Sołectwo Nawsie Kołaczyckie chce być częścią stolicy gminy. To inicjatywa mieszkańców. Upatrują w tym wiele korzyści. Jednak nie wszyscy są entuzjastycznie nastawieni do tego pomysłu.

Nawsie Kołaczyckie jest jedną z miejscowości miasta i gminy Kołaczyce. Liczącą 1782 osób wieś zaczęło ciągnąć do Kołaczyc, z którymi bezpośrednio. Na wiosnę br. mieszkańcy dwóch części miejscowości stworzyli dwa komitety. Jedni złożyli wniosek do burmistrz Kołaczyc o przyłączenie miejscowości do miasta, a drudzy o nadanie nazw ulic i numerów domów. W rezultacie powstał społeczny komitet, który zabiega w imieniu mieszkańców o przyłączenie Nawsia Kołaczyckiego do miasta.

Na jednym z zebrań wiejskich ludzie opowiedzieli się za tym, aby przeprowadzić referendum w tej sprawie. Taki wniosek złożyli do burmistrz Kołaczyc. Okazało się jednak, że zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym powinno się to odbyć na zasadzie konsultacji społecznych. Dlatego po raz drugi musieli napisać pismo do władz miasta. W związku z tym w minioną niedzielę spotkali się w domu ludowym w Nawsiu Kołaczyckim, aby wypowiedzieć się, czy chcą tego czy nie. Większość obecnych była za.

Wiele korzyści

– Chcemy przyłączyć się do miasta chociażby z tego względu, że zostaną nadane nazwy ulic. Jest to ważne ze względów bezpieczeństwa, bo niejednokrotnie pogotowie ratunkowe błądziło po miejscowości zanim trafiło w dane miejsce. Ponadto po wejściu w granice miasta na gruntach 1 i 3 klasy będzie można się budować. Działki zostaną odrolnione. Obecnie jest to niemożliwe ze względu na ustawę o ochronie gruntów rolnych. W mieście ona nie obowiązuje. Ponadto działki zyskają na wartości – mówił o korzyściach Jan Rączka, przewodniczący Społecznego Komitetu ds. Przyłączenia Nawsia Kołaczyckiego do miasta, sołtys wsi.

Z kolei Jan Śniegowski, pełnomocnik komitetu w przyłączeniu Nawsia do Kołaczyc upatruje m.in. poprawę infrastruktury drogowej. – Myślę, że po utworzeniu dużego, prężnego miasta w naszym powiecie być może będzie łatwiej pozyskać pieniądze unijne na różne inwestycje. Na pewno na tym zyskamy – dodaje.

Różne głosy

Zdania mieszkańców na temat tej inicjatywy są podzielone. – Wieś powinno być wsią, a miasto miastem. Niech się zajmą poważnymi sprawami. Dziki ryją, masakrują nam zboże. Tym się nie zajmą, tylko bzdurami, które nikomu są niepotrzebne. Jesteśmy przeciwni włączaniu się do miasta – mówiło kilku mężczyzn po wyjściu z zebrania. – Ja nie widzę korzyści żadnych. Trzeba będzie ponieść koszty wymiany dokumentów. Prawo jazdy mam ważne bezterminowo. Czy w związku z tym, że będziemy mieszkać w mieście powstanie od razu droga asfaltowa, oświetlenie? Nie widzę związku między drogą, oświetleniem a miastem. Wieś można pięknie rozbudować. Mnie się lepiej żyje na wsi – dodał pan Marian z Nawsia Kołaczyckiego.

Z pomysłu cieszy się Wiesław Jedziniak: – Urodziłem się w Kołaczycach. Przede wszystkim że będzie 6 radnych na Kołaczyce, więc przegłosowanie wielu inicjatyw będzie prostsze. Powstanie jednolite miasto, bo przecież Nawsie było dawniej częścią Kołaczyc, a później zostało wyłączone z niego. To na pewno będzie z plusem dla nas.

Będą konsultacje

Prawdopodobnie w grudniu br. odbędą się konsultacje społeczne, na których mieszkańcy wyrażą swoje zdanie na temat tej inicjatywy. Potem nad tym wnioskiem debatować będą miejscowi radni. Jeżeli poprą ten pomysł, to wszystkie dokumenty muszą być złożone do 31 marca, a ostateczną decyzję w sprawie przyłączenia wydaje Rada Ministrów w formie rozporządzenia wydanego do 31 lipca. Jeżeli wszystko poszłoby zgodnie z planem, to być może 1 stycznia 2018 r. i Nawsie Kołaczyckie zostanie włączone w granice Kołaczyc i będzie osiedlem pod nazwą Nawsie.

– Jeżeli trafi do nas wniosek o przyłączenie Nawsia do Kołaczyc, to będziemy go realizować. Dla miasta niewiele się zmieni, jedynie to, że będzie większe. Nadal będzie liczyć mniej niż 5 tysięcy mieszkańców, więc będziemy mogli się m.in. starać o pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, nauczyciele nie stracą dodatku wiejskiego. Myślę, że będziemy musieli podzielić miasto na dzielnice. Decyzję w tej sprawie będą najpierw podejmowali radni i sądzę, że ważny będzie dla nich wynik konsultacji społecznych – mówi Małgorzata Salach, burmistrz miasta i gminy Kołaczyce.

Marzena Miśkiewicz/Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał się w numerze 43 z dnia 26 października br. Tygodnika Regionalnego Nowe Podkarpacie