Prokuratura oskarżyła Mariusza P., wójta gminy Osiek Jasielski o przyjmowane korzyści majątkowych. Wójt nie przyznaje się do winy. O tym kto ma rację, rozstrzygnie sąd.

Prokuratura Okręgowa w Krośnie prowadziła śledztwo przeciwko Mariuszowi P. Zawiadomienie do Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie złożył w grudniu 2012 roku przedsiębiorca Zenon S., który miał wręczyć mu łapówki.

Efektem śledztwa prowadzonego przez prokuraturę było postawienie wójtowi czterech zarzutów. Latem 2010 roku miał przyjąć od prywatnego przedsiębiorcy 5 tys. zł.

5 tysięcy w samochodzie

Zenon S. wygrał przetarg na budowę kompleksu boisk w Osieku Jasielskim. Podpisana została umowa na kwotę nieco ponad 2,1 mln zł. W trakcie prac przedsiębiorca stwierdził braki w dokumentacji budowlanej. Skutkowało to koniecznością wykonana prac w szerszym zakresie, niż wynikało to z podpisanej umowy. Strony ustaliły, że większość prac zostanie rozliczona protokołem powykonawczym według stawek przyjętych do kosztorysu.

Jak ustaliła prokuratura, w późniejszym okresie Mariusz P. zaczął sugerować Zenonowi S., że liczy na jakieś dowody wdzięczności. – Przekonywał go przy tym, że od niego dużo zależy oraz przedstawiał swoją sytuację majątkową, w szczególności iż jest jednym z najmniej zarabiających wójtów w porównaniu z wójtami w innych gminach – opowiada prokurator Janusz Ohar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krośnie. – Zenon S. odebrał słowa Mariusza P. w ten sposób, iż ten oczekuje wręczenia mu korzyści majątkowej. Dlatego przygotował 5 tys. zł i wręczył mu w swoim samochodzie kilkaset metrów za urzędem gminy.

Potrzebna kostka

Według prokuratury, do wręczenia kolejnej korzyści doszło w maju następnego roku. Były to kostka brukowa czerwona i grafitowa, obrzeża betonowe oraz palety. Wójt zainteresował się tym wiosną 2011 roku, kiedy to wykonywano kolejne prace budowlane. – Przez okres dwóch miesięcy Mariusz P. przychodził na budowę i był zainteresowany kostką brukową. Wobec Zenona S. zaczął wyrażać często natrętne sugestie o potrzebie ułożenia kostki na posesji u siebie. Ostatecznie wójt podał mu potrzebną ilość kostki wraz z krawężnikami, kolorystykę i jej typ – dodaje prokurator Ohar.

Łączna wartość tego „daru” wyniosła ponad 18,2 tys. zł.

10 procent…

– Jak wynika z ustaleń prokuratury, wójt zażądał też od przedsiębiorcy 10 procent wartości robót dodatkowych, jakie miały być wykonane na kompleksie boisk w Osieku Jasielskim. Kwota dla Mariusza P. miała być nie mniejsza niż 44,5 tys. zł – informuje prok. Janusz Ohar.

Bez pozwolenia

Czwarty zarzut dotyczy przekroczenia uprawnień wójta, który wydał zgodę Zenonowi S. na wydobycie minimum 7 tysięcy metrów sześciennych ziemi z międzywala rzeki Wisłoki bez zgody dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej i pozwolenia wodnoprawnego.

To jest zemsta

Mariusz P. nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Na początku odmówił składania wyjaśnień, a w kolejnych zaprzeczył, by przyjmował jakiekolwiek łapówki lub też żądał kolejnych łapówek. Zdaniem wójta zawiadomienie Zenona S. jest zemstą za niezapłacenie robót dodatkowych przez gminę.

Do 10 lat

Prokuratura Okręgowa w Krośnie skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Jaśle. Wójtowi Osieka Jasielskiego grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.

Prawdopodobnie na tym nie koniec kłopotów wójta, bowiem toczy się przeciw niemu odrębna sprawa o naruszenie nietykalności osobistej w stosunku do radnego gminy Osiek Jasielski. Obszernie pisaliśmy o tym już dwukrotnie        tutaj    i      tutaj

Andrzej Józefczyk / Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał się w numerze 32 z dnia 13 sierpnia tygodnika Nowe Podkarpacie