Właściciele psów, za przywilej ich posiadania muszą płacić do miejskie kasy. – Co mamy w zamian za regularne płacenie? I na co przeznaczane są nasze pieniądze? – pytają oburzeni mieszkańcy Jasła.
Z prośbą o interwencję w tej sprawie, w imieniu większej grupy zainteresowanych, zwrócił się do nas pan Marcin z Jasła. Proszą o anonimowość, bo jak twierdzą „to małe miasto i trzeba uważać by się komuś nie narazić”.
– Podatki płacimy uczciwie od kilku dobrych lat – podkreśla pan Marcin. – I co mamy w zamian? Urzędnicy z naszych pieniędzy kupili tylko tabliczki, zakazujące wprowadzania psów na tereny zielone. To jakaś kpina. Na co faktycznie wydawane są pieniądze z podatków za posiadanie psa? Nikt nam tego nie wyjaśnia. Ogłaszane są tylko w mediach co jakiś czas akcje w stylu „ Posprzątaj po swoim psie”. I tyle, a my mam prawo wiedzieć, gdzie i na co wydawane są nasze pieniądze – denerwuje się mężczyzna.
Zbulwersowani mieszkańcy podają przykłady innych miast, w których są specjalne pojemniki na psie odchody razem z foliowymi rękawiczkami i workami. W niektórych samorządy zdecydowały się na zakup specjalnych odkurzaczy do zbierania psich kup z chodnika.
– Ostatnio Straż Miejska jeździ po domach i sprawdza czy właściciel psów zapłacili podatek od ich posiadania. Jeśli tego nie udowodnią, to urząd miasta zaraz wysyła pisma urzędowe z natychmiastowym nakazem zapłaty. To nieuczciwe i niezgodne z przepisami, ponieważ mamy czas na uregulowanie opłaty do czerwca. Jak się dowiedzieliśmy w Jaśle jest ok 1000 psów od każdego opłata wynosi 60 zł co daje przychód 60.000 tyś. zł rocznie. To gdzie są te pieniądze? – kontynuuje pan Marcin. – Straż miejska jeździ i daje po jednej sztuce takiej papierowej torebki. Jedną? I co mam z nią zrobić? Za nasze opłaty można kupić ich chyba dużo więcej.
Okazuje się, że rozdawane właścicielom psów torebki są tylko elementem prowadzonych kampanii edukacyjnych.
– Miasto od 2007 roku prowadzi akcję „Posprzątaj po swoim psie” w ramach, której kupowano zestawy higieniczne, jednorazowe łopatki, przygotowywano ulotki i plakaty informujące właścicieli o konieczności sprzątania po swoim pupilu. Do akcji edukacyjnej włączyli się również uczniowie jasielskich szkół – informuje Agata Koba, rzecznik prasowy UMJ. – Jeżeli ktoś zdecydował się na posiadanie psa musi zdawać sobie z tego sprawę, że należy po nim posprzątać. Nie można wymagać od miasta, by zapewniło właścicielom zapasu torebek dla ich czworonogów. Rozdawane przez Miasto pakiety sanitarne mają jedynie zachęcić do nabycia podobnych pakietów i uświadomić o konieczności sprzątania po swoim pupilu – podkreśla Koba.
Do jednego worka
Zgodnie z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych z 1991 r. właściciele psów płacą co roku do budżetu miasta za „przywilej” posiadania psów. Do 2007 r. był to podatek, od stycznia 2008 jest to opłata. Zmiana w nazewnictwie, ale konsekwencje wciąż te same. Chcesz mieć psa, to musisz za to zapłacić miastu. Wysokość opłat ustala ro roku rada gminy, w naszym przypadku Rada Miejska Jasła. Zgodnie z uchwałą z 25 listopada ub.r. wynosi ona 60 zł od pierwszego psa i 65 zł od drugiego i każdego następnego. Opłata jest jednorazowo, wpłaty należy dokonać do 30 czerwca danego roku, a w wypadku wejścia w posiadanie psa w drugim półroczu, do dnia 31 grudnia danego roku.
– Wpływy z tego tytułu nie są „znaczone”, stanowią źródło dochodów budżetu miasta, z których finansowane są wydatki budżetowe – podkreśla Koba.
Nie wszyscy posiadacze psów muszą jednak płacić miastu za swoich pupilów. Opłat od posiadania psów nie pobiera się m.in. od: osób o znacznym stopniu niepełnosprawności, osób niepełnosprawnych z tytułu posiadania psa asystującego, osób w wieku powyżej 65 lat prowadzących samodzielnie gospodarstwo domowe, podatników podatku rolnego od gospodarstw rolnych – z tytułu posiadania nie więcej niż dwóch psów. Przez okres 12 miesięcy od opłaty zwolnione są także osoby, które nabyły psa od miejskiej jednostki organizacyjnej, realizującej zadania w zakresie ochrony przed bezdomnymi zwierzętami.
Posiadacze psów zobowiązani są do złożenia informacji w Urzędzie Miasta w Jaśle w terminie 14 dni od chwili, kiedy w ich gospodarstwie domowym pojawił się pies, a także jeśli z jakichkolwiek przyczyn obowiązek uiszczania opłaty przestał ich obowiązywać.
Urzędnicy są zaskoczeni informacją podaną przez grupę protestujących mieszkańców, mówiącą o tym, że w mieście jest ok. 1000 psów, co oznacza, że z opłat do budżetu powinno wpłynąć 60 tys. zł rocznie.
– Nie mamy takich danych i z tego co nam wiadomo nikt takich statystyk nie prowadzi – mówi Agata Koba, rzecznik prasowy UMJ. – Planowane dochody z tytułu opłaty za psa od kilku lat są stałe. I tak w 2013 roku wynosiły 30 tys. 700 zł, i taka sama kwota jest zaplanowana na ten rok. Wpływy do budżetu z tego tytułu w ubiegłym roku wyniosły 31 tys. 982 zł, a więc nieco powyżej planowanych. Jak już wyjaśniałam trafiają do ogólnej puli dochodów miasta Jasła.
W wersji papierowej tekst dostępny będzie w najbliższym wydaniu tygodnika Nowe Podkarpacie.
Ewa Wawro
