piątek, 26 kwietnia, 2024

O likwidacji szkoły w Nowym Żmigrodzie starosta nie chce słyszeć

0
O likwidacji szkoły w Nowym Żmigrodzie starosta nie chce słyszeć
Udostępnij:

Radni powiatu jasielskiego zwrócili się z apelem do ministra edukacji narodowej o dodatkowe środki na prowadzenie szkół. Starosta Sepioł uważa, że są duże szanse na ich pozyskanie. „Kolorową” perspektywę zakłóca tylko fakt, że chęć utrzymania szkoły w Nowym Żmigrodzie była jednym z argumentów za odwołaniem byłego starosty.

Podczas ostatniej przed świętami sesji radni powiatu jasielskiego jednogłośnie przyjęli apel w sprawie wsparcia finansowego szkół zagrożonych likwidacją w 2016 roku adresowany do ministra edukacji narodowej Anny Zalewskiej.

„Dodatkowe środki finansowe zezwoliłyby nam na pełne utrzymanie obecnej sieci szkół ponadgimnazjalnych i zapewnienie uczącej się młodzieży odpowiednich standardów nauki, rozwój tych szkół, a głównie podwyższanie poziomu ich pracy. Poważnym problemem dla samorządu jasielskiego jest prowadzenie Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Nowym Żmigrodzie, szkoły położonej na terenie wiejskim.

Liceum Ogólnokształcące w Nowym Żmigrodzie jest szkołą, którą Powiat Jasielski nie jest  w stanie utrzymać z otrzymywanej subwencji oświatowej. Od paru lat Rada Powiatu przyznawała dodatkowe środki, aby jednostka ta mogła funkcjonować. Niż demograficzny spowodował, iż nie możemy kolejny rok zwiększać tej szkole środków finansowych, gdyż spowodowałoby to trudności w utrzymaniu pozostałych szkół ponadgimnazjalnych prowadzonych przez Powiat Jasielski.”

Apel przyjęty został jednogłośnie przez radnych biorących udział w głosowaniu, nie obyło się jednak bez złośliwych komentarzy niektórych radnych, bowiem jednym z zarzutów kierowanych pod adresem byłego starosty Franciszka Miśkowicza przy odwołaniu z funkcji, był brak racjonalnej polityki oświatowej w powiecie, ze szczególnym uwzględnieniem szkoły w Nowym Żmigrodzie

W uzasadnieniu wniosku koalicji PiS – PSPP o dowołanie F.Miśkowicza m.in. czytamy:

„Dobrze zorganizowana edukacja publiczna to gwarancja nie tylko dobrze wykształconego społeczeństwa, ale również stabilność finansów publicznych Powiatu Jasielskiego. Zmieniające się przepisy, czy zasady finansowania edukacji publicznej w powiatach, wysoki niż demograficzny w Powiecie Jasielskim nakazywały podjęcie szybkich i przede wszystkim skutecznych działań w zakresie reorganizacji powiatowej oświaty. Pomimo wielokrotnych zapowiedzi Starosty Jasielskiego, brak jest efektywnych działań Zarządu Powiatu związanych z racjonalizacją wydatków w sferze oświatowej i należy uznać je jako działania pozorne, gdyż w konsekwencji mogą nie doprowadzić do pożądanego efektu czyli stabilności (równowagi) wydatków na publiczną edukację z wysokością otrzymanej subwencji oświatowej. Do działań pozorowanych, a wręcz szkodliwych należy uznać rozstrzygnięcie konkursu na Dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Nowym Żmigrodzie, przy prawie pewnym braku naboru do planowanych dwóch oddziałów I klas w roku szkolnym 2015/2016 (na dzień rozstrzygania konkursu 12 chętnych, przy przyjętych w lipcu br. 19 kandydatów, w tym 3 powtarzających klasę). Pomimo braku wymaganej minimalnej liczby uczniów (25) Zarząd Powiatu utworzył oddział I klasy. Wysokość wydatków związanych z prowadzeniem Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Nowym Żmigrodzie w roku bieżącym i w kolejnych latach, przebieg konkursu, zawarcie umowy, w tym ustalenie warunków zatrudnienia kandydata na stanowisko Dyrektora Liceum oraz kontynuowanie działalności Liceum po 1 września 2015 r. w świetle bieżącej informacji o wielkości naboru uczniów na rok szkolny 2015/2016 winny być przedmiotem kontroli doraźnej zleconej przez Radę Powiatu w Jaśle jej Komisji Rewizyjnej”

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy nowego starostę Mariusza Sepioła.

– Ja tamtego materiału nie przygotowywałem, osobiście dla mnie nie był to mocny argument. Ja patrzę na to inaczej, jako nauczyciel – przyznaje starosta. – Z punktu widzenia finansisty to jak jest problem to trzeba go zlikwidować, ale my nie możemy na to pozwolić, by w ten sposób podchodzić do tak delikatnej materii, jaką jest oświata.

Jego zdaniem, mówiąc o szkole w Nowym Żmigrodzie, nie wolno używać słowa likwidacja szkoły, bo to wzbudza niepotrzebny niepokój tamtejszego środowiska, a co za tym idzie działa na niekorzyść szkoły.

– Nie chcemy w ogóle używać słowa likwidacja, by nie zastraszać dzieci, rodziców i nauczycieli. Nawet jakby szkołę przejęło stowarzyszenie, to i tak musiałaby być wcześniej zlikwidowana, a to tak samo wzbudza niepokój. Chcemy utrzymać tę szkołę w dotychczasowym systemie oświatowym – zapewnia Sepioł.

Nowy zarząd powiatu rozważając możliwość ratowania szkoły uznał, że należy wykorzystać fakt, że PiS sprawuje władze w Polsce na wszystkich szczeblach rządowych i samorządowych.

Przypuszczamy, że są takie ekstra środki na tereny dotknięte bezrobociem, szczególnie trudnych ze względu na problemy komunikacyjne i demograficzne – mówi starosta. – Jeżeli pozwoli się tej szkole na funkcjonowanie na dobrych warunkach, stworzy dobre otoczenie, nie będzie się straszyć likwidacją, to młodzież będzie w dostatecznej ilości, aby subwencja oświatowa pokryła możliwość kształcenia młodzieży w tej szkole.

Zdaniem M.Sepioła to rodzice a nie radni czy politycy powinni decydować o ewentualnej likwidacji szkoły.

Jeśli nabór jest na poziomie kilku osób, to nie ma o czym mówić, ale jeśli nabór jest na poziomie 23-25 osób a z kalkulacji finansowych wynika, że od 28-30 osób utrzymanie szkoły się już kalkuluje, to niewiele brakuje i trzeba ją wspomóc.

Czy uważa pan, że ten apel coś da? – pytamy.

Są duże szanse. Pojedziemy z nim sami do Warszawy, do różnych ludzi, by lobbować w tej sprawie. Chcę wykorzystać dla naszego regionu możliwości, jakie daje obecny układ polityczny w Polsce – zapowiada Sepioł.

W świetle opisanych wydarzeń trudno jest jednak uznać apel RPJ w pełni trafiony i racjonalny, ale zapewne na czasie. Mimo zapowiedzianego we wstępie dofinansowania szkół powiatowych, apel dotyczy tylko jednej szkoły, a nie wsparcia koniecznych zmian systemowych w powiatowej oświacie, które miały być przygotowane przez zarząd, a jak dotąd nie zostały. Na zmiany niecierpliwie czekamy.

Do sprawy wrócimy

Artykuły powiązane:

Gra o przetrwanie a nie o nauczanie

Rodzice nic nie wskórali

Skan pełnego apelu poniżej.

skan apel RPJ

Ewa Wawro