Przeglądając nagrania, które mógłbym wykorzystać trafiłem na trochę oznaczony zębem czasu od częstego odtwarzania album grupy Green Day. Ta amerykańska punk rockowa grupa założona w 1987 roku przez wokalistę i gitarzystę Billie Joe Armstronga, basistę i drugiego wokalistę Jassona White’a, po dokooptowaniu perkusisty Tre Coola rozpoczęła swoją muzyczną drogę. W tym roku zakończyły się koncerty wieńczące 25 – lecie istnienia grupy, dlatego tym bardziej zasługuje ona na naszą uwagę. Grupa zadebiutowała albumem „39/Smooth”, który ukazał się 13 kwietnia 1990 roku. Jednak dopiero drugi krążek „Kerplunk!”, wydany w styczniu 1992 roku przyniósł muzykom dużą popularność, a ogromna trasa koncertowa promująca płytę objęła również Polskę. Rok 1993 był dla zespołu przełomowym, po pierwsze – podpisali kontrakt z Warnerem, po drugie – nagrali album uważany za najlepszy w ich karierze – „Dookie”. Krążek ukazał się w styczniu 1994 roku i z miejsca zdobył uznanie zarówno krytyków, jak i publiczności. Dzisiaj przypomnę utwór pochodzący z piątej płyty Amerykanów. Album „Nimrod” wydano 14 października 1997 roku, krążek zaskoczył fanów, ze względu na zróżnicowane brzmienie. Od ballad przez rock, aż po parodię death metalu. Do chwili obecnej grupa wydała już 11 albumów studyjnych z których trzy ostatnie, zatytułowane po prostu „Uno!”, „Dos!”, „Tre!” ukazały się w niemal miesięcznych odstępach do siebie w 2012 roku. Powróćmy jednak do dzisiejszego Hitu Dnia.