Grzywna, utrata prawa jazdy, a nawet więzienie wciąż nie odstraszają do siadania za kierownicą po kielichu. Pijani kierowcy stanowią ogromne zagrożenie na drodze. Dlatego nie można tego bagatelizować, a społeczeństwo musi reagować na takie zachowania. W tym celu prowadzona jest ogólnopolska kampania „Powstrzymaj pijanego kierowcę”, do której przyłączyło się Jasło

Statystyki są nieubłagalne. W 2016 r. na polskich drogach doszło do ponad 33 tysięcy wypadków drogowych, w których ponad 3 tysiące osób poniosło śmierć, a ponad 40 tysięcy zostało rannych. Policja podczas kontroli drogowej sprawdziła trzeźwość ponad 17 milionów kierowców, z czego 90 tysięcy zostało wyeliminowanych z ruchu drogowego.

Nie działają kary

Niestety na kierowców nie działają surowe kary finansowe – najniższa 5 tys. zł, a dla recydywistów minimalna to 10 tys. zł, utrata prawa jazdy minimalnie na 3 lata, a maksymalnie na 15 lat, a nawet więzienie. Mimo to decydują się na jazdę po alkoholu. Są zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale dla innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego, gdy widzimy, że osoba po spożyciu alkoholu ma zamiar jechać samochodem, trzeba udaremnić jej dalszą jazdę. Najlepiej powiadomić o tym policję. Wciąż ludzie nie chcą reagować, z obawy o oskarżenia o donosicielstwo bądź lęk przed próbą zemsty.

W związku z tym a całej Polsce prowadzona jest akcja „Powstrzymaj pijanego kierowcę”, do której przyłączają się samorządy. W ubiegłym tygodniu taką konferencję w Zespole Szkół Miejskich nr 3 w Jaśle zorganizowało miasto wspólnie z Miejską Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

– Ze względu na istotę tematu, postanowiliśmy przyłączyć się do tej akcji. Chcemy dotrzeć do lokalnej społeczności, dlatego zaprosiliśmy dyrektorów szkół, aby dotrzeć z tym tematem do młodzieży, a w konsekwencji do ich rodziców – mówi Ryszard Pabian, burmistrz Jasła.

Problem nie maleje

Praktycznie co miesiąc jasielscy policjanci zatrzymują kilku lub kilkunastu kierowców, którzy wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu. Są to potencjalni sprawcy wypadków, gdzie niejednokrotnie pokrzywdzonymi są zarówno piesi, jak też inni użytkownicy dróg. W ubiegłym roku funkcjonariusze jasielskiej policji przeprowadzili na drogach powiatu ponad 36 tysięcy kontroli stanu trzeźwości kierujących. Zatrzymali 269 nietrzeźwych kierowców. Było to o 94 mniej niż w analogicznym okresie 2015 roku.

W 2016 roku w powiecie jasielskim doszło do sześciu wypadków drogowych, których sprawcami byli pijani kierowcy. Sześć osób odniosło obrażenia ciała, ale na szczęście nie było ofiar śmiertelnych.

– Rozkład pijanych kierowców zatrzymywanych podczas kontroli drogowej przedstawia się podobnie w całej Polsce. Dlatego też bierzemy udział w różnego rodzaju akcjach czy działaniach pod nazwą trzeźwy poranek, popołudnie, weekend, bezpieczny powrót do i ze szkoły. Wówczas są wzmożone działania, które mają na celu m.in. wyeliminowanie nietrzeźwych kierowców z ruchu drogowego – mówi nadkom. Jacek Krzyżak, komendant powiatowy policji w Jaśle.

Symulatory dachowania i zderzenia

Ponadto, by uzmysłowić uczestnikom konferencji z jakimi konsekwencjami muszą zmierzyć się uczestnicy wypadków drogowych, które mogą spowodować nie tylko pijani kierowcy, pracownicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krośnie przygotowali symulację takich zdarzeń – dachowanie i czołowe zderzenie pojazdu. – To część Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy, który uruchomiliśmy24 kwietnia. Jego celem jest przedstawienie młodym kierowcom niebezpieczeństw, jakie czyhają na drogach, a doświadczeni mają możliwość doskonalenia swoich umiejętności. Ponadto nowością są kursy reedukacyjne, na które trafiają osoby skierowane przez starostę za jazdę pod wpływem alkoholu od 0,2 do 0,5 promila. Pozwala im to odzyskać uprawnienia do kierowania. Średnio w miesiącu organizujemy trzy kursy, a w jednym uczestniczy około 15 osób – mówi Ryszard Siepietowski, dyrektor WORD w Krośnie.

Wśród osób, które postanowiły sprawdzić, jak zachowuje się ciało człowieka podczas zderzenia był Artur Domasławski: – Nigdy nie byłem uczestnikiem wypadku. Czuć ewidentnie uderzenie i to przy tak niedużej prędkości. Przy większej nie wyobrażam sobie.

Elwira Musiałowicz-Czech, zastępca burmistrza Jasła sprawdziła na symulatorze jak wygląda dachowanie. – Myślę, że w realnej rzeczywistości cały przebieg następuje bardzo gwałtownie, natomiast symulator oddaje pewne naciągi pasów, momenty przewrotu. Podejrzewam, że nikt nie chciałby przeżyć czegoś takiego. To doskonała forma, aby pokazać, że w pewnych sytuacjach mamy wpływ na własne bezpieczeństwo – skomentowała tuż po wyjściu z symulatora.

Konferencja wpisała się w działania ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej prowadzonej przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia.

Marzena Miśkiewicz/”Nowe Podkarpacie”

Tekst ukazał się w numerze 21 Tygodnika regionalnego „Nowe Podkarpacie” z 24 maja br.