wtorek, 19 marca, 2024

Ślepa sprawiedliwość

0
Udostępnij:

Najważniejsza jest logika PiS i przede wszystkim jasna i czytelna teza – my się nie mylimy, a jeżeli już to i tak to my mamy rację, bo czy większość rządząca nie może przegłosować też i racji? Koronnym przykładem jest odmowa zatrudnienia pani Barbary Wierdak-Cyboroń na stanowisku dyrektora I LO, mimo iż wygrała ogłoszony przez Zarząd Powiatu konkurs. A że nie była po linii partyjnej pana starosty, to łamiąc prawo, unieważniono odbyty już konkurs.

Pisałem o tym szeroko tutaj:  https://twojejaslo.pl/z-prawa-i-z-lewa/najwazniejsza-jest-logika-pis/

W tym czasie, kiedy ta cała grubymi nićmi uszyta akcja pozbawienia funkcji dyrektora pani Barbary Wierdak-Cyboroń rozgrywała się, opinia publiczna przytaczała często słynny gest posłanki Lichockiej, będący najlepszym podsumowaniem logiki PiS. Tym razem jednak pan starosta musi opuścić gardę i przyjąć cios.  16 lutego br. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok oddalający skargę kasacyjną Zarządu Powiatu od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z dnia 27 lutego 2020 r. stwierdzającego nieważność uchwały Zarządu Powiatu w Jaśle z dnia 27 sierpnia 2019 r. w przedmiocie unieważnia konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora szkoły. A to oznacza, że trzeba będzie ponieść karę i zapłacić za błędy, za brak profesjonalizmu i chyba zwykły TKM.

Ten wyrok to dla skarżącej nie tylko satysfakcja ale i teoretyczna szansa na sprawiedliwość i powierzenie jej stanowiska dyrektora I LO.  Piszę teoretycznie, gdyż znając naszego starostę i spolegliwą większość w Radzie, nie po to łamał prawo, aby teraz odpuścić, przyznać się do błędów a przede wszystkim przeprosić i powierzyć pani Barbarze Wierdak-Cyboroń stanowisko dyrektora I LO zgodnie z rekomendacją komisji konkursowej.  Świadomie piszę starosta a nie Zarząd Powiatu, gdyż niejednokrotnie starosta udowodnił, że kieruje Zarządem Powiatu autorytarnie.

Powtórzę, nie jednego ale ciągu błędów, którego jednym celem było ostateczne pozbawienie wybranego kandydata możliwości pełnienia funkcji dyrektora bo wybór komisji konkursowej nie był po jego myśli i uważaniu. Założył, że temat „przyschnie” jak wiele innych. Jakież pewnie było zaskoczenie starosty gdy stanowisko skarżącej podzielił organ nadzoru (Wojewoda Podkarpacki), który również skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie skargę na  uchwałę Zarządu Powiatu w Jaśle w przedmiocie unieważnia konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora szkoły. Znając stanowisko organu nadzoru starosta świadomie i z premedytacją nie czeka na rozstrzygnięcie sądu, ale ogłasza kolejny konkurs i powierza obowiązki dyrektora na okres 5-ciu lat kandydatowi wybranemu przez komisję konkursową. Teraz już nie ma do czego się przyczepić bo zgłosił się i wygrał właściwy kandydat. Jeszcze raz podkreślę, że świadomie piszę starosta a nie Zarząd Powiatu.

Czy pani Barbara Wierdak-Cyboroń ma szansę na powierzenie jej stanowiska dyrektora I LO? Napisałem teoretycznie tak, ale ta teoria jakże jest iluzoryczna i ulotna w zderzeniu z osobą starosty oraz metodą faktów dokonanych – wykonując wyrok NSA – zwyczajnie, cynicznie: „odmówi powierzenia  obowiązków”.  Skarżąca ponownie będzie szukać sprawiedliwości w sądzie, tym razem sądzie pracy.  A to perspektywa kolejnych dodatkowych kosztów, których przecież można było uniknąć. 

Może jestem w dużym błędzie i będę to musiał publicznie „odszczekać” i przeprosić starostę, gdyż starosta się zmienił i równie żarliwie, jak pozbawiając mandatu radną  Dorotę Woźniak, będzie podkreślał wiążące znaczenie ustaleń sądu i konieczność wykonania wyroku NSA. Bardzo chciałbym się mylić i chciałbym szczerze przeprosić starostę, że zwątpiłem w  jego uczciwość i prawość, ale mając w pamięci okres jego urzędowania w Krośnie czy Rzeszowie to tylko też iluzoryczna teza bez pokrycia.

Szykuje się nam więc kolejna sądowa saga, kolejne wydatki. A może jednak coś powinno się zmienić w tej materii? Przecież to nie pierwsza wpadka i nie pierwsze dodatkowe wydatki, dodatkowy stres i wstyd. Choć w tym ostatnim przypadku często mówi się, że wstyd jest zakryty, tu mamy do czynienia z hipokryzją i obłudą w czystej postaci, taką na pokaz,  Może już najwyższy czas na refleksję i podsumowanie działalności  powiatowego samorządu i polityki kadrowej realizowanej przez starostę? A może warto, wzorem samorządu województwa, oddać kierowanie komisją rewizyjną osobie spoza rządzącego układu, która może skuteczniej patrzeć na ręce i działania zarządu i jego służb. A jak teraz wyrok NSA zestawić z „pracą” Komisji Skarg Wniosków i Petycji, która potrafiła sformułować tylko jedyną słuszną tezę i to w każdej sprawie  „skarga jest bezzasadna” niezależnie od tego kto był skarżącym i czego ta skarga dotyczyła.

Trudno się pogodzić z faktem, że publiczne pieniądze były, są czy będą tak bezkarnie wydane, a osoby które dopuściły się świadomego łamania prawa nie ponoszą żadnych konsekwencji. Liczę, że starosta oraz członkowie Zarządu, którzy brali udział  podejmowaniu wadliwych decyzji  już naprawili szkodę spowodowaną ich działaniem i wpłacili zasądzone przez WSA i NSA kwoty i niech to będzie początek nowego otwarcia.

Poniżej szerzej o tej sprawie i zasądzonych kosztach można przeczytać w moim zapytaniu poniżej.

Janusz Przetacznik
Radny Rady Powiatu w Jaśle

Janusz Przetacznik, radny RPJ