Rygorystyczne ograniczenia związane z pandemią z dnia na dzień są coraz ostrzejsze a u nas co?
U nas uparcie dąży się do przeprowadzenia zwołanej nieodpowiedzialnie sesji RPJ. Bo przecież nie można przyznać się do błędu, nie można się wycofać. Ale można narażać zdrowie i życie innych, radnych i ich rodzin. I jeszcze pracowników starostwa, ale ci ostatni nie mają nic do powiedzenie, (strach przed utratą pracy), bo jak „pan każe, sługa musi”. Ale Adam Mickiewicz pisząc balladę, z której pochodzi cytat, mógł sobie pozwolić na takie stwierdzenie. A my?
Niestety i my obecnie, wielokrotnie już doświadczyliśmy tego, że u nas „musi” być zgodnie ze scenariuszem Pana Starosty. Teraz mamy kolejny przykład i pamiętajmy, że to scenarzysta będzie musiał wziąć na siebie pełną odpowiedzialność za tych wszystkich ludzi, za ich rodziny.
Jako radni jesteśmy w dobrej sytuacji, bo jako samorządowcy nie jesteśmy pracownikami, nie podlegamy pod rygory kodeksu pracy. I ja już zapowiedziałam, że na tą sesję nie przyjdę – Mówię NIE dla braku odpowiedzialności
Ale jak zobaczyłam co nam przysłała Pani Przewodnicząca Anna Nigborowicz, która tą sesję zwołała, to nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. A już dodatkowa argumentacja Pana Starosty i autopoprawka z koronawirusem w tle, tak by opinia prawna wybrzmiała wiarygodnie, to już istny majstersztyk hipokryzji, zważywszy, że Zarząd Powiatu dysponuje rezerwą ogólną w wysokości 274 tys. zł, którą może przeznaczyć na dowolny wydatek powiatu związany z realizacją jego zadania, które nie można było przewidzieć w dniu uchwalania budżetu.
Zobaczcie Państwo sami jak to bezpiecznie mają obradować radni powiatowi.
Ewa Wawro
Radna Rady Powiatu w Jaśle
Brawo za odwagę pisania prawdy Pani Ewo
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.