Sytuacja powodziowa w Jaśle stabilizuje się. Woda opada w górnych biegach rzek. Zdarzają się jeszcze miejscowe podtopienia spowodowane opadami deszczu.
Rzeka Ropa zaczyna powoli opadać w Klęczanach, choć jeszcze widać wzrost na punkcie pomiarowym w Topolinach. Klimkówka przyjęła pokaźną ilość wody, bo 120 metrów sześciennych na sekundę, a wypuszczanych było zaledwie 2 metry sześcienne na sekundę.
Jasiołka już od dłuższego czasu opada w górnych biegach, podobnie Wisłoka.
Sytuacja poprawia się, występują jeszcze miejscowe podtopienia, spowodowane opadami deszczu.
Kilkunastogodzinne deszcze najwięcej szkód wyrządziły na terenie miasta Jasła, gmin Jasło, Tarnowiec, Kołaczyce oraz Krempna. Żaden mieszkaniec powiatu jasielskiego nie został dotychczas ewakuowany ze swojego domostwa. Najwięcej pracy przy usuwaniu skutków powodzi strażacy mają na terenie gminy Jasło, przede wszystkim w miejscowości Osobnica, gdzie doszło do zalania 15 budynków mieszkalnych.
Poziom wód na godz. 20.00: rzeka Ropa w punkcie pomiarowym Skołyszyn – 490 cm, alarmowy; rzeka Ropa w punkcie pomiarowym Trzcinica-Topoliny – 697 cm, alarmowy; rzeka Wisłoka w punkcie pomiarowym Jasło-Mickiewicza – 503 cm, alarmowy; rzeka Jasiołka w punkcie pomiarowym Jasło-Piłsudskiego – 379 cm, ostrzegawczy; rzeka Wisłoka w punkcie pomiarowym Majscowa – 244 cm, ostrzegawczy.
Jeżeli przestanie padać deszcze sytuacja wróci do normy. Zgodnie z prognozami opady mają zanikać.
RED
