Od 19 stycznia zaczynają obowiązywać nowe przepisy dotyczące szkolenia, rejestracji i egzaminowania przyszłych kierowców. Będzie trudniej. Procent oblanych egzaminów wzrośnie.

Nowe przepisy wchodzą w życie już za 9 dni a wokół nich krąży nadal wiele spekulacji, zarówno ze strony ośrodków szkoleniowych, jak i samych kursantów. Pytanie jest proste: jak sprawdzi się nowy system? I czy poprawi on przygotowanie osób ubiegających się o prawo jazdy?

Co wiemy?

Obecnie ośrodki szkoleniowe i egzaminacyjne są oblegane, wszyscy przyszli kierowcy chcą zdawać egzamin obowiązujący jeszcze na starych zasadach. Od 19 stycznia zmieni się praca wydziałów komunikacji w całym kraju, wszystko będzie odbywało się w formie elektronicznej. Początkowo na pewno przysporzy to wiele trudności.

Wg doniesień, w większości Word-ów nadal nie został zainstalowany nowy system informatyczny, który ma umożliwić przeprowadzenie nowego egzaminu. Jest to spowodowane sporem toczącym się pomiędzy firmą PWPW/HP a ITS/Sygnity, które zajmują się tym zleceniem.

– Póki, co nowy system nadal nie funkcjonuje, szkoły są kompletnie niedoinformowane, muszą na własną rękę pozyskiwać informację – mówi Bogusława Tuleja, właścicielka jednej ze szkół nauki jazdy.

Jak jest?

Przyszły kursant wybiera sobie szkołę jazdy i zapisuje się na kurs. W czasie jego trwania składa potrzebne dokumenty. Uczestniczy w 30 godzinach wykładów i w 30 godzinach zajęć praktycznych. Otrzymuje materiały szkoleniowe. Odpowiednio przygotowany przystępuje do egzaminu. Obecnie część teoretyczna obejmuje 18 pytań wylosowanych z puli 524, gdzie możliwa jest do wyboru więcej niż jedna poprawna odpowiedź. Dopuszczalne jest zrobienie max 2 błędów. Czas na zrobienie testu to 25 minut.

Po zdaniu teorii przystępujemy do praktyki. Najpierw rozpoczynamy przeprawę przez plac manewrowy, a jak dobrze pójdzie ruszamy w miasto na ok. 45 min. Po zdaniu egzaminu uiszczamy stosowną opłatę i do 3 tygodni otrzymujemy „świeże prawko”.

Po 19 stycznia?

Egzamin praktyczny i przepisy o ruchu drogowym pozostają bez zmian, zmienia się forma egzaminu teoretycznego, sposób składania dokumentacji i program szkolenia.

– Kursant wg nowych przepisów będzie musiał większość spraw związanych z uzyskaniem uprawnień załatwiać w starostwie. Po złożeniu przez niego tam stosownej dokumentacji otrzyma status „kandydata na kierowcę” i dopiero wtedy może iść do wybranej przez siebie szkoły, aby zapisać się na kurs prawa jazdy – tłumaczy instruktor ośrodka szkoleniowego „Moto-As” w Jaśle.

Baza pytań ma zostać zwiększona nawet do 3 tysięcy. Podczas egzaminu wylosowany zostanie zestaw 32 zadań, z czego 20 mają dotyczyć zagadnień ogólnych o ruchu drogowym, a 12- aspektów specjalistycznych, dotyczących danej kategorii. Niektóre z zadań mają przypominać grę komputerową, ukazującą różne sytuację na drodze, gdzie możliwe będzie udzielenie odpowiedzi tak albo nie. Nowością jest to, że w każdym pytaniu możliwa będzie do wyboru tylko jedna poprawna odpowiedź, a po jej zaznaczeniu nie będzie już możliwości powrotu do niej. Czas na zrobienie testu to w dalszym ciągu 25 minut, z tą różnicą, że będą występowały limity czasowe dotyczące udzielenia przez egzaminowanego odpowiedzi na poszczególne pytania. W dalszym ciągu niewiadome jest czy baza pytań będzie dostępna dla każdego czy utajniona.

Czy coś to zmieni?

Koniec ze schematem: zakuć, zdać i zapomnieć. Wprowadzenie nowej formuły egzaminu teoretycznego ma na celu to, aby kursant nie wkuwał testów na pamięć, tylko zaczął logicznie myśleć
i korzystać z przepisów o ruchu drogowym.

Sami kursanci zgodnie twierdzą, że będzie trudniej i bardzo obniżona zostanie zdawalność. Obawiają się nowych zasad i sceptycznie podchodzą do wprowadzanych przepisów:

– Będzie to na pewno duże utrudnienie dla osób starszych, które szkolą się na przyszłych kierowców, jeżeli chodzi o naukę tak dużej ilości pytań – mówi Justyna Byczek, kursantka jednej ze szkół nauki jazdy. – Nie poprawi to również bezpieczeństwa jazdy przez nowo przeszkolonych kierowców, bo jeżeli ktoś ma „ciężką nogę” to nie pomoże mu w tym nowa formuła egzaminu teoretycznego – dodaje.

WORD w Krośnie do 18 stycznia planuje przeprowadzać egzaminy teoretyczne na starych zasadach. Od 19 do 31 stycznia zostaje wstrzymana teoria, zapewne po to, aby móc wdrożyć nowy system informatyczny. Mają także wzrosnąć ceny opłat za kurs i egzamin.

W przyszłości planuje się, aby część praktyczna egzaminu na prawo jazdy została poszerzona o zdanie egzaminu z pierwszej pomocy.

Obecnie na jasielskim rynku funkcjonuje 19 szkół nauki jazdy, z czego 3 mają zawieszoną działalność.

Joanna Paszyńska – Janas