Nie tak dawno pisałem o problemach Jasła w zakresie zagrożenia powodziowego. Stwierdziłem, że ratunkiem jedynym dla miasta jest byt pomnika w. Nepomucena. Stwierdziłem, i nic się nie dzieje takiego, co by upoważniało to zmiany stanowiska w tej sprawie. Ba, nawet uległo ono wzmocnieniu, w kontekście ostatnio odbytego spotkania z wojewodą Podkarpackim. Odbyło się i jest dobrze. Duchowo się naładowano, pod wybory podhajcowano. Pokazano, ileż to społecznego grosza poszło na naprawę skutków nieudolności urzędników administracji państwowej i samorządowej, którzy miast działać w zakresie budowy infrastruktury przeciwpowodziowej, przegadali lata, tworząc plany, potem je zmieniając, a na końcu podrzucając pompy na wypompowanie tego co się wlało w jasielskie chałupy, firmy itd…Burmistrz w swoim zacnym wystąpieniu ,nie omieszkał palnąć nawet zacnych słów” to dzięki zaangażowaniu i skuteczności państwa polskiego” mamy co mamy.
Zwrot wydatków na powrotu do pierwotnego stanu zalanego mienia. Przy okazji odświeżone budynki, co idealnie pasuje do pokazania w desperackim akcie przed wyborami do samorządu… Również ogrzać się może władza z Rzeszowa… Poza tym cóż. Nie obyło się bez chwalenia ,co to nie będzie się działo do 2015 roku .Najprawdopodobniej do jesieni tegoż roku. Wybory samorządowe i parlamentarne wyzwalają wszakże energię wulkanu u gadających głów. Ale tu należy zauważyć, że w swojej przedsiębiorczości ,twórczość deklarowana jest jakby paradoksalnie śmieszna…Ustalono, że na Niegłowicach, na Rafineryjnej poniosą stan wody wałami, który jadąc korytem w kierunku mostu przy Mickiewicza z powodzeniem wyleje się na MOSiR, na osiedla „Belfer”, by tam szczędząc ogródki działkowe mógł rozlać się w przewidzianym ,no powiedzmy dumnie „polderze”. Nie jestem fachowcem od budowy wałów, ale czuję, że mi go pokazano (i licznym sąsiadom koło Wisłoki) w obliczu braku logiki w inwestycji. Czy ten co planuje ,to planuje dla nagrody, czy wie co czyni???? Bo woda ,jak to mówił Jan Kobuszewski w skeczu ,w kabarecie „DUDEK” „napotykając na dziurę wypływa. Praw fizyki pan nie zmieniaj, nie bądź pan głąb”!!!..Podnosząc wały na ww. odcinkach podnosi się wodę w korycie rzeki Wisłoki w kierunku mostu, co oznacza prawdopodobieństwo powtórki z rozrywki 2010 roku, przy stanie z maja bieżącego roku na 100%…Co czynić zatem…Te ustalenia przekonują, że inwestycja w pomnik św. Nepomucena, to jedyna nadzieja i odtrutka na chore umysły, co im się wydaje to co innym się w pale nie mieści. Nie liczę na przemyślenie moich uwag. Wiem, że ta władza ,wyjątkowo wie lepiej ,jak mnie i wielu w podobnej sytuacji obywateli Jasła uszczęśliwić. Ale przynajmniej niech wie, że nie każdy musi mieć adekwatny iloraz IQ!!!
Jan Chrzanowski