy takie zgłoszenia od mieszkańców, reagujemy na nie i zgłaszamy do poprawki, żadnego zgłoszenie nie lekceważymy. Jeśli ktoś ma pretensje, to przepraszam w imieniu firmy, która nie odebrała odpadów w terminie. Staramy się przede wszystkim wysyłać w pierwszej kolejności ekipy tam, gdzie były zalania. Na pewno to porządkowanie trochę jeszcze potrwa, ponieważ mieszkańcy na bieżąco wystawiają śmieci, cały czas porządkują to, co było zalane. Z odbiorem na bieżąco sytuacja jest trudna, szczególnie na osiedlach, gdzie mamy wąskie uliczki, strome podjazdy, wszędzie tam gdzie większe samochody nie mogą dojechać. Prosimy o zrozumienie i cierpliwość, jeśli odpady nie są odbierane na czas – mówi Marcin Gustek.
Ewa Wawro
