Jasielscy radni znów zajmowali się gospodarką śmieciową. Zmieniono przyjęty w marcu regulamin i niektóre stawki opłat. Nie będziemy płacić za studentów, mniej zapłacą także przedsiębiorcy i instytucje użyteczności publicznej.
Pierwszą poprawkę narzuciła opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej w Rzeszowie. Z uchwały przyjętej 3 marca usunięto zapis o opłatach dotyczących osób uczących się w systemie dziennym poza Jasłem. Do tej pory właściciele nieruchomości korzystali wprawdzie z ulgi, ale musieli przez cały rok płacić za swoich studentów. Teraz płacić będą za nich tylko podczas wakacji, ale za to już bez ulgi.
Warunek korzystania z tego zapisu jest jeden: studenci muszą mieć potwierdzenie o zameldowaniu czasowym. Mieszkający na stancjach bez zameldowania będą traktowani, jak stale mieszkający w Jaśle. W tych przypadkach radni mają wrócić jeszcze do tematu, ulgi mają być wprowadzone w formie dopłat. Czy będą i na jakich zasadach, to się dopiero okaże.
– Właściciel nieruchomości sam decyduje i definiuje czy osoba jest zamieszkała czy nie, wypełnia i podpisuje deklarację, a potem będzie z tego rozliczany – mówi Marcin Gustek, kierownik Miejskiego Zakładu Gospodarki Odpadami.
Zgodnie z ustawą niezamieszkała osoba to taka, która nie mieszka w danej nieruchomości dłużej niż 14 dni w ciągu miesiąca. W przypadku studentów dziennych sprawa jest jasna, choć pewnie trafniej byłoby powiedzieć, że wydaje się jasna. Na okres wakacji właściciel nieruchomości będzie musiał złożyć nową deklarację. Jeśli nasz student wyruszy w wakacyjną trasę i w domu znów będzie gościem pewnie nie.
Kierownik Gustek zapowiada, że weryfikacje zgodności deklaracji z rzeczywistością będą prowadzone.
Jak? – Chociażby poprzez porównanie ilości odpadów z ilością osób zadeklarowanych przez właściciela nieruchomości, albo ze zużyciem wody – wyjaśnia.
W praktyce może to jednak oznaczać, że wakacyjny przyjazd rodziny do nas na kilka dni, w tym samym czasie, kiedy nasz student wywędruje w świat, może spowodować, że zostaniemy posądzeni o próbę oszustwa w deklaracji.
Ukłon dla przedsiębiorców?
Na wniosek radnych Janusza Przetacznika i Andrzeja Dybasia zmniejszyły się stawki dla nieruchomości niezamieszkałych, czyli takich, w których prowadzana jest działalność gospodarcza oraz dla obiektów użyteczności publicznej.
– Szukając kompromisu w trudnej sprawie, jaką jest źle napisana i zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego ustawa o gospodarce odpadami, chodziło mi o to, by przy uszczelnieniu gospodarki odpadami poszukać obniżenia kosztów, ale zgodnie z zasadą: płacą wszyscy, a nie tylko uczciwi – wyjaśnia Przetacznik.
Zgodnie z przyjętymi dziś zmianami za pojemnik o pojemności 120 litrów właściciele nieruchomości niezamieszkałych płacić będą 15 zł zamiast 17 zł i 30 zł zamiast 34 zł, za pojemnik o pojemności 240 litrów.
Czy to jest ukłon w stosunku do przedsiębiorców, którzy będą płacić mniej?
– Na pewno tak – mówi Przetacznik. – To wymierna pomoc, dla tych przedsiębiorców, którzy dotychczas mieli zawarte umowy z innymi podmiotami świadczącymi usługi wywozowe, niż MZGO. Na terenie Jasła działało do tej pory kilka firm, z którymi właściciele nieruchomości niezamieszkałych mieli podpisane umowy. Teraz wszystkie podmioty objęte są jednym miejskim systemem gospodarki odpadami. Nie będzie już umów cywilnych, z mocy ustawy obowiązek ten przejmuje gmina, a w jej imieniu działa MZGO. Może okazać się, że wspomnianych wcześniej przedsiębiorców koszty odbioru śmieci będą i tak 2-3-krotnie większe – dodaje radny.
Zmiany dyscyplinują przedsiębiorców. W starym systemie mogli swoje śmieci wrzucać do ogólnie dostępnych kontenerów, za ich wywóz płacili zwykli mieszkańcy. Teraz takie sytuacje będą niemożliwe.
– Teraz wszyscy solidarnie będziemy płacić i stąd moje szukanie kompromisu – mówi Przetacznik. – I nie chodzi tu tylko o przedsiębiorców. Przykład: za dziecko w przedszkolu czy szkole pobierana będzie opłata dwa razy, raz jako mieszkańca, drugi raz, jako korzystającego z usług placówki. A oszczędności możemy i powinniśmy wszyscy szukać głównie poprzez selektywną zbiórkę odpadów, bo to będzie miało wpływ na realne obniżenie kosztów – podkreśla radny.
Nie zmieniły się stawki dla nieruchomości zamieszkałych. Ci, którzy nie prowadzą selektywnej zbiórki odpadów będą płacić co miesiąc po 13 zł od jednej osoby. Dla segregujących odpady przewidziano 25 proc.zniżki w opłacie.
Na tym nie koniec
Nie wprowadzono zapowiadanych ulg dla rodzin wielodzietnych, ponieważ na tym etapie nie wiadomo jeszcze, jakie będą rzeczywiste koszty zbiórki, wywozu i utylizacji odpadów, ani jakie będą ilości odbieranych odpadów i wysokość deklarowanych dochodów miasta z tego tytułu. System dopłat dla rodzin wielodzietnych i osób pobierających naukę powinien być gotowy do końca czerwca br. Już wiadomo, że zainteresowani będą mogli jednak wystąpić do burmistrza z wnioskiem o umorzenie opłat.
Burmistrz ma też obowiązek po trzech kwartałach tego roku przygotować i przedstawić radnym gruntowną analizę gospodarki odpadami na terenie miasta. Dopiero wówczas będzie można realnie mówić o tym, ile śmieci jest w Jaśle produkowanych, a ile selektywnie zbieranych, kto je wytwarza i kto jest objęty systemem gospodarki odpadami.
Ewa Wawro
