sobota, 27 kwietnia, 2024

Grodzisko walczy z osuwiskiem

0
Grodzisko walczy z osuwiskiem
Udostępnij:

Osuwisko, które zniszczyło część średniowiecznych wałów zostanie zabezpieczone. Prace potrwają 2 lata, ale nie będą kolidowały z obsługą turystów. W tym czasie w skansenie pojawi się nowa wiata, a być może też zagroda ze zwierzętami
Ponad 4 mln złotych kosztowało będzie zabezpieczenie osuwiska zagrażającego Skansenowi Archeologicznemu Karpacka Troja w Trzcinicy koło Jasła. Uaktywniło się ono przez siły natury, pod wpływem długotrwałych opadach deszczu i powodzi z 2010 r. – Osuwisko powstało w XIX wieku, ale po 2010 r. ziemia znów zaczęła się osuwać. Powstałe wówczas szczeliny powiększają się i zagrażają całej infrastrukturze skansenu – mówi Jan Gancarski, dyrektor Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.

Sprawa jest bardzo poważna, gdyż aktywne osuwisko w przyszłości mogłoby doprowadzić do przecięcia wzgórza na dwie połowy, czyli zniszczyć gród i to, co tam pozostało sprzed 4 tys. lat. – Jest to niedopuszczalne, bo jest to obiekt zabytkowy, rangi europejskiej, nie mówiąc już o skansenie, który jest też jednym z ważniejszych tego typu obiektów w Europie – podkreśla dyrektor placówki.

Na ratunek…

Zagrażające grodzisku osuwisko najaktywniejsze jest w obrębie pierwszego podgrodzia i częściowo w obrębie majdanu. Zniszczeniu uległy wczesnośredniowieczne wały obronne, a także, na dość znacznym odcinku, nawarstwienia kulturowe z początku epoki brązu. Pieniądze, ponad 4,7 mln zł, na prace stabilizujące urwisko przekaże Ministerstwo Cyfryzacji i Administracji oraz samorząd województwa podkarpackiego. – Udało się już wykonać badania geologiczne, przygotować dokumentację projektową, a w tym roku rozpoczną się prace zabezpieczające. Rozpoczną się od wycięcia koniecznych do usunięcia drzew i prac wykopaliskowych, poprzedzających prace budowlane – wyjaśnia Jan Gancarski.

Przetarg na wykonanie tych prac wygrało konsorcjum z Jasła. Dyrekcja Karpackiej Troi zapewnia, że roboty nie będą utrudniać ruchu turystycznego, gdyż będą toczyć się na obrzeżach placówki, poza grodziskiem i skansenem. Najtrudniejsze będzie przygotowanie dojazdu, gdyż przejazdu przez teren grodu dla samochodów z tonami ziemi i betonu nie będzie. – Transport odbywał się będzie doliną jednego z cieków otaczających wzgórze trzcinickie, by nie uszkodzić nawarstwień pradziejowych i żadnej infrastruktury skansenu. Jest to bardzo duży wyczyn – podkreśla dyrektor MP w Krośnie.

Wiata i zagroda

Tymczasem na terenie parku archeologicznego trwa budowa wiaty, w której już od końca maja prowadzone będą, bez względu na pogodę, warsztaty dla dzieci i zajęcia edukacyjne. – Będzie to wiata słupowa, replika domostwa słupowego z początku epoki brązu, charakterystyczna dla ludności kultury Otomani-Füzesabony, o wymiarach 15 x 6 m – mówi J. Gancarski.

wiata 2

Odbywać się w niej będą warsztaty i zajęcia praktyczne dotyczące rekonstrukcji rzeczywistości pradziejowej, a polegające m.in. na lepieniu naczyń z gliny, strzelaniu z łuku czy nauki niecenia ognia. Będą też omawiane i pokazywane walki wojów we wczesnym średniowieczu. – Wykorzystując wiedzę na temat życia dawnych mieszkańców grodu w Trzcinicy w wiacie będziemy prowadzić warsztaty historyczne – dodaje dyrektor. Zakończenie prac budowlanych i rozpoczęcie zajęć planowane jest na koniec bieżącego miesiąca. Towarzyszyć temu będą pokazy różnych rzemiosł i odtwórstwa artystycznego.

Kolejną atrakcją w Karpackiej Troi, oprócz prowadzonej plantacji roślin, które uprawiała żyjąca tam przed wiekami ludność, będzie hodowla zwierząt. – Planujemy zbudować dwie stajenki i stodołę, w których chcielibyśmy prowadzić hodowlę zwierząt na wzór wczesnośredniowiecznych Słowian jak w VIII czy X w. n.e. Będą to krowy, których gatunek nie występuje już w Polsce, owce, kozy i konie – zapowiada J. Gancarski.

Wioletta Zimmermann-Szubra/Nowe Podkarpacie

Tekst ukazał się w numerze 19 z dnia 13 maja br. tygodnika Nowe Podkarpacie