Kilka miesięcy temu jasielski szpital wzbogacił się o nowoczesny cyfrowy aparat rentgenowski, który jest wykorzystywany podczas operacji. To poprawiło jakość zabiegów, komfort pracy, a przede wszystkim zwiększyło bezpieczeństwo pacjentów.
Lekarze do niedawna pracowali na analogowym aparacie rentgenowskim, który służył szpitalowi przez 15 lat. Chcąc jednak sprostać dużym wymaganiom pacjentów oraz poprawić jakość pracy chirurgów i ortopedów pojawiła się potrzeba zakupu nowego sprzętu.
– Dziś jest taka technologia medyczna, że operacja ma jak najbardziej oszczędzać uszkodzone tkanki, czyli samym zabiegiem operacyjnym nie możemy pogłębiać urazu. Na całym świecie rozwinęła się era zespoleń śródszpikowych, które wymagają małych nacięć na skórze, małego uszkodzenia tkanek i dzięki temu można zespalać duże złamania. Nie byłoby to możliwe gdyby nie rentgen na sali operacyjnej – wyjaśnia Michał Burbelka, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. – Dawniej było tak, że ortopeda nastawiał złamanie, gipsował, po czym wysyłał pacjenta trzy piętra niżej na zdjęcie rentgenowskie, żeby sprawdzić czy dobrze to wykonał. Dzisiaj na sali operacyjnej możemy to złamanie w znieczuleniu nastawić, ustabilizować metalem, implantami i od razu widzimy efekt naszej pracy. Ortopeda nie porusza się na ślepo, ale dzięki temu aparatowi doskonale wie, gdzie znajduje się np. implant.
To wszystko umożliwia zakupiony przez szpital cyfrowy aparat RTG z ramieniem C, który używany jest na bloku operacyjnym Oddziału Ortopedii, Traumatologii, Mikrochirurgii i Chirurgii Ręki. Służy do wykonywania zdjęć w trakcie operacji urazowo-ortopedycznych.
Aparat o wysokiej jakości parametrach zwiększa bezpieczeństwo pacjentów. Cyfrowa jakość w znaczący sposób ułatwia dostarczanie i przetwarzanie wyników. Ponadto poprawia się komfort pracy i skraca czas procedur.
– Choć mechanicznie nowy aparat jest podobny do poprzedniego, to technologicznie jest to inna epoka. To jakby porównać telewizor lampowy z nowoczesnym LCD. Zaletą sprzętu jest możliwość użycia ramion do badań w różnych pozycjach. Pacjent leży nieruchomo na stole operacyjnym, nie przekręcamy do zdjęcia, tylko aparat jeździ na około – mówi o zaletach nowego aparatu dyrektor szpitala. Wykorzystywany w trakcie prowadzonej operacji daje możliwość sprawdzenia lekarzowi, czy zabieg przebiega w sposób prawidłowy.
O tym jak bardzo potrzebny był ten sprzęt świadczą liczby. Rocznie wykonywanych jest 1400 operacji ortopedycznych i w większości rentgen jest wykorzystywany.
Nowy aparat kosztował blisko 400 tys. zł, a jego zakup nie byłby możliwy gdyby nie wsparcie samorządów jasielskich: miasta, powiatu i gmin: Dębowiec, Jasło, Kołaczyce, Krempna, Osiek Jasielski, Skołyszyn, Tarnowiec. Najwięcej dołożyło miasto Jasło, bo aż 180 tys. zł. – Cieszę się, że był pozytywny odzew ze strony samorządowców i nie było problemu z uzyskaniem pieniędzy na sprzęt, który jest bardzo potrzebny. Przy przebudowie bloku operacyjnego planujemy kupić jeszcze jeden, żeby ortopedzi mogli na dwóch salach z nich korzystać – dodaje M. Burbelka.
Szpital ma jeszcze wiele potrzeb. Konieczny jest m.in. zakup nowego aparatu USG za 300 tys. zł, a także aparatu do elektromiografii tzw. EEG, aby uruchomić pracownię. Największym marzeniem dyrekcji jest własny rezonans. – To plan na 2019 rok. Obecnie wynajmujemy powierzchnię firmie zewnętrznej. Skoro im się opłaca, to dlaczego nam nie? Trzeba mieć marzenia – kwituje dyrektor.
Marzena Miśkiewicz/”Nowe Podkarpacie”
Tekst ukazał się w numerze 18 Tygodnika regionalnego „Nowe Podkarpacie” z 2 maja br.
